reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Brawa dla Alexis.No to juz wiemy kto pierwszy poszedl.
zielona nie do mnie pytanie ale odpowiem.Jak lecialam do Pl to wozek stal przed samolotem wiec super.Wsadzilam od razu Amelajde i spokojnie poszlam po bagaz.
Ale to bylo tak ze wychodzilismy z samolotu na dwor a nie w rekaw.
Jak lecialam do Hiszpanii prosilam zebym tez dostala woziu od razu,ale niestety nie dali.Wchodzilismy w rekaw i woziu byl dopiero na tasmie.No i dla mnie lepiej bo jak szlam po bagaz to byly schody strasznie wysokie i nie wyobrazam sobie jak bym je pokonala z wozkiem.Schodow ruchomych niestety nie bylo.

I napisze jeszcze ze w Hiszpanii bylo super.Babka na odprawie od razu wziela Amelcie na rece zagadywala do niej,a ja radzilam sobie z woziem z bagazem i buty musialam sciagac.Potem cierpliwie czekala az rozloze wozio i ubiore sie i oddala Ami.
W Polsce jedna masakra.Celnik wzial ja ale jak poprosilam.Nie wiem czy myslal ze dam rade wozek zlozyc z dzieckiem na rekach?Trzymal ja jaka lalke i powtarzal ze trzeba byc grzecznym i trzeba miec dyscypline,ze to najwazniejsze.Dobry byl ten gosc.Pozniej czekal zniecierpliwiony zebym ja szybko zabrala.
 
reklama
Ola-Margola-Alexis- Gratulacje! Teraz to dopiero dasz popalić mamusi! :D

Zielona- moze jakoś ta podróż wam minie szybko ;)

jestesaniolkiem-gratuluje malzenskich planow i przygotowan! to jednak CI się z gosciem ulozylo- ciesze sie :)

Poza tym nadrobiłam, ale jestem znowu w d, bo mała chora pełnowymiarowo oczywiście :/ grrrr! od wczoraj już zimy nie lubie!...albo raczej nie, takiej podody lekko na plusie nie znoszę! pieprz.ona wylengarnia wirusów i bakterii! ;/ no to sie wyzłościłam.,..

Julik oczywiście marudna, apetytu brak, wymioty wróciły (a przez ostatni miesiąc tak ładnie jadła i prawie juz pawi nie widzieliśmy...) meczy ją kaszel i podgorączka...ehhh...
Za to ja już lepiej..ale coż to za pocieszenie jak ona sie męczy..mnie pomógł czoch ale jej nie dam ;]
No i tyle u nas...

Co do qpsztali to idziemy z M łeb w łeb- oboje tego nie lubimy ale problemu nie ma, raz ona raz ja. ja powiedziawszy szczerze w ogole jakos nie przepadam za przewijaniem- mus to mus, ale przyjemnosci w tym nie widze ;)

To wracam do marudy..

(caly dzien mialam forum otwarte jak co dzien i nawet odpisac nie mialam kiedy..)
 
Daga gratuluję postępu!!! Ja kibicowałam Mareczkowi, ale Margolcie i Vanesse brałam pod uwagę
Agnieszka widzisz, musisz Ty przyjechać ze śląska, żebyśmy my pomorzanki nareszcie się spotkały :-D
sama chętnie bym Ci pomogła z hotelem,ale mam też tylko wiedzę internetową. Mam siostrę w Gd, a jej przyszła teściowa pracuje w jakimś hotelu. podpytam.
Gdańsk sam w sobie jest ładnym miastem, ale morze to lepiej wybrać Sopot, Jelitkowo, Brzeźno. Aczkolwiek z Gd są rejsy na westerplatte. Można się wybrać

zielona jak podczytałam Katikową, to ta wyprawa to prawdziwe wyzwanie..
 
Gratulacje dla Margolci!! Lenka następnym razem się podszkoli i też pójdzie, bo ona Olę naśladuje i się wstawć na ostatnim spotkaniu nauczyła:-)

Zielona - wierzę, że dacie radę! A Kostka będzie atrakcją lotu:-)

Kwiatek - jak Ci pisanie idzie?

Ella - zdrówka dla Julci!

Moja potworzyca zasnęła po kąpieli, po czym pospała 20minut i obudziła się w płaczem. Ponosiłam chwilkę i znów zasnęła. Oby na dobre..
 
Kamisia prawdopodobnie w Gdańsku będę 11-14 lutego ;-) a stacjonować będziemy chyba w Willi Jaśkowy Dworek :-p oby tylko dzieciaki były zdrowe! Myślę że się uda nam spotkać :-) bedzie super! No i aga2010 by tez mogła przeciez dołączyć i może E.Salamandra... ;-)jeszcze dam znać bliżej terminu.
U mnie małż przewija małego bez względu na zawartość pampka... po prostu wręczam mu dziecko i tyle... w końcu to też jego to niech trochę poobsługuje dzieciaka... ja to robie cały dzień to on może jak wróci z pracy :-p
Ja sie nie mogę na szczepienie z M. wybrać... ciągle kaszle dobrze że to tylko pneumo druga dawka...ale ciekawa jestem ile klocuszek waży...bo ciężki to on jest nieziemsko
Jesteśaniołkiem udanych przygotowań...



