Hej dziewczyny, pogoda dziś boska, więc wybyłyśmy na basen. I tam miałam komiczną sytuację. Zaraz na wstępie zaświeciłam cyckami. Nachylając się do Alicji, pękło mi zapięcie od stanika. A że przyjechałam w kostiumie to nawet nie miałam jak zmienić góry. Zapięcie było plastikowe. Co za dureń coś takiego wymyśli. Kostium miałam pierwszy raz na sobie. Poprosiłam obok dwie dziewczyny, żeby na moment zajęły się Alą, bo matka musiała coś na szybko wymyślić. W Alicji chustce była taka wstążeczka, więc przydała się. I jakoś dałam radę.
Alicja wodę uwielbia, może w zimnej taplać się cały czas. Wołami ją nie wyciągniesz z tej zimnicy. Brodzik dla maluchów olbrzymi, ale niestety drzewo daje cień, przez co woda się nie nagrzewa.
Nadchodzą upały, więc chyba końcówkę lata spędzimy na basenie.
Mi takie zapięcie w jednym poszło na wakacjach ale zauważyła taka babka że za chwilkę mi pęknie i mi powiedziała .
Marta super że dostaliście a firma i tak dać musi .