Jestem:-)
Moje cudo skończyło dziś 8 miesięcy, z tej okazji sesja zdjęciowa przed kąpaniem była - jak M. zgra zdjęcia to się pochwalę.
Teraz cudak już lula, jakoś dziwnie łatwo poszło.. Mam nadzieję, że się po 30min. nie obudzi tak jak wczoraj
Kwiatek - wit. C uszczelnia naczynka i wiem, że jak miesiączka wypadała w jakiś ważny dzień (np. w dniu ślubu) to laski rutinoscorbin namiętnie łykały i to pomagało @ opóźnić. Na przyspieszenie też jakiś środek cud był, ale chwilowo nie pamiętam, co to było.
marta - szkoda, że nie udało się Wam pełnych badań wykonać. Mam nadzieję, że następnym razem się uda i trzymam kciuki za Olkowe oczko!
aniez - oby zęby bezboleśnie się poprzebijały. Póki co 5-7minut płaczu to i tak nieźle. U nas były 3 nocy przeplatane budzeniem się i płaczem, ale póki co mamy tylko dwie dolne jedyneczki i więcej nie widać.
U nas sylwestrowo będą drożdżowe paszteciki z pieczarkami i serem, sałatka jarzynowa i deski serów oraz owoce. Do tego dobre wino i karmi, bo szampana nie lubimy.
Moje cudo skończyło dziś 8 miesięcy, z tej okazji sesja zdjęciowa przed kąpaniem była - jak M. zgra zdjęcia to się pochwalę.
Teraz cudak już lula, jakoś dziwnie łatwo poszło.. Mam nadzieję, że się po 30min. nie obudzi tak jak wczoraj
Kwiatek - wit. C uszczelnia naczynka i wiem, że jak miesiączka wypadała w jakiś ważny dzień (np. w dniu ślubu) to laski rutinoscorbin namiętnie łykały i to pomagało @ opóźnić. Na przyspieszenie też jakiś środek cud był, ale chwilowo nie pamiętam, co to było.
marta - szkoda, że nie udało się Wam pełnych badań wykonać. Mam nadzieję, że następnym razem się uda i trzymam kciuki za Olkowe oczko!
aniez - oby zęby bezboleśnie się poprzebijały. Póki co 5-7minut płaczu to i tak nieźle. U nas były 3 nocy przeplatane budzeniem się i płaczem, ale póki co mamy tylko dwie dolne jedyneczki i więcej nie widać.
U nas sylwestrowo będą drożdżowe paszteciki z pieczarkami i serem, sałatka jarzynowa i deski serów oraz owoce. Do tego dobre wino i karmi, bo szampana nie lubimy.