reklama
Dziewczyny kurcze jak ja nie lubię nie mieć czasu aby Was podczytywać....
u mnie bieganina, aż się boję co będzie od października
Każdą wolną chwilę spędzamy z Mają, niesamowite jest to jak nasze dzieci się zmieniają, rozwijają i zaskakują.
Nic nie jest tak jak bez Mai, cudna jest każda chwila spędzona z nią.
Gdy wtula się w nas z łezkami w oczkach bo zrobiła kuku
gdy po prostu przybiega aby dać buziaka
gdy skacze po nas jak leżymy sobie w trójkę w łóżku
gdy przybiega z bułeczką i próbuje nas karmić
gdy słodko śpi z miną aniołka
gdy gramoli się nam na kolana
gdy patrzy swoimi mądrymi oczkami
gdy przychodzi z kartką i kredkami i każe robić pisiu- pisiu
gdy czyta nam książeczki
a nawet gdy się złości
kocham ją za to,że po prostu jest
Zmykam dziewczyny, mam nadzieję,że w weekend nadrobię i poodpisuję bo tęskno mi za tym
ps. Gosieńko super, że wyniki są dobre
u mnie bieganina, aż się boję co będzie od października
Każdą wolną chwilę spędzamy z Mają, niesamowite jest to jak nasze dzieci się zmieniają, rozwijają i zaskakują.
Nic nie jest tak jak bez Mai, cudna jest każda chwila spędzona z nią.
Gdy wtula się w nas z łezkami w oczkach bo zrobiła kuku
gdy po prostu przybiega aby dać buziaka
gdy skacze po nas jak leżymy sobie w trójkę w łóżku
gdy przybiega z bułeczką i próbuje nas karmić
gdy słodko śpi z miną aniołka
gdy gramoli się nam na kolana
gdy patrzy swoimi mądrymi oczkami
gdy przychodzi z kartką i kredkami i każe robić pisiu- pisiu
gdy czyta nam książeczki
a nawet gdy się złości
kocham ją za to,że po prostu jest
Zmykam dziewczyny, mam nadzieję,że w weekend nadrobię i poodpisuję bo tęskno mi za tym
ps. Gosieńko super, że wyniki są dobre
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Gosienka super wiesci!!!
My poczlapalysmy na poczte, bo przyszla do nas przesylka zza wielkiej wody. Aniam, ogromne dzieki. Kostka zachwycona, bo pieski to ro, co tygryski lubia najbardziej. No i bransoletka piekna!
Kiedys wstawialam zdjecia sebu - takiego wielkiego byka z garbem i rogami jak skrzydla samolotu... no i mialam z nim spotkanie oko w oko. Przywieziona dwa do misteczka. Jeden byl osiodlany... Wlasciciel stwierdzil, ze mam sie nie bac... Ale jak tu sie takiego olbrzyma nie wystraszyc?
My poczlapalysmy na poczte, bo przyszla do nas przesylka zza wielkiej wody. Aniam, ogromne dzieki. Kostka zachwycona, bo pieski to ro, co tygryski lubia najbardziej. No i bransoletka piekna!
Kiedys wstawialam zdjecia sebu - takiego wielkiego byka z garbem i rogami jak skrzydla samolotu... no i mialam z nim spotkanie oko w oko. Przywieziona dwa do misteczka. Jeden byl osiodlany... Wlasciciel stwierdzil, ze mam sie nie bac... Ale jak tu sie takiego olbrzyma nie wystraszyc?
gosienka - cieszę się, że wyniki takie dobre!! I zgadzam się, że wszystkie babeczki powinny się regularnie badać
kittek - pięknie napisałaś
A my z M. dumamy jak pokój małej przemeblować by tam dwa łóżeczka zmieścić i z tym problemu nie będzie. Myślimy teraz, że jak się dzidzia urodzi to Lenka będzie miała 2 latka. Czy można jej już kupić łóżko dla dorosłych? Takie rosnące z dzieckiem? Czy powinna jeszcze w tym swoim zostać?
kittek - pięknie napisałaś
A my z M. dumamy jak pokój małej przemeblować by tam dwa łóżeczka zmieścić i z tym problemu nie będzie. Myślimy teraz, że jak się dzidzia urodzi to Lenka będzie miała 2 latka. Czy można jej już kupić łóżko dla dorosłych? Takie rosnące z dzieckiem? Czy powinna jeszcze w tym swoim zostać?
