reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

A ja swoje spodnie ciążowe spale na stosie po tej ciązy he he :) Nie cierpie być gruba a chodzenie z tym brzuchem wcale nie jest dla mnie fajne . Przy drugiej to już się powinno dziecko zamawiac i odbierac za 9 miechów :-D Wiem może dziwna jestem ale naprawdę nie widze w tym nic super . Ja jeszcze w jedne moje spodnie się mieszczę i mam nadzieję że jeszcze chwilkę wnich pochodze . Oby jak najmniej tych ciazowych:-D:-D

:-D:-D:-D:-D ja stwierdziłam,że najlepiej dostać zawiadomienie ,że za dziewięć miesięcy zostaniesz mamą ,później dostać jeszcze jedno około 6 miesiąca a na końcu już tylko odebrać malucha:-D:-D:-D
 
reklama
Dzieki
Aha, ma jeszcze jedno pytanie - czy wam tez tak twardnieja brzuchy? Ja to juz sama nie wiem jak to ma byc, ale czesto popoludniami i wieczorami brzuch twardnieje mi na maxa, ze z siedzeniem mam problemy. Mama mowi, ze tak bywa, ze to trzeba poprostu nospe, i faktycznie po niej mi przechodzi. Tylko, ze ja to oczywiscie juz panikuje, bo w szpitalu ze mna lezala laska w 26 tygodniu, ktora trafila do szpitala juz ze skurczami co 3 minute i starali sie jej to unormowac, i ona mi wlasnie mowila, ze to jak przychodza skurcze to brzuch tak twardnieje! Teraz sie martwie, ze u mnie tez cos nie tak, i jak on tak stwardnieje, to zaraz skurcze przyjda.
Matko, jaka ta ciaza skomplikowana jest!!!!

jak tylko nie boli to norma tez tak czasem mam, skurcze porodowe to poza twardnieniem bolą, wiec poki nie boli to macica sobie trenuje:)

witam sie niedzielnie
synus mi dzisiaj zwariowal, krzyczy placze... normalnie koszmar, mam nadzieje ze pojdzie jakos spac to sobie chwile odpoczne:)
ja tam lubie byc w ciazy, czekac na dzidziusia, glaskac sie po brzuszku itd:)
 
Katik, ja dziś od rana mam twardy i bolący brzuchol.i na dodatek taki dziwnie ciepły.może wzdęcia jakieś:confused: wczoraj miałam biegunkę,a przez ostatni tydzień wymioty...dziś jak biorę taki głęboki porządny oddech to cały brzuch zaczyna boleć.tak dziwnie jakoś.ubiorę się i jadę po nospę,bo już od przedwczoraj nie brałam...smutna pogoda i ja dziś taka niby zła ,niby przygnębiona...jeść mi się chce ,ale już w ten bolący brzuch więcej nie wcisnę...miłego dzionka,dziewczyny-obyście nie miały takich min jak ja:-:)-:)-(
 
Katik- bardzo dobra decyzja z wizytą u behawiorysty! Pies to pies. Ja sama psiara jestem, ale dziecko w domu to rewolucja dla rodziców, ale dla zwierzaków również (czasu mało, no i kto inny jest na pierwszym m-cu). Ale da się to rozwiązać, tylko z psem trzeba zacząć pracować wcześniej (no i ciuszki do powąchania ze szpitala należy przynosić, zanim dziecko do domu przyjedzie).

A u nas pogoda PRZEPIĘKNA! Byliśmy na super spacerze. Pies się wybiegał, Kuba wykrzyczał i jest spokój. A zaraz, jak się tylko mały obudzi, śmigamy na lody, bo Kuba nie odpuści... No nie ma mocnych, tym bardziej, że on ma tylko jeden słodyczowy dzień w tygodniu-niedzielę- więc ma prawo się domagać lodów :-) Za mną kawa mrożona chodzi... więc może ja też spełnie swoją zachciankę :-D
 
Witam. Jak tam po zmianie czasu? Mój organizm zawsze się buntuje i przez parę dni chodzę jakby mi kto w łeb dał, mimo, że to tylko godzinka.

Aniam a ja po doświadczeniach z pierwszej ciąży stwierdzam, że mogłabym cały czas w ciąży chodzić, do samego końca czułam się super, brzuch jakiś ogromny nie był, byłam strasznie dumna ze swojego stanu i teraz nie mogę się doczekać kiedy bez wątpliwości będzie wiadomo, że jestem w ciąży, a nie że np mocno mi się przytyło:baffled:.
Ale po ciąży z radością wskoczę w ulubione dżiny.

