reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

joł,joł,joł
jestem, żyje ale co to za życie. Mały po wypolerowaniu podłóg w całym mieszkaniu padł- zatem streszczam się bo pewnie za 20 minut powstanie:)
widze że nie tylko mi Antol szaleje...ja nie wiem co się z tymi dziećmi dzieje:/a co do wyrodnośći - ja tyżmówie Antolowi jak mnie wkurza że nie pójdzie na spacewr, albo że będzie się sam bawił-taa, gdyby jeszcze coś sobie z tego robił:)
a co do Sylwestra- my wyjeżdzamy w piątek na domek na Kaszubach w 6 osób, Antolek idzie na noc do mojej mamy, wracamy w sobote, a całą reszta do niedzieli- bo w nowy rok jest kulig i ognisko-nas ominie,bo chcemy być w miare szybko w domu. Jakoś mi się nie chce powiem Wam szczerze, odmówiłabym gdyby nie to że towarzystwo by się obraziło, kasa by przepadła a zreszta z drugiej strony taka małą odskocznia się nam przyda....ale z pewnością będę teskniłą za tym maruderem moim małym i znając siebie będę dzwoniła do mamy co godzine.
Ide na pozostale wątki poczytac
bayo
 
reklama
boziu wieki mnie już nie było. :-(
tzn trochę zaglądałam, poczytalam ale czasu na odpisanie już brakowało.

Olcia po świętach chora; całe szczęście pediatra nic poważniejszego nie stwierdziła, katarek i o. osłuchowo czysto, gardło normalne. no i walczymy z katarem; mam wrażenie że coraz lepiej się Luśka czuje; syropki przyjmuje, odfridowywać też się daje, no kochana jest. do tego ślinotok na maxa ale zębuli coś nie widać, może źle szukam bo wyczekuje dolnych 2 a to może coś innego.

no i ja się też pochorowalam, po poniedziałkowych wojażach; byliśmy z T. w Wawie w teatrze (wyjazd od niego z pracy był) i musiałam się dorobic; gardło napitala, że łoludu.

W Sylwka siedzimy w domu; mieliśmy iść do baru na imprezę ze znajomymi ale zdecydowaliśmy spędzić go z Luśką.


Gosiek u nas nie wiadomo czemu to moje dziecie sie tak drapie, nie sadze zeby to byla alergia bo mala jest od 3miesiecy karmiona sonda, nie ma nowych rzeczy w diecie, nie zmienialam proszku,plynu ani niczego co mogloby wywolac moim zdaniem alergie. Mala drapie sie po przuchu jak ppczuje ze ma gola skore, przez ubrania tego nie robi a jak tylko zmieniam jej pieluche albo ja kapie to od razu rece wedruja na brzuch...boje sie ze to jakos na tle nerwowym ale mala jest przy tym wesola, nie widac zeby ja to bolalo, smieje sie przy tym...na poczatku stycznia jade do naszej neurolozki na kontrole, pogadam z nia o tyym moze mi cos doradzi...

u nas też tak jest i skubie też pampka jak tylko się ja rozbiera.
 
u nas sylwester z olka w domu:) nie wiem czy moj maz wroci ale w sumie nie martwie sie tym, moze do rodzicow z mala pojde, oni tez w domku beda...jakos w tym roku nie czuje nastroju swiat,nowego roku, nie mam w sumie ochoty gdzies wychodzic z okazji sylwka...mala maruda wiec nie chce jej nikomu zostawiac a i parcia na jakas zabawe, strojenie sie itp nie mam w tym roku:) do tego mala od wczoraj ma meeeeeeeeeeeega katar a na sam widok gruszki wydziera sie i odwraca glowe...

a od 1.01 tym razem mam zamiar sobie zrobic postanowienia i tym razem ich dotrzymac :)
uciekam bo Olka przy sondzie majstruje....
 
Hej mamuśki

U mnie też nocka średnia, chociaż lepsza niż wczorajsza, ale Młoda spała z nami.[QUOTE=aniez;6433218]Ja Was strasznie współczuję tych nieprzespanych nocek... już nie piszę o chłopakach, bo mi wstyd :zawstydzona/y: złego słowa na nich w życiu nie powiem!

A tak powaznie: to jesteśmy w czarnej d...e, bo Kuba znowu ma okres buntu... tym razem 3 latka :szok: potem bedzie okres buntu czterolatka i okres negacji siedmiolatka, a potem bunt nastolatka i jak on z jednym skończy, to Bartek wkroczy do akcji... także ja postanowiłam się cieszyc niemowlęctwem Bartusia, nawet jak marudka i kwekoli:tak: bo ryki starszego brata to dopiero jest COŚ! (jest na to sposób co prawda, ale licho wie, jak długo będzie działał- za dobre zachowanie dostaje bilet na bajkę, za złe biletu nie ma... co ja się nagimnastykuję umysłowo, żeby znaleźć rozwiązanie).[/QUOTE]

No właśnie Kuba też w zasadzie nie miał buntu 2 latka... za to teraz... hm... rzut na twarz i/lub plucie w sytuacji odmowy, ryk głuśca- analogicznie, omijanie poleceń (tzn. on słyszy, ale w nosie ma), do tego dochodzi bieganie wokół własnej osi, ciągły ruch, ciągłe gadanie i ulubione pytanie 3 latka- a dlaczegoooo (ale to też typowe dla wieku)... Spotęgowało się jak poszedł do przedszkola... nauczył sięskubaniec od innych :-) Wg psychologów dziecko musi co jakiś czas przechodzić bunt, bo w taki sposób dojrzewa... niech będzie, tylko czy rodzic to wytrzyma. Kuba w ogóle jest dość 'karny' i grzeczny, bo jak już mu nerwy puszczą, to potem np. ślicznie wyciera zaplute kafelki... no przecież ja nie będę tego robić, i przeprasza, no i patent ze zbieraniem serduszek i biletami na bajki u nas na szczęście działa, za to córa znajomych... ło matko, ja nie wiem, jak oni dają radę- oni zaś twierdzą, że gonią w piętkę.

Jest tak: Kuba w przedszkolu, a ja czekam aż Bartula wstanie :-D a on śpi jak aniołek! Przenosiny do pokoju brata mu służą... tam jest jakiś specyficzny mikroklimat :-)
U mnie ciągły bunt ;-). Tak naparwdę dobija mnie ruchliwość mojego dziecka, na dupce 5 minut nie usiedzi, lata skacze, biega i buzia Mu się nie zameka. Poszukuję jakiś zajęć dla Niego, ale jakoś wszędzie mówią, że jeszcze za mały, a na piłkę nozną miejsc zabrakło.

Prawdopodobnie jednak czeka nas zabieg uszu, ale może tylko odsączą płyn bez zakładania drenów. Wczoraj Igor miał robione badanie sprawdzające czy bębenek pracuje, czy nie jest całkiem zablokowany płynem i niestety jest.
Mam jeszcze jedną wizytę w styczniu i zobaczę co nam jeszcze ta lekarka w lutym powie, ale powoli się psychicznie nastawiam, że jednak.
Na razie Młody na szczęście odpukać zdrowy i śmiga do przedszkola.
Alicja za to nadal ma taki koszmarny kaszel, niby w poniedziałek lekarka powiedziała, że czysta osłuchowo, ale jak jej nie przejdzie to jutro się chyba znowu umówię, bo się biedna tak męczy, jak się rozkaszlę to ją prawie dusi.

My Sylwester też w domu, może brat B z dziećmi wpadnie, ale jeszcze nie wiadomo, jak nie to w doborowym towarzystwie naszych dzieci powitamy nowy rok:-)

spadam do pracy

Zdrówka wszystkim chorym maluszkom i dużej Zielonej;-)
 
a od 1.01 tym razem mam zamiar sobie zrobic postanowienia i tym razem ich dotrzymac :)
.

hehe mówię to sobie co roku;-)

witam Panie!

aniez nie strasz tym buntem 3 latka, bo my jeszcze z 2latka nie wyrośliśmy, a ta ciągła ruchliwość Jerza doprowadza mnie już do białej gorączki... też się delektuję niemowlęctwem Stasia bo póżniej będzie masakra razy dwa...

aniam, kici ja też z tych "wyrodnych":-)

wczoraj byliśmy u znajomych i laska opowiadała, ze jak pilnowała jakiegoś malucha, usypiała go, a zza ściany słyszała jak tatuś dziecku spiewa "aaa śpij aaaa k.wa mać aaaa już nie mogę aaaaa":-)

i juz muszę uciekać, ehhh

miłego dzionka
 
Witam,
młoda po spacerze lula, więc mam chwilkę na BB:-)
U nas nocka cudna. Lena wcale nie jadła w nocy (zjadła o 22.00 i dopiero o 7.00), podawałam jej tylko smoka, nawet pampersa nie zmieniałam - pierwszy raz:szok: Zastanawiam się, czy 9h bez jedzenia to nie za długo, ale skoro po podaniu smoka zamykała oczka i przekręcała się na boczek to nie będę jej przecież wybudzać.
Byłąm u gina po receptę na azalię to oczy zrobił, że ja jeszcze karmię i stwierdził, że chyba rekordzistką zostanę:zawstydzona/y: A ja planuję dotrwać przy cycu do roku..
Dopiero 15.30 a już jakoś szaro za oknem. Oby do lata..
Obiad dziś mieliśmy jak w restauracji: naleśniki ze szpinakiem i żółtym serem, zapiekane z sosem pomidorowym i płatkami migdałów, a to tego winko. Pycha!
Dołączam do tych, co mają zamiar wytrzymać w postanowieniach noworocznych;-)

Muszę już uciekać, bo się mała obudziła. Ta to ma wyczucie czasu..:-D
 
Elvie mniam mniam....:)a co do tabletek dziś w rozmowach w rynsztoku o tym czy tabsy mogą wywołać zawał serca.
Ja odstawiłam cerezette w poniedziałek z racji że przestałam karmić i od dwóch dni biore kontracept,ciekawe czy za 19 dni dostane okres, bo jeszcze nie miałam:)
My tez zaliczylismy spacer, na obiad chlebek z masełkiem bo nic innego moje dziecko nie raczy zjeść , potem polatał troche pod sufitem aż mi zabrakło sił i padł....
 
Witam
Po katarze Alicji już nie wychodzimy codziennie na dwór, tylko jak jest ładna pogoda. Wczoraj było pięknie i słonecznie, więc byłyśmy na sankach. A dziś brzydko i zimno, więc siedzimy w domu.

Filonka niestety plany się zmieniły i nie będzie suwaczka w nowym roku. Wszystko przez finanse, a raczej ich brak. Chciałam wrócić do pracy od lutego na trochę, do czasu aż zajdę w ciążę, ale nie mam z kim zostawić małej. Miałam pewną panią na oku, ale odmówiła. Więc przedłużam wychowawczy. A z jednej pensji nie damy rady z kolejnym dzieckiem.
Myślę o przyszłym roku, Alicja trochę podrośnie, więc "teoretycznie" później będzie łatwiej z dwoma bąkami.

Ella, Akaata, Annaoj kce współczuję katarku i kaszlu dzieciaczków. Niech szybko im przejdzie, dużo zdrówka.

Zielona zdrówka

a od 1.01 tym razem mam zamiar sobie zrobic postanowienia i tym razem ich dotrzymac :)
uciekam bo Olka przy sondzie majstruje....

To tak jak ja, zawsze jakieś postanowienia noworoczne, w których nigdy nie wytrwałam. Dobra rada: postanowić nie robić postanowień. ;-);-);-)
 
Dzien doberek

dziewczyny nie straszcie tymi buntami bo mni sie odechciewa. Jestem wypompowana na maksa co za tym idzie oboje z M tracimy cierpliwosc i odbija sie to na nas.
My w sylwestra jedziemy do domku poza krakow ale szczerze mowiac watpie zeby fajnie bylo bo towarzystwo nie bardzo ale jak cos zawsze mozemy wrocic ale w weekend po nowym roku zostawiamy dziecie i jedziemy do zakopanego i w planach mamy jeszcze odiwedzic gorace zrodla w popradzie- MUSZE ODPOCZAC. Juz mam wyrzuty sumienia ze wyrodna matka ze mnie ale musze a w zamian myslimy zeby mala zabac do: Park św. Mikołaja - Park rozrywki w Zatorze tylko zeby mrozu za durzego nie bylo, zobaczymy bo u nasd co chwile plany sie zmieniaja...
 
reklama
Dzien doberek

dziewczyny nie straszcie tymi buntami bo mni sie odechciewa. Jestem wypompowana na maksa co za tym idzie oboje z M tracimy cierpliwosc i odbija sie to na nas.
My w sylwestra jedziemy do domku poza krakow ale szczerze mowiac watpie zeby fajnie bylo bo towarzystwo nie bardzo ale jak cos zawsze mozemy wrocic ale w weekend po nowym roku zostawiamy dziecie i jedziemy do zakopanego i w planach mamy jeszcze odiwedzic gorace zrodla w popradzie- MUSZE ODPOCZAC. Juz mam wyrzuty sumienia ze wyrodna matka ze mnie ale musze a w zamian myslimy zeby mala zabac do: Park św. Mikołaja - Park rozrywki w Zatorze tylko zeby mrozu za durzego nie bylo, zobaczymy bo u nasd co chwile plany sie zmieniaja...


Kingunia-ale czadowy ten park rozrywki Św. Mikołaja, sama bym chciała do takiego pojechać
 
Ostatnia edycja:
Do góry