reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Shit pół godziny posta pisałam i mi wcięło.... tzn paluchem nie to co trzeba kliknęłam.

Dziewczyny z Trójmiasta robimy meeting w Zoo? My jedziemy do Sopotu i w Gdańsku będziemy w niedzielę. Marta wybieracie się?

Salamandra może też Wam się uda wpaść?

Zmykam bo mam nerwa na samą siebie, wrrr...
 
reklama
Ja padam po dzisiejszym dniu!
Dopiero się polożyłam bo na wieczór Zosia biedronki brała, tj krew miała przetaczaną, potem usypiała, ja na biegu byłam się umyć, sprzątałam, wyparzałam, zapasy jedzonka na noc i leżę wreszcie. Oj wyprowadziła mnie dziś trochę z równowagi swim szantażem! Jak jej czegoś zabraniam to zaraz jak na zawołanie tak wyje, oczywiście udaje, aż pielęgniarki przychodziły bo myślały że coś jej się dzieje! Ogólnie jeszcze w dobrej formie jest, brayka jak małpka, nie usiedzi. I pieknie je! Ma fazę na wedliny, po raz pierwszy, zjadła kopytka z sosem pomidorowym z obiadu, wow! I ciagle wyciąga raczkę po juniorki safari, wchodząjej lepiej niż paluszki. Niech magazynuje trochę kalorii chudzielec mój mały, pewnie niedługo przejdzie na diete jak chemia zacznie dzialać.
Zaślubiny oglądalam migawkami ale fakt, suknia śliczna! Kapelusik Victorii też mi wpadł w oko, choć sama bym się w taki nie ubrała:-)
Udanej majówki!
 
Witam

Jejciu, jak ten czas leci... 3 dni w pracy wyczerpały mnie tak psychicznie i fizycznie jak 2 tygodnie... do tego jutro ostatni dzień netu, więc zajrzę dopiero jak nowy dostawca podłączy nadajnik 9 maja i tak ostatnio wcale nie mogę posiedzieć, bo chodzi tak wolno, że zanim coś nadrobię i chcę odpisać to tak zwalnia ale dzisiaj się przemęczę

My byliśmy w niedzielę wielkanocną na ostrym dyżurze, bo Justka spadła ze schodka i rozbiła sobie główkę... jednak nie mogli zrobić rentgen głowy, więc nas odesłali na Litewską... ale, że wyczekaliśmy się 3 godziny i mała była wykończona, podobnie jak ja, więc wróciłyśmy do domu... w środę pojechałyśmy jeszcze do pediatry, ale nie stwierdziła, żeby była potrzebna jakaś konsultacja... no, ale strachu było co niemiara


Kici, mam nadzieję, że z biopsją wszystko w porządku
Wronka, Justka też potrafi się zając moja torebką
Ulanka, zdrówka dla Nelki… no i obyś miała jednak wybór przedszkoli
Aniez, szalony wieczór z niezapomnianą nocą Wam się szykuje… pozazdrościć
Kwiatuszku, przykro mi, że nie udało się z tym przedszkolem publicznym
13, dobrze, że już jesteś z rodzina i z nami
Filonka, fajny wypad rowerowy… oby jednak majówka była w większym gronie niż Wasza 3-jka
Agnieszka, no to masz syna-kupla jak już po imieniu do Ciebie woła
Judysiu, widać że Zosia nie daje się… tak 3majcie… poza tym ma apetyt i smaka…

Ja się zastanawiałam, co ja taka rozdrażniona i nerwowa, a tu @ przyszła i wszystko jasne
U nas majówka też nie wypali z jakimś wypadem... oby szybko minęła, bo nie chce mi się siedzieć z dziećmi sama w domu
 
witam dzisiaj.
Poczytałam troszkę do tyłu i tak
Judysiu kochana nie dziwie ci sie ... mnie też M. wykańcza rykiem i szantarzem...ale nie wiem czy umiałabym być tak stanowcza gdyby M. był chory...No i dobrze że Zosik ma apetyt :tak:
Kwiatku szkoda... ehhh
Filonka zazdroszcze wypadu rowerowego...ja pewnie po przejechaniu 200 m nie czułabym nóg...boziu kiedy ja na rowerze jeździłam ??? chyba w liceum jeszcze :szok:
Reszta mi umknęła.
Aaa co do wczorajszego ślubu to też chwile patrzyłam i baaaaaaardzo mi się podobała suknia teraz już Lady Catherine ;-) i bukiecik również bardzo skromy i gustowny. Ale i tak druhenkek nic nie przebije ;-) szczegolnie tych dwóch malutkich :-D a Pippa miała cuuudną sukienkę! Tylko jak dla mnie o jakieś 2-3 cm za długa bo wchodząc po schodach sobie deptała po niej ;-)
 
hejo
wpadam miedzy czasie gotujac obiadek, a bedzie na 2 dni bo robie moje ulubione gołąbki z sosem pomidorowym mniam ale smaku narobilam.

mały huligan mi tu zaglada w ekran i wlazi na ławe z fotelu, teraz go wszedzie pełno, dzis sam z sypialni przydreptal szybciutko do mnie2 dokwucghni az sie zdziwilam, bo spal u nas na luzku, sszedl i przydreptal. ostatnio nie chce spac w luzeczku tylko u nas z faktu wie`kszego pola do przerwacania sie i fikolkowania przed snem.

