reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Łeeeeee, myślałam że gdzieś we Wrocku. Mam zatem nadzieję, że się zarazisz i będzie Ci brakowało po powrocie to się umówimy i razem gdzieś zapiszemy;-)

Elvie, no ja salsę lubię i się oczywiście zachwyciłam ale też naoglądałam w lustrze swoich krągłości, co mnie przybiło....anyway: wracam do Wro, szukam fajnego klubu z tańcami i opiekunkami do dziabągów, jak znajdę coś fajnego to dam Ci znać...taki mam plan, a to już dużo, hehe...
 
reklama
Monia no zabawnie musieliście wyglądać ;-) kurcze mam nadzieję że pogoda wam się zmieni.

Kittektrzymam kciuki aby nie bolało i daj znać bo nie mam zamiaru się do ciebie zwalić z moją ferajną a ty bidulko będziesz cierpieć.

Zielona dziękuję bo twoje opowieści poprawiły mi dzisiaj chumor:tak:

Aniez na zdrówko obrzartusie :-)
 
Gosieńka liczę na to,że nie będzie bolało, a jeśli tak to będę się winkiem znieczulać i Wy mi w tym pomożecie ( bo nie wiem czy wiesz ale Monia z rodzinką też ma wpaść na kawkę :)))

Dziewczyny dam wam znać jak wrócę od stomatologa. Jeśli bym dała radę to może i nawet w sobotę się spotkamy :)))


Monia do Niemców musisz się przyzwyczaić teraz np na deptaku są 'tłumieni' przez inne głosy/ języki, ale zimą to już prawie tylko niemiecki słychać. Kołobrzeg jest dosłownie oblężony przez niemieckich emerytów. A swoją drogą to Niemcy na emeryturze to mają duuuuuużo kasy na zwiedzanie, nie to co u nas, u nas emerytów nawet na leki nie stać....
 
poczytalam, usmialam sie z zielnej opowiadań. Ty to masz wene.

zycze zdowia chorowitkom.

kene- wlasnie to zalezy jak sie szew zagoil. niby 2 lata, ale wczesniej jesli wszystko oki to nic nie szkodzi.

mamusia-ja sie nic nie odzywam ,ale moze bys wpadła do nas z Natala któregos pieknego dnia na nasza wioske by oderwac sie od zgielku city Białystok???
 
Dzieki za odpowiedzi.Ja mialam pierwsza cesarke w 2008 , druga ponad 7 miesiecy temu i tak sie zastanawiam czy mozna zachodzic juz w trzecia ciaze czy nie.Mi lekarz mowil ze musi byc dwa lata odstepu miedzy jednym a drugim cieciem . Czyli po 14 miesiacach mozna znowu zajsc ,ale pytam innych mam bo moje dwie kolezanki sa juz w ciazy 7 miesiecy od porodu bo dostaly zielone swiatlo od swoich lekarzy.
 

Kajene
, mi tłumaczyli, że powinien być odstęp 3 lata, a jeśli jest częściej to też jest to możliwe, tak jak u Aniam...mi lekarz mówił, że wszystko zależy od gojenia rany...więc najlepiej spytaj dobrego lekarza jak tam u Ciebie to wygląda...
mi lekarka dzien po cc przy ogladaniu rany (ta sama, ktora wlasnie CC robila) powiedziala, ze mam tak elastyczna macice, i tak dobrze mnie poszyla, ze juz w nastepnym roku moge rodzic ;-)
 
Wyskoczylam z Kostka na zakupy, bo okazalo sie, ze mamy miec jutro gosci... Z tej okazji studzi sie juz ciacho marchewkowe, ktore troche podrasowalam orzechami i zrobilam na brazowym cukrze i nie dalam kakao - mam nadzieje, ze bedzie dobre. Weszlam po wino, mialam kupic jakiegos shiraza i caberneta... Okazalo sie ze promka i wyszlam z 6 butelkami... Fajnie to wygladalo: ja pchajaca wozek z Kostka, a spod wozka wygladalo winoko. Nie ma to jak maciezynstwo w trzezwosci :tak:;-)
Jak wyszlysmy ze sklepu, wypuscilam mala, niech sobie pobryka. Tak brykala i brykala jakby przynajmniej na bateriach slonecznych byla... W koncu mowie jej, mloda idziemy do domu, a ta wrecz przeciwnie... Zaczela wlazic do sklepow, a jak ja usilowalam wywlec stamtad, to rzucala sie na ziemie, warczala i kopala. A ja zamiast sie zdenerwowac, padlam na kolana i rechocze, jakbym juz te 6 butelek obalila... Po czasie spacyfikowalam potwora, bo juz mi wstyd bylo...

AAAAA juz jest tylko 5 butelek... hmmm
 
Widze bylo o cesarce i kolejnych ciazach. Nie wiem jaki musi byc odstep...

Przypomina mi sie kuzynka malzona. Juz o niej wspominalam przy jakiejs innej okazji. Adelina ma 4 dzieci cesarkowych. Miedzy dwojgiem najstarszych jest niespelna 2 lata roznicy, kolejne chyba bylo po 4, a nastepne po kolejnych 5...
Meksykanki nie rodza naturalnie, no chyba ze pod strzecha, bo przeciez takie "zmeczone porodami", moglyby malzonkom nie dogodzic... A jak wiadomo, rasowy Meksykanin musi miec cala mase dzieci i niekoniecznie z jedna kobieta...

To pisal cabernet.
 
reklama
Do góry