annaoj kce
08.06/04.10/09.13
hejka
poimprezowaliśmy wczoraj troszkę. Było bardzo miło, tylko niewyspana jestem, a jeszcze B się wybiera wieczór na kosza i sami zostaniemy.
Igor już zaczął etap roznoszenia domu. Po prostu 5 minut usiedzieć nie może, nawet jak rysujemy czy gramy, to on się wierci, kręci, no jakby miał "śrubkę w dupce".
Isabela jeśli chodzi o kuchnię to ja ciemną odradzam, bo przy dzieciach ciężko z czystością, wszędzie łapki odciśnięte.
poimprezowaliśmy wczoraj troszkę. Było bardzo miło, tylko niewyspana jestem, a jeszcze B się wybiera wieczór na kosza i sami zostaniemy.
Igor już zaczął etap roznoszenia domu. Po prostu 5 minut usiedzieć nie może, nawet jak rysujemy czy gramy, to on się wierci, kręci, no jakby miał "śrubkę w dupce".
Isabela jeśli chodzi o kuchnię to ja ciemną odradzam, bo przy dzieciach ciężko z czystością, wszędzie łapki odciśnięte.