Co do humorków to oczywiście miewam (zresztą zawsze miewałam), a P teraz tylko z politowaniem kiwa głową czym strasznie wyprowadza mnie z równowagi.

U nas ciepło ale pochmurno i wilgotno, ale spacerek mimo to zaliczony, bo oszalałabym cały dzień w domu, zwłaszcza, że P w pracy
 
Pies do tej pory nazywany synusiem naszym, w zyciu czegos podobnego nie zrobil, milusinski pieszczoch, kanapowiec do rany przyloz. To jest 4 letni bokser, po championach, z rodowodem, wiec nie zaden kiler. Nie wiem co mu sie stalo, zwlaszcza, ze ogolnie za Klaudusia to on przepadal, i nie raz w anglii jak widzial blondyneczke jej wzrostu to chcial do niej biec bo myslal, ze to Klaudek. Poprostu najprawdopodobniej pies chcial wysjc z pokoju w ktorym nie bylo ani mnie ani TZta, bo panikowal jak to zywkle on, ze mu uciekniemy z domu bez pozegnania. No ale jak juz pisalam - zadnego usprawiedliwienia dla jego postepowania nie ma.
Dlatego na jutro rano jestemy umowieni z behawiorystka, ktora mam nadzieje pomoze nam z ulozeniem psa, bo strasznie sie teraz martwie. Zawsze wiedzialam, ze pies jest nadpobudliwy, ale to bylo tak bardziej w inna strone - po prostu jest zazdrosny. Nie sadzilam, ze moze zrobic cos takiego. Trzeba cos zmienic, zwlaszcza, ze za pare miesiecy na swiat przyjdzie dziecko. Jest to moj 2gi bokser, TZta trzeci, i zawsze uwazalismy , ze jak dziecko i pies to tylko bokser.
!

Popieram na całej linii, musicie koniecznie dogadać się z psiakiem przed pojawieniem się dziecka. Ja uwielbiam zwierzaki, ale zgadzam się - są nieprzewidywalne, zwłaszcza psy. Miesiąc temu 10letni owczarek kumpeli pogryzł uwielbianą do tej pory przez niego siostrzenicę (1 roczek)... Dziecko już fizycznie wróciło do normy, ale nie wiadomo jak będzie z psychiką.

Psy są strasznie zazdrosne o właścicieli, dziecko traktują jak rywala, trzeba bardzo uważać - żal mi waszego psiaka, bo zwierzaki nie rozumieją pewnych rzeczy, a z drugiej strony strasznie żal dziecka. Jak mała? Będzie miała blizny na buzi?
 
czesc moje piekne, dolaczylam zdjecie mojego brzuszka, choc jakos dobrze nie widac..:baffled: tez juz bym chciala zeby byl wiekszy i wygladalo na ciaze a nie wlasnie jak to magda napisala "wygladam jakbym przytyla", bo tak wlasnie jak narazie wygladam:tak:
 
justa,pewnie jeszcze ponarzekasz na ten kochany brzuszek;-) cierpliwości...u mnie jest spory.lekarz mówi,że macica powiększała się dla 2 płodów...a poza tym nigdy nie miałam mocnych mięśni brzucha:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: ech,lenistwo...mnie przerażają ceny ciuszków dla brzuszków;-) muszę pochodzić po lumpeksach i kupić w końcu jakieś ogrodniczki...:tak:
 
reklama
Laski wyluzujcie, brzuszki jeszcze tak Wam urosną, że będziecie marzyć o płaskim;-)
Mnie tam niby brzusio delikatnie urósł, widać go szczególnie wieczorem, ale waga stoi mimo, że Dzidzia rośnie. Cieszy mnie to, bo gin. mówi, że wszystko jest w porządku i mniej przybiorę to później mniej do zgubienia będzie:tak:
We wszystkie spodnie swoje wchodzę i zakup ciążowych szmatek wolę na jak najpóźniej sobie odłożyć:tak:
Urodzimy w kwietniu, więc do lipca wypadałoby znów jak ludzie wyglądać i się bez stresu rozbierać na plaży, a nie wyglądać jak hipopotam:-)
 
Do góry