Edit...

Kurcze teraz tak sobie myśle nad tym hotelem i kurcze przecież mąż mi samochód zabierze bo pojedzie na to szkolenie i ja bez auta będę... kurcze musze coś innego znaleźć bo chciałabym dzieciaki i nad morze zabrać i może statki pokazać...
Dziewczyny z okolic poradźcie coś! Macie jakiś pensjonat, hotel godny polecenia??

Ja jak jexdziłam to tylko do gdyni w gdańsku mieszkam zawsze u rodzinki

Graty dla Alexis.




Wiecie co, ja nawet nie mysle o podrozy. Jakos to bedzie. Moja kokietka bedzie zachwycona nowymi ludzmi dookola i natychmiast zacznie ich podrywac :-) Moze sobie poderwie szejka arabskiego na nowego tatusia hehehehehe ;-)
A tak na powaznie, to dobrze ze nie mieszkamy juz w Baja California.
Podroz do Polski zajmie mi 14,5h. Na polaczenie z Frankfurtu z wawka bedziemy czekac troche ponad godzine. Do tego wylatujemy w nocy, wiec mam nadzieje, ze mala przespi lot. Spowrotem lecimy 16h z kawalkiem.
Nie wiem jak to jest z bagazem, czy moge miec jakies dodatkowe kilogramy na dziecko. A bagaz odprawiaja w Mexico City i odbieram go w wawce, wiec zaden problem. Wozek zostaje ze mna i zabiora mi go przed wejsciem na poklad i po wyladowaniu powinni natychmiast oddac :D Na wszelki wypadek zabiore chuste, mimo, ze Kostka nie lubi.

Bedzie dobrze!

ostatnio nie wiem w jakich liniach baba miała problem bo przed samolotem nie chcieli jej pomóc złożyc wozka ani potrzymac dziecka - bo pani powiedziała ze to nie jej obowiązek i nie musi tego robić . gdzies w TV było - brak słów . ale za cholere nie pamiętam jakie to linie .
 
Ja jak jexdziłam to tylko do gdyni w gdańsku mieszkam zawsze u rodzinki



ostatnio nie wiem w jakich liniach baba miała problem bo przed samolotem nie chcieli jej pomóc złożyc wozka ani potrzymac dziecka - bo pani powiedziała ze to nie jej obowiązek i nie musi tego robić . gdzies w TV było - brak słów . ale za cholere nie pamiętam jakie to linie .



Mam nadzieje, ze Niemcy nie okaza sie takimi prostakami.
 
Wróciłam właśnie z pracy i was troszkę ponadrabiam :)
Mieliśmy dziś ciężką nockę, Maja od 24 do 1 nie spała, później spała po 20 min i budziła się z płaczem i nie mogła usnąć, o 7 wstała, a my niczym zombie....
 
zielona słyszałam ze masz prawo będąc z dzieckiem poprosić o mini busik specjalnie dla was na pokład samolotu przynajmniej w Polsce, ze nie musisz tłuc sie i gniezdzić razem ze wszystkimi w tym podjezdzajacym mpk(busem)a co za tym idzie pierwsza wchodzisz na pokład samolotu i oczywiscie masz przy tym pomoc
 
Kot-kot jak nocka po podudce małej?
Ella zdrówka dla Was!
Margolciu gratki spryciulo!
Aga to z Gdańska do nas zapraszamy :)))
Kici powodzenia, mam nadzieję,że w końcu się Wam ułoży i mama się zmieni :)
Filonka rzeczywiście jakiś przekręt!
Ulanka zdrówka dla dziewczynek i wszyskiego naj dla młodszej!
Zielona 3mam kciuki za udany lot i pomocny personel :)

Zmykam odpocząć, jutro na 8 do pracy....
 
reklama
Alexis
gratulacje!!!!!!!!! i buziaki od Cioci Kwiatuszkowej :*

Zielona
powodzenia!! oby wszystko sprawnie poszlo

Gratulacje dla Margolci!! Lenka następnym razem się podszkoli i też pójdzie, bo ona Olę naśladuje i się wstawć na ostatnim spotkaniu nauczyła:-)

Zielona - wierzę, że dacie radę! A Kostka będzie atrakcją lotu:-)

Kwiatek - jak Ci pisanie idzie?

Ella - zdrówka dla Julci!

Moja potworzyca zasnęła po kąpieli, po czym pospała 20minut i obudziła się w płaczem. Ponosiłam chwilkę i znów zasnęła. Oby na dobre..
wlasnie wrócilam z uczelni :) udalo mi sie napisac ta prace i na 15 mialam zajecia
 
Do góry