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Gosieńka super, że wszystko ok. Ja tez jestem za regularnymi badaniami, zwłaszcza cytologią (bo tam samemu się nie sprawdzi ;-)), mam za sobą amputację w stanie przedrakowym i wiem, że tylko badanie w porę mnie uratowało. A rak szyjki nie daje na początku żadnych objawów, ja nie wiedziałam, ze jestem chora aż do wyniku cytologii.
Kittek J właśnie wrócił z pracy, patrzy na swoje dziecię i mówi: Jak ona śpi, jak aniołek a jak w stanie to wychodzi z niej od razu diabeł...
Idę wypić jeszcze herbatkę i lulu (no może nie od razu ;-))
Dobrej nocki :-)
Kittek J właśnie wrócił z pracy, patrzy na swoje dziecię i mówi: Jak ona śpi, jak aniołek a jak w stanie to wychodzi z niej od razu diabeł...
Idę wypić jeszcze herbatkę i lulu (no może nie od razu ;-))
Dobrej nocki :-)
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Gosienko, rewelacjyne wiadomosci!!!
Od tygodnia Pola juz i tak spi w duzym lozku dla doroslych, do lozeczka nie da sie wsadzic nawet do zabawy....
My planujemy zima zlozyc Poli lozeczko, i kupic te z Ikea.A my z M. dumamy jak pokój małej przemeblować by tam dwa łóżeczka zmieścić i z tym problemu nie będzie. Myślimy teraz, że jak się dzidzia urodzi to Lenka będzie miała 2 latka. Czy można jej już kupić łóżko dla dorosłych? Takie rosnące z dzieckiem? Czy powinna jeszcze w tym swoim zostać?
Od tygodnia Pola juz i tak spi w duzym lozku dla doroslych, do lozeczka nie da sie wsadzic nawet do zabawy....
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Zlitowalam sie nad mloda z tym piciem i dalam butle. Niestety przez caly dzien wypila troche ponad pol litra rozcienczonego soczku - ona nie wypije ani herbatki ani wody.No i zjadla jeszcze kaszke na kolacje, to tez jakis plyn... O 19ej dalam jej mleko, wypila lyczka i nie chciala wiecej. Polozyla sie kolo mnie, pociagnela jeszcze lyczka, nagle sie zerwala i paw. Nie jakis wielki, ot pawik. W pawiku troche obiadku. zmienilam posciel, przebralam Kostkei zasnela od razu... Mam nadzieje, ze nic jej nie jest. Nie wiem, czy nie zacznie goraczkowac, bo troche cieplejsza sie zrobila.
Pisalyscie o smoku... Jak Kostka byla malutka, to smoczek byl bleeee. Odkad odstawilam ja od piersi, zasypia ze smoczkiem. Nie walcze z tym, bo wole smoka niz palucha... No i ona ssie tylko takiego splaszczonego z jednej strony, wszystkie inne formy sa ble i koniecznie musi to byc maly smoczek, taki 0-3 miesiace. Wiekszymi sie dlawi...
Pisalyscie o smoku... Jak Kostka byla malutka, to smoczek byl bleeee. Odkad odstawilam ja od piersi, zasypia ze smoczkiem. Nie walcze z tym, bo wole smoka niz palucha... No i ona ssie tylko takiego splaszczonego z jednej strony, wszystkie inne formy sa ble i koniecznie musi to byc maly smoczek, taki 0-3 miesiace. Wiekszymi sie dlawi...