Agnieszka ja tez dawno n ie jezdzilam chyba przed ciaza. a dzis mnie tylek boli od waskiego siodelka.
beti- biedna Justysia, dobrze ze nic jej nie jest, ale warto obserwowac jeszcze.
judysia- dobrze ze Zosi apetyt dopisuje
wronia- tylko sie nie zapracuj na tej dzialce

do potem

edit: o matko maly mi cos nawciskal
 
witam przy sobocie, tak sobie dzisiaj pomyślałm, że te dni uciekają mi jak szalone! dopiero co była sobota a tu kolejna, ach ten czas!i znowu sprzątać trzeba...ale ja już po!
dziecię mi się troszkę przeziębiło i kaszelek go ze snu wyrywa, byłam u pediatry i niby osłuchowo ok, zobaczymy
Judysiu super, że Zosia ma apetyt. Niech je bidulka będzie miała więcej siły! Mój mały to wędliny je w taki sposób, że wysysa z nich wszystkie soki i wypluwa! mały czort! Ja osobiście nie lubię chodzić do ZOO, z dzieckiem trzeba będzie jednak pójść, dla takiego malucha to atrakcja...
Beti biedna Justynka, pewnie obserwować trzeba, z głową nie ma żartów!

Dobra idę mojego starego namówić na jakiś wypad, może na jakąś kaweczkę na miasto, wpadnę później
 
Gosia23s- Wrocławskie ZOO piękne jest tylko zabójczo drogie :-( dzieci uwielbiaja tam siedzieć, dorośli mniej ;-)

Wymyśliłam wyjazd za miasto i co? I dzieć śpi trzecią godzinę... no ręce opadają!!!
 
witam sie sobotnio. troche czasu mnie nie bylo na tym watku:zawstydzona/y:

kfiatek, lipa z tym przedszkolem, dobrze ze inne macie dla Hani:tak:
Judysia, szybkiego powrotu z Wrocka zycze, dobrze ze macie te salke:-D
Zielona, jak podroz? bo jak przywitanie z mezem to pytac chyba nie musze;-)

zazdroszcze wyjazdow dlugo-weekendowych. ja w chalupie siedze i nawet wyjsc za bardzo sie nie da bo wieje jak w kieleckiem:wściekła/y:

my sie kilka dni temu obejrzelismy z Sz ze jego PIT nie rozliczony:szok: dobrze ze mozna przez neta to zrobic. ilesmy sie naliczyli to nasz (bo trzeba bylo jeszcze jego prace w irl uwzglednic) ale mam nadz ze dobrze wszystko powpisywallismy i tylko poczekac na zwrocic trzeba. mamy to maly, ale zawsze na paczke pieluch starczy:tak: a wlasnie, jak US zwraca kasa? bo w picie nie bylo opcji wyboru. musze do nich zadz po weekendzie.
 
Cześć dziewczny :)

Wpadłam zalatana z rodzinka życzyć Wam udanej majówki i cudnej pogody :)
Ja sie nabawiłam małej kontuzji ale staram sie dalej spacry urząrdzać :]
Malutka dokazuje na calego i właśnie odpoczywamy po rodzinnym obiadku...
do miłego moje drogie :)
 
reklama
Witamy majówkowo:-)
Tzn my jeszcze przedmajówkowo, bo dziś P w pracy i jutro ruszmy na 3 dni do rodzinki.

Zosiula dalej bojkotuje jedzenie chociaż kaszę na kolację zjadła całą, ale to podejrzewam tylko dzięki Oli, bo stała i jej śpiewała, Zochna zachwycona i nawet nie zauważyła, że cała micha poszła.

Kwiatku bida z tym przedszkolem, chory system, jak można wszystkim dzieciakom nie stworzyć równych szans na rozwój:no:

Judysiu cudownie, że Zosia taki apetycik ma, oby to jak najdłużej trwało. Cały czas trzymamy kciuki i o was myślimy

Aniez warszawskie Zoo też tanie nie jest, my co roku z moimi teściami jeździmy i dziadek funduje wszystko co możliwe z obiadem w knajpie włącznie:-)

Aga US zwraca albo na konto (tu trzeba wypełnić druk NIP3) albo listonosz przynosi. Ma 3 m-ce od daty złożenia Pitu. Lepiej późno niż wcale hehe. My już w lutym się rozliczyliśmy, kaska lada moment powinna być
 
Do góry