hej,
no to u nas tak:
rano był ryk. ale byla inna pani i ja od razu zabrala na kolana tulila. K mowil ze juz nie plakała - moze czula sie taka utulona bezpieczniejsza. no i pani z ciemnymi wlosami - nie wiem czy to ma znaczenia, ale wczoraj blondyna ja odbierała. ja ciemna, wiec moze lepiej jej sie to skojazylo - roznych pier.dól sie na necie naczytalam....
szlam po swoja Oline z dusza na ramieniu.. nie wiedzialam co mnie moze spotkac.. balam sie widoku baka zaryczanego, zrozpaczonego.. w takim przedsionku przysali staly 3 mamy i zagladaly przez okienko. jak udalo mi sie do niego dopchac to szukam Olika.. na dywanie - czyli tak jak wczoraj i nie ma... a ona z boku z pani i dziecmi tany tany robi obgryzajac klocka
jedyne co mi sie udalo powiedziec to "o moj boze, ona tanczy!!" baby patrzyly na mnie jak na idiotke, zwlaszcza ze sie poryczalam
dalam jej jeszcze 5 min i zbralam. jak weszlam na sale to miala w raczce zabawke i tak patrzyla to na mnie to na zabawke ale w koncu przyszla. nawet pieluszki nie miala, pani mi podala z boku. zdaly mi relacje - Olik juz nie plakała tak, ale nie chce ani jesc ani pic. nie jest jeszcze radosnym smerfem, ale juz sie nie izolowala i one sa dobrej mysli. mojaniunia kochana
ubrala sie grzecznie, pokazala wszytkie zwierzatka na scianach i z bakusiem do kieszonki dziarskim krokiem poszlysmy na wszytkie place zabaw dookola żlobka
wiem, ze w pon tez bedzie ciezko, ale juz wiem, ze ona da rade to wszytko zaakceptowac i kiedys bedzie sie cieszyla
padlam z Adasia i danonka :-)
chciałam powiedziec ze moje dziecko mnie non sto czyms zaskakuje i jak pawie z K chodzimy, np. biegnie Ola biednie, patrzy paseczek od buta sie odczepil, kleka na kolanko pzyczepia poklepuje i leci dalej - nigdy jej tego nie uczylam :-) innym razem zamiatam, gadam z K a tu Olina z szufelka nadlatuje, umie ubrac skarpetke i czapke, gada duzo - wiem, ze to takie pier.doly, ale jak patrze na to moje stworzonko, ktore rok temu lezalo w wozku i gderało tylko za cyckiem a teraz juz taka kumata to mi sie lezki krecą. na tym etapie chyba tworzy mi sie obraz, ze Ola to taka och i ach i dla mnie najwspanialsza na swiecie :-)