aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Moje królewny już pospane, Zosiek walczył 40 minut, po jakimś czasie zrobiło się cicho, myślę, że śpi, wchodzę, patrzę a ta dobrała się do szafki na której trzymam jej bałagan do pielęgnacji, rozpierducha w pieluchach, wacikach, wylana woda z miseczki.
że też mi do łepetyny nie wpadło, żeby szafkę od łóżeczka odsunąć
Sospetossa kciukasy zaciśnięte. Cudnie musiałaś się prezentować- raz w szpilkach w tym śniegu, dwa w gumofilcach, podejrzewam, że za same walory estetyczne powinnaś dostać tą robotę
Agnieszka odkąd mam dzieci nienawidzę zimy, dobijają mnie te kombinezony, czapy, rękawice, żeby wybrać się gdzieś z dwójeczką muszę mieć co najmniej pół godziny więcej na szykowanie.
Miłego wieczorku
Ja mam odwrotnie- odkąd mam dzieci czekam na śnieg Uśmiech Kuby, jak pada biały puch rekompensuje mi wszelkie niedogodności :-) Barteq do kombinezonu już się przyzwyczaił, a Kubuś ubiera się juz sam.
skąd wy laski tyle śniegu macie?? u nas jest, ale bez szału... oczywiscie odśnieżania i spóżnień nie zazdroszczę
kici martwię się o Ciebie, tyle masz ostatnio na głowie, musisz byc silna!
sospettosa to w piątek pijemy, tak?? kciuki dalej zaciśniete! za te szpilki podziwiam, ja bym się normalnie zabiła a co dopiero w zimie...
agnieszka a moze te choroby faktycznie z mieszkania się biorą?? jeśli masz gdzie to zabierz dzieciaki i porządną dezynfekcję zrób...
Kostusi gratuluje zębasa! oby i Antoś się szybko doczekał!
ucieam usypiać Jerza, bo reszta już śpi:-)
I jak Ewka... napadało w nocy, co ???
moje dziecko dopiero zasnęło, a pewnie jeszcze się obudzi, także szybko piszę. Niech te zęby już wyjdą!
MagdaCiosek faktycznie jak się patrzy na Twoj suwaczek to az sie miło robi, że to wszystko zmierza do wiosny! Przeklęłam zimę już w tamtym roku! Śniegu po kolana, spacer wózkiem odpada!
Sospetossa trzymam kciuki, żebyś dostała tę robotę. Na pewno szpilki sprawiły, że zostałaś zapamietąna! Więc myślę, że masz szanse! Ja też szukam pracy, powiem szczerze, że wysłalam juz baardzo dużo cv, ale jeszcze nie mialam przyjemnosci byc zaproszona na rozmowe kwalifikacyjna!!
My jeździmy, na szczęście w naszej okolicy działa taki mały pług, no i pompowane kółeczka mojego grzmotowatego wózka dają radę :-) Maclaren w aucie i realizujemy się z nim w sklepie :-) bo na śnieg to się nie nadaje ;-)
dziewczyny... ze mną chyba jest coś nie halo... w ciągu ostatnich dwóch dni zjadłam co nastepuje: 4 kawy ze słodzikiem i mlekiem 2%, ok 150g surówki wielowarzywnej z sosem jogurtowym, kabanosa, mały kawałek wieprzowego mięsa z dwoma widelcami ryżu, poza tym dużo wody i herbaty bez cukru... i nie jestem głodna... dzisiaj w ogóle poza kawą i wodą jeszcze nic nie jadłam... a jak wmuszam w siebie to mam odruch...
Kochana- jeść trzeba regularnