reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
doberek poświątecznie :-D
Oj jak mi trzeba bylo tych świąt i tych dni z rodzinką!! Mąż w piątek byl wcześniej z pracy bo już przed 14 sie w domu zameldował. Niestety na dzień dobry wpakowałam siebie i M. do jego auta żęby nas do lekarza zawiózł bo M. od czwartku goraczkował po 38,6st. lekarz nic nie usłyszał. Przepisał Bactrim, plantaginis i w jakieś krople robione na ten jego katar co to sie już półtora miesiąca turla... krople swoje kosztowaly bo ponad 40 zl ale w końcu dziecko po 2 dniach ich stosowania przestało mieć katar!!! WRESZCIE!!! w sobotę w 3 byliśmy jajka święcić (M. został w domu bo jeszcze miał temperaturę). W niedzielę rano już tylko 37,6 i potem już nic :-D aż do teraz :-D oby tak zostało
W niedzielę zjedliśmy śniadanko wielkanocne, J. w deszczu w kaloszach i kurtce przeciwdeszczowej z koszyczkiem ganiał po dworze i szukał prezentów pod drzewkami :-D cudnie to wyglądało.
Potem poszliśmy do kościła, zjedliśmy obiad u teściów a potem do mojej mamy :-D Tu znowu J. ganiał w kaloszach po całym polu i szukał pod drzewami prezentów...ale miał radochę!!
wczoraj bylo baaaaaaardzo spokojnie. J. objeździł wszystkie swoje "kuzynki" czyli 2 szt. plus babcia i ciocia no i oczywiście druga babcia i ja zlane :-D

Nie nadrobie tych 4 dni nieobecności bo mi się zwyczajnie nie chce za co przepraszam ;-)
 
hej
judysia - sliczny ten tort
elvie i ella - gratulacje dla dziewczynek, no to teraz sie i u was zacznie hihi
swieta swieta i po swietach... za krotko to wszystko, moglby swieta tak z dwa tygodnie trwac...
 
cześć kobitki
troszkę nadrobiłam, ale przyznaję, że "po łebkach":zawstydzona/y:, ale naprawdę nie chce mi się:zawstydzona/y:, przepraszam
Ja podobnie jak Aniez pospacerowałam, pogadałam, porodzinowałam się, bardzo tego potrzebowałam. Teraz tylko do weekendu majowego, też niestety 2 do pracy mykam, ale jeszcze niecałe 2 tygodnie i fiuu na wakacje. I tydzień tylko z rodzinką.
ciekawe jak tam Aniam na wyjeździe


Ja się od wczoraj zastanawiam, czy B. nie ma alergii na to paskudztow, co u mnie przed domem rośnie i pyli (drzewo to jest, bo od kilku dni ma kartar i taki kaszel, jak ja, a ja na to g... bankowo jestem uczulona), jak spadł deszcz to objawy są mniejesz... qurcze mam nadzieję, że to przypadek i, że jest po prostu przeziębiony. Niestety alergia skórna znowu mu wylazła, ale o tym na odpowiednim wątku :-)

kurcze u mnie podobne objawy, konkretnie u Alicji. Jutro chyba do lekarza myknę, no już normalnie sama nie wiem. Boje się, żeby się nie okazało coś gorszego przed samym wyjazdem. Ale dokładnie jak przyszły deszcze super wszystko przeszło, zrobiło się ciepło i wszystko wróciło.

Ela gratki dla Juleczki

uciekam się troszkę pouczyć, bo jutro mam rosyjski, a jeszcze nie zaglądnęłam
 
Hej dziewczyny, wpadam na chwilę powiedzieć, że żyję ale co to za życie :no: Wzięłam się za moją chudzinę i karmię prawie na okrągło, o ile z obiadami (2 dania) i deserami, kaszkami nie ma problemu to z piciem masakra, małej codziennie pękają usta do krwi od wysuszenia, więc bujam się i z butelką i szklanką i tak ją próbuję nawadniać. Najśmieszniejsze jest to, że ona w ogóle nie widzi problemu, wesoła i ruchliwa jak zwykle :szok:
Ja też robię badania, jutro jeszcze na tomografię i usg się zapiszę i zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie prawie po każdym jedzeniu boli mnie brzuch, nie wysypiam się bo w nocy mam boleści...
Dobra nie smęcę, jutro rano poczytam co u Was, może mi się uda i odpiszę.
Dobrej nocy :-)
 
mamoPaulinki - cierpliwości i wytrwałości życzę!!


A ja moją bidę sprzedałam dzisiaj po południu na 2h babci i cioci, poszły z nią na spacer, a my z M. się cieszyliśmy wolnością;-)
Teraz pizzę do pieza wrzuciłam, bo trzeba było zapasy szynki i sera wykorzystać. Za 20minut będziemy jeść i piwko pić:-)
 
Witajcie dziewczyny :)

Bogu dzięki, ze przez ostatni tydzień mało pisałyście bo bym w życiu tego nie nadrobila;-) Udało się i widzę, że raczej pozytywnie wszystko...
No poza kolejnym "psim aniołkiem"-przykro mi :(

My za to ziękujemy bardzo za gratulacje :)

Gosia23s
- u nas tak było 2 lata temu- wywalilo korki w calym bloku i kicha- lodowka pelna zarelka a pradu brak- masakra

Sospettosa- Wielki gratki!-ciesze się bardzo że mas zprace!

Elvie
-Julik tj Lenka tez dokładnie 23.04 zaczeła dreptać sama ;)

Kici-Julik tez ma nie po drodze z nocnikiem niestety...

Ja dziś oddałam się z pełnym zapałem zpalaniu kalorii poswiatecznych...chyba nie przytyłam po świętach ale też oczywiście waga stoi...Julik marudna dość bo te kolejne zeby...pisze tego posta juz godzine bo do niej latam...Poza tym pokazuje charakterek i okropnie sie buntuje na wszelkie zakazy :confused2:

Co robicie żeby wyegzekwoawć od takich smyków że czegoś "NIE WOLNO!"? bo tu jest to haslo odbierane przez julika "robić to wiecej i mocniej"! :wściekła/y::eek::confused2:Jak zrobić zeby zaczela sluchać? tylko uwage odwracac? czy jest jakiś sposób??:confused::confused::confused:

Poza tym u nas ok :)
Lece dalej- jutro znów może być cięzko bo bedziemy poł dnia na spacerze i basenie, ale na długi weekend planow szczególnych nie mamy więc bede jedyna foremka na forum;-)

Dobranoc
 
Widzę,że tu jeszcze świąteczne pustki, hehe
U nas święta minęły cudnie! Pracowicie,ale bardzo miło. Urodzinki udały się i było fajniej niż planowałam. Maja kazała na siebie czekać bo usnęła o 15tej (goście byli zproszeni na 16ta) i wstała o 17:30, tak długo to dawno nie spała w dzień,ale za to w jakim humorze wstała. Całą imprezę zaczepiała wszystkich i prezentami się bawiła, nasza śmieszka kochana. Na urodzinach było 19 osób więc trochę zalatana byłam,ale mama i siostra przygotowały prawie wszystkie dania więc mi tylko przekąski zostały.
Tort Maja miała pralinowy i wszyscy się zachwycali. Mai na imprezie oczywiście robiłam naleśniki bo to jej ulubione danie ostatnio, hehe :)
W dyngusa pojechaliśmy nad morze i o ile u nas w krótkim rękawku chodziliśmy to tam nas wywiało.
Maja dała nam pospać i po imprezie urodzinowej spała od 21 do 9 (mleczko i toaleta na nocniczku) i jak usnęla to obudziliśmy się wszyscy o 11tej. Śpioszek mój :)

Judysiu trocik bomba. Masz kobieto talent!

Sospettosa gratuluję. Mam nadzieję,że Wam szczęście w końcu zacznie dopisywać!

Aguś fajnie,że sobie odpoczeliście tak rodzinnie i super,że katar Mareczkowi zniknął!

MamoPaulinki dbaj o siebie! 3mamy kciuki za wyniki!

Ella gratki dla Waszej tuptulinki Julki! I niech ząbki szybko wyjdą!

Kamisia tak samo się pobeczałam jak ty w rocznicę urodzin naszej niuni. Fajnie,ze dżampreza urodzinowa się Wam udała!

Gosia Maja robi siusiu i kupkę na nocniku,ale ja sama to kontroluję, tzn sadzam ją tuż po przebudzeniu rano i po drzemkach, spacerku oraz przed pójściem spać. Od miesiąca 4-6 razy dziennie robi siusiu na nocniczek i 1-2 zdaży się w pieluszkę. Fajnie by było gdyby mi sama nocniczek przynosiła. No i nie wiem co robić jak jedziemy na dłużej na spacer bo ona ewidentnie trzyma,ale czasami za długo jest dla niej a nocnik nie wszędzie wezmę.

Magda jak Zosia, przeszła jej temperatura?

Katik domyślam się,że dziadkowie się Polusią nie mogą nacieszyć. Jeszcze raz Wam miłego pobytu życzę.

Elvie to swięta się widać udały jak nie miał kto samochodem wracać, hehe :) Podeślij trochę pizzy do nas ;)
Kici a może spróbujcie mu dać coś fajnego do rączki przed posadzeniem na nocniczek aby się zajął?

Aniam jak tam wczasy? Też u was tak wieje na plaży?

Odpisywałam na raty, więc trochę mi zeszło. Pozdrawiam Was wszystkie i lecę dalej ogarniać wątki i zdjęcia :)

Do jutra!
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam sie pierwsza dzisiaj...

obstawiam ze wstalam tez pierwsza-od kilku dni Ola budzi sie kolo 4 i nici ze spania...dzis oczywiscie nie moglo byc inaczej i dokladnie 0 4.13 bylam zmuszona do zwleczenia sie z lozka....

ide teraz ja cos zjesc, moje dziecko juz po sniadanku, teraz szaleje mi na lozku warczac na mnie...

milego dnia!
 
Do góry