reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

mam takie pytanie...bo jutro rano jedziemy na te badania... robimy je odpłatnie... niestety jestem teraz u mamy z Z. i nie mam przy sobie ani jej ksiazeczki zdrowia ani nr pesel... czy zrobią mi te badania bez tego ?
bo nie chce pojechac z nia głodną z samego rana a okaże się , że przyjechałyśmy na marne.
 
reklama
Love wydaje mi się, że skoro odpłatne to dlaczego mieli by Was nie przyjąć.
Zdrówka dla córci. Daj znać jak będziesz po.
 
Gosienka, Aniam, nie ma to jak wysiłek fizyczny... ja dołączam z moim koszeniem trawy i wyrywaniem chwastów...
Agnieszka, wiem co przeżywasz... mam nadzieję, że markowi szybko przejdzie...
Love, potrzebny będzie nr pesel, więc poszukaj w jakiś dokumentach...
Elvie, Lenka to jest fajna modelka... śmieszna:-D

No ja już wysiadam z kręgosłupem od noszenia młodej w dzień, bo tak histeryzuje z powodu tych 4rek... no, ale jakoś daję radę wysłuchać długiego płaczu i krzyku;-) do tego Jola coraz bardziej marudzi:sorry: no, ale samej trudno... dobrze, ze rodzice wrócili z urlopu...

ale ten net wolno mi chodzi...
 
Ostatnia edycja:
niestety nie mam przy sobie nigdzie nr Pesel...
może zadzwonie rano do naszej przychodni i poproszę ich o podanie nr pesel.
 
mam takie pytanie...bo jutro rano jedziemy na te badania... robimy je odpłatnie... niestety jestem teraz u mamy z Z. i nie mam przy sobie ani jej ksiazeczki zdrowia ani nr pesel... czy zrobią mi te badania bez tego ?
bo nie chce pojechac z nia głodną z samego rana a okaże się , że przyjechałyśmy na marne.

Cholerna papierologia stosowana- diabli wiedzą czy przy tej durnej biurokracji nie będą mieli jakiś "ale" :/ bardzo chciałąbym pomóc ale nie wiem, słonko. Może pozwola donieśc póxniej (?)
Prosze daj znać co z Zuczkiem? co powiedzą? Oby były to dobre wieści- muszą być!
Bądź silna- na pewno wszystko będzie dobrze.

U nas też było duszno że masakra- w dodatku wilgotnośc chyba z miliard %, a potem oberwanie chmury...co za pogoda :/

Elvie- Lenka jest boska :)

Agnieszka-oby zęby odpusciły i mały maruda dał odpocząć...
 
mam nadzieję, że jakoś uda się to załatwic.
macie może jakieś sposoby na pobranie moczu do tego przeklętego woreczka ? u nas albo worek sie odkleja, albo wszystko wylatuje bokiem... jak nie uda mi się rano złapac to nie wiem co będzie...
 
My kilkanaście razy zbieraliśmy na posiew więc bezpośrednio do kubeczka. Wstawialiśmy małego do miski z wodą. Nie za ciepłą ale i nie za zimną. Czasem trwało to chwilę a czasem kilkanaście minut. Łatwiej jak jedna osoba trzyma dziecko a druga "łapie". No i ważne by nie z pierwszego strumienia. Tylko po chwili łapać.
 
Love - ja doświadczenia z workiem nie mam, bo nigdy Lence moczu nie pobierałam do badań. Jeśli chodzi o prywatne badania to wg mnie skoro płacisz to i bez PESEL-u Ci zrobią, ewentualnie spróbuj zadzwonić do swojej przychodni i powiedzieć, że nie masz przy sobie a pilnie potrzebujesz - oby podali.. Trzymam kciuki i koniecznie daj znać jak wyniki wyszły!
 
reklama
Love z moczem będzie ciężko. Najgorzej jest go zebrać u dziewczynek. Spróbuj nad ranem, przemyć małą dobrze, a potem poczekaj i próbuj złapać mocz do pojemnika. Z woreczkami jest ciężko. Często mocz może przelecieć obok.
 
Do góry