Zielona u nas Julka pije z butli - ma swoją do herbatki - i pije na umór niekapki nie sprawdziły się, a z dużego kubka czasem podchodzi, ale nie ma jakoś ochoty - za to 1,5litrowa butelka wody mineralnej bardzo ją interesuje - i jak jest końcówka wody to dajemy jej się napić - Julka mokra, podłoga mokra, rodzice wkurzeni, a dziecko zachwycone
Kittek pięknie napisane
Gosieńska - świetne wieści
Ja się witam i szybko zmykam bo masa roboty
Kittek pięknie napisane
Gosieńska - świetne wieści
Ja się witam i szybko zmykam bo masa roboty
reklama
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Elvie spokojnie możesz kupić. Ja dla J. duże łóżko kupiłam w marcu a w czerwcu kończył 2 lata i spokojniej spał. Poza tym J. ma takie normalne pełnowymiarowe łóżko bez żadnych rewelacji (czyli żadne autko czy coś w ten deseń) tylko najprostsze sosnowe ale z grubych dech bo mają po 3,5 cm...A my z M. dumamy jak pokój małej przemeblować by tam dwa łóżeczka zmieścić i z tym problemu nie będzie. Myślimy teraz, że jak się dzidzia urodzi to Lenka będzie miała 2 latka. Czy można jej już kupić łóżko dla dorosłych? Takie rosnące z dzieckiem? Czy powinna jeszcze w tym swoim zostać?
kurcze teraz tak myśle że może i dla M. kupimy powoli bo coś sie za bardzo rzuca w łóżeczku... ale kurcze boje sie że spadnie mi z łóżka
Gosieńka suuuper! Ale nie mogło być inaczej
Aniez ta cytologia raz do roku a jak się cholerka upominam to mi gin powiedział że co 3 lata bo im fundusz nie zwraca i to jest profilaktyka raka szyjki :-confused2:
Teraz tak sobie myśle że musze zobaczyć tego prywatnego po ile bierze za wizyte...
Co do samobadania piersi to sie zgadzam moja mama też miała zmianę wycinaną prawie 5 lat temu ...cośmy się nastresowali to nasze ale naszczęście zmiana nie była nowotworowa
E.Salamandra ja powiem tak. Na dzieci zawsze jest czas. Pytanie czy jesteście w stanie się na tyle zorganizować żeby wam starczyło ;-) bo rozumiem że chodzi o pieniądze ;-)
W ogole wszystko zależy od tego jaki kto sobie standard wymyśli jeśli chodzi o wychowanie i wyposażenie dziecka. Ja zachodząc w obie ciąże myślałam tylko o tym żeby dzieci mogły chodzić na prywatne lekcje angielskiego i żeby w przyszłości mieć za co ich na studia poslać... wyższych "ambicji" nie miałam ;-) zresztą jeśli któreś mi powie że nie idzie na studia bo nie da rady to jeśli będę widziec że ma rację to nie będę go wołami na te studia ciągnąć ;-) to samo się tyczy decyzji o życiu kapłańskim czy zakonnym. Jeśli tylko dzięki tej decyzji ma być dziecko szczęśliwe i spełnione to proszę bardzo.
Kittek oj masz rację z tym kochaniem tak poprostu...a kiedyś się wydawało że to niemożliwe ;-)
I jeszcze o piciu bylo...
M. pije z butli po kubusiu waterze. Ja jestem happy bo nie ciągnie z normalnej butli a nie męczy się tak jak przy bidonie. Do tego bidona trudno doczyścić szczególnie tą nieszczęsną rurkę. Z normalnej butli ciągnie wieczorem mleko. Raz na jakiś czas budzi się nad ranem i chce ewidentnie jeść więc dostaje... skoro dziecko potrzebuje to nie bedę mu bronić!
Czasami też uda mu się napić normlnie ze szklanki, a czasami ze szklanki ale przez rurkę ... jego wola. J. długo pił z bidonu i też się w końcu nauczył. Dziecko MUSI być gotowe na wszelkie zmiany. Nie ma co na siłę uczyć czy oduczać bo więcej szkody z tego bedzie niż pożytku...
A teraz witam sie
M. wstał przed 6 ... ja tego dziecka nie rozumiem... spada... bo czuję bombe ekologiczną
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 618
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: