reklama
Jak 3 razy zwymiotowała i pić nie chciała to mam ja budzic i te leki dawać czy raczej niech śpi a jakby się obudziła to jej dać?
M. już poszedł do apteki...
..a ja właśnie odkryłam, że discoflor 30 w saszetkach mamy, bo ostatnio jak wymiotowała to kupiłam, jak mi polecałyście i zużyła 5 saszetek i jeszcze 5 zostało. Tylko, że ostatnio to ona chciała pić i piła soczki i te wymioty się okazały ząbkowe, a teraz to Lenka nic pić nie chce i to mnie martwi najbardziej..
Kurcze, co ja bym bez Was zrobiła??
DZIĘKUJĘ KOCHANE!!
M. już poszedł do apteki...
..a ja właśnie odkryłam, że discoflor 30 w saszetkach mamy, bo ostatnio jak wymiotowała to kupiłam, jak mi polecałyście i zużyła 5 saszetek i jeszcze 5 zostało. Tylko, że ostatnio to ona chciała pić i piła soczki i te wymioty się okazały ząbkowe, a teraz to Lenka nic pić nie chce i to mnie martwi najbardziej..
Kurcze, co ja bym bez Was zrobiła??
DZIĘKUJĘ KOCHANE!!
Ostatnia edycja:
Aniez - pewnie pozornie taniej , ciekawe co kosztuje wiecej czy ten ich kalendarz czy leczenie dzieci z powikłaniami o których nawet nie wiemy bo często to lekarze wkładają w inną szufladkę - bo przecież szczepionki są cacy. A już wogóle szczepienie kilogramowego wcześniaka nie mieści mi się w głowie.
Elvie zdrówka dla Lenki ja nie pomogę w tych tematach sama takich leków nie mam w domu nawet , bo nigdy nie było potrzeby .
Elvie zdrówka dla Lenki ja nie pomogę w tych tematach sama takich leków nie mam w domu nawet , bo nigdy nie było potrzeby .
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Aniam- no nie mieści się w głowie! Ale my żyjemy w absurdalnym kraju :-(
Elvie- nich śpi!!! Jak się obudzi to z łyżeczki spróbuj dać smectę, ewentualnie 'nawadniacz', u nas sprawdza się jeszcze w takich sytuacjach strzykaweczka- powolutku po troszkę płynu do buźki- może być 'po palcu' tak jak się noworodki dokarmia, albo taka miarka co jest np. w Ibumie- też pomału. Dicoflor możesz jej podać w mleku, albo w jedzonku (jeśli nie odmówi jedzenia)- tylko nie może być za ciepłe, żeby temperatura nie ubiła tych dobrych bakterii. Jak dasz go rano, też będzie OK. Będzie dobrze!!!
Elvie- nich śpi!!! Jak się obudzi to z łyżeczki spróbuj dać smectę, ewentualnie 'nawadniacz', u nas sprawdza się jeszcze w takich sytuacjach strzykaweczka- powolutku po troszkę płynu do buźki- może być 'po palcu' tak jak się noworodki dokarmia, albo taka miarka co jest np. w Ibumie- też pomału. Dicoflor możesz jej podać w mleku, albo w jedzonku (jeśli nie odmówi jedzenia)- tylko nie może być za ciepłe, żeby temperatura nie ubiła tych dobrych bakterii. Jak dasz go rano, też będzie OK. Będzie dobrze!!!
Aniez bardzo madrze prawi
Elvie zrob wlasnie tak jak pisze aniez, napewno podziala i bedzie dobrze, mam nadzieje ze szybko to minie, bidulka mala, duzo zdrowka dla Niej!
Kittek, dla ciebie i Mai rowniez duzo zdrowka, i gratulujemy propozycji
U nas wszystko ok, Olka tylko troche zwymiotowala sama slina, mysle ze to po lekarstwie...nie wiem czy nie pojsc z nia na kontrole do pediatry, wydaje sie byc baaardzo zdrowa ale chcialabym zeby jej gardelko obejrzala...
uciekam spac do malej bo tak mnie kolano boli ze nie moge miejsca zobie znalezc...
aaa jeszcze tylko dodam ze Ola wg dzisiejszych pomiarow wagowych wazy 9,1kg....:-)nie dziwne ze kolano znowu mi siada...
dobrej nocki!
Elvie zrob wlasnie tak jak pisze aniez, napewno podziala i bedzie dobrze, mam nadzieje ze szybko to minie, bidulka mala, duzo zdrowka dla Niej!
Kittek, dla ciebie i Mai rowniez duzo zdrowka, i gratulujemy propozycji
U nas wszystko ok, Olka tylko troche zwymiotowala sama slina, mysle ze to po lekarstwie...nie wiem czy nie pojsc z nia na kontrole do pediatry, wydaje sie byc baaardzo zdrowa ale chcialabym zeby jej gardelko obejrzala...
uciekam spac do malej bo tak mnie kolano boli ze nie moge miejsca zobie znalezc...
aaa jeszcze tylko dodam ze Ola wg dzisiejszych pomiarow wagowych wazy 9,1kg....:-)nie dziwne ze kolano znowu mi siada...
dobrej nocki!
Dzięki, Marta;-) Zdrówka dla Ciebie!!
Z Olki kawał baby się robi:-)
Lenka zasnęła i śpi. Może będzie dobrze.. Może jej zwyczajnie coś na żołądku zalegało.. dzisiaj zjadła krupnik, a zaraz po nim rybę i szynkę.. I właśnie rybą i szynką wymiotowała. Taki mix, ale co zrobić, jak ona jedzenie z rąk wyrywa, a jak rybę jadłam to buzię otwierała wciąż i wciąż i się darła nawet jak sama jadłam a jej nie dawałam
Z Olki kawał baby się robi:-)
Lenka zasnęła i śpi. Może będzie dobrze.. Może jej zwyczajnie coś na żołądku zalegało.. dzisiaj zjadła krupnik, a zaraz po nim rybę i szynkę.. I właśnie rybą i szynką wymiotowała. Taki mix, ale co zrobić, jak ona jedzenie z rąk wyrywa, a jak rybę jadłam to buzię otwierała wciąż i wciąż i się darła nawet jak sama jadłam a jej nie dawałam
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Witam raniutko...
Elvie mam nadzieję że z Lenką już lepiej?
Katik przytulam mocno. Wiem jak sie rzuca w oczy i uszy ta pustka i cisza
mnie dizsiaj czeka rozliczanie miesiąca... juz sie boje i pewnie roboty będę miała w cholera.
Miłego dnia
Elvie mam nadzieję że z Lenką już lepiej?
Katik przytulam mocno. Wiem jak sie rzuca w oczy i uszy ta pustka i cisza
mnie dizsiaj czeka rozliczanie miesiąca... juz sie boje i pewnie roboty będę miała w cholera.
Miłego dnia
kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
Kittek
gratuluje propozycji, dla mnie jakiś odzew w sprawie pracy to już jest sukces, a jak mnie gdzies przyjmą to chyba taniec deszczu odtańcze, jak wybieralam jierunek studiów to niespodziewalam sie że tak trudno będzie znaleźć prace w tej branży, zdrówka dla Majeczki !!
Elvie
biedna Lenka
żeby to tylko nie były rotawirusy
gratuluje propozycji, dla mnie jakiś odzew w sprawie pracy to już jest sukces, a jak mnie gdzies przyjmą to chyba taniec deszczu odtańcze, jak wybieralam jierunek studiów to niespodziewalam sie że tak trudno będzie znaleźć prace w tej branży, zdrówka dla Majeczki !!
Elvie
biedna Lenka
żeby to tylko nie były rotawirusy
reklama
kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
Katik
tulam i współczuję, mam nadzieje, że czas uleczy rany
Kostka
gratuluje pierwszych kroków!!!
co do mojej Panny
poszła do przedszkola bez problemu bo dwa tygodnie wczeswniej zaczelam codzienne oswajanie ją z tematem, nastawialam ją na to i nie była zaskoczona
poszła chętnie
została bez problemu
dała Tacie buzi i pobiegła do dzieci
odebrałam ją wcześniej bo to pierwsz dzien
poszłam o 13 i jakoś szczególnie stęskniona do mnie nie biegła
tak naturalnie podeszła
była troszkę "nieswoja", ale podobno nie płakała, byli na spacerze zbierać śmieci, bo tkai temat mieli no i pochwalila sie że zebrała 4
namalowala jakis rysunek, wisiał na tablicy pokazala mi który to
nie chciala wziąć udziału w rytmice, przyglądala sie z boku, może sie jeszcze wstydziła
no i ostatnia rzecz któa najbardziej mnie zmartwiła- nie ruszyła obiadu ani torszeczke
oni tam nie maja kuchni tlko jakois catering bo to punkt przedszkolny a nie przedszkole
na drugie sniadanie dzieci jedza to co przyniosa z domu- dziwne to troche bo moze ktos ma ochote zjesc to, co ma inny...
na obiad mieli zupe ogórkowa i kluski ze smietana i truskawkami
zaczynaja od drugiego dania a zupe dzieci jedza za jakis czas jako kolejny posilek
Hani tych klusek nie chciala ruszyc, ogórkową moze by zjadla ale podaja ja okolo 14 a ja ją odebralam o 13
no to dali jej reszte tej kanapki co miala z domu
jak ja odebralam to z dwoch kromek podwojnych prawie cala jeda polówke zabralam do domu :-----(
ja nie wiem juz jak to moje dziecko przekonac do jedzenia
i to jeszcze kanapke musze jej robic taka biedna z almette albi z serem zoltym bez zadnego warzywka bo wiem ze wtedy nie ruszy
tulam i współczuję, mam nadzieje, że czas uleczy rany
Kostka
gratuluje pierwszych kroków!!!
co do mojej Panny
poszła do przedszkola bez problemu bo dwa tygodnie wczeswniej zaczelam codzienne oswajanie ją z tematem, nastawialam ją na to i nie była zaskoczona
poszła chętnie
została bez problemu
dała Tacie buzi i pobiegła do dzieci
odebrałam ją wcześniej bo to pierwsz dzien
poszłam o 13 i jakoś szczególnie stęskniona do mnie nie biegła
tak naturalnie podeszła
była troszkę "nieswoja", ale podobno nie płakała, byli na spacerze zbierać śmieci, bo tkai temat mieli no i pochwalila sie że zebrała 4
namalowala jakis rysunek, wisiał na tablicy pokazala mi który to
nie chciala wziąć udziału w rytmice, przyglądala sie z boku, może sie jeszcze wstydziła
no i ostatnia rzecz któa najbardziej mnie zmartwiła- nie ruszyła obiadu ani torszeczke
oni tam nie maja kuchni tlko jakois catering bo to punkt przedszkolny a nie przedszkole
na drugie sniadanie dzieci jedza to co przyniosa z domu- dziwne to troche bo moze ktos ma ochote zjesc to, co ma inny...
na obiad mieli zupe ogórkowa i kluski ze smietana i truskawkami
zaczynaja od drugiego dania a zupe dzieci jedza za jakis czas jako kolejny posilek
Hani tych klusek nie chciala ruszyc, ogórkową moze by zjadla ale podaja ja okolo 14 a ja ją odebralam o 13
no to dali jej reszte tej kanapki co miala z domu
jak ja odebralam to z dwoch kromek podwojnych prawie cala jeda polówke zabralam do domu :-----(
ja nie wiem juz jak to moje dziecko przekonac do jedzenia
i to jeszcze kanapke musze jej robic taka biedna z almette albi z serem zoltym bez zadnego warzywka bo wiem ze wtedy nie ruszy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 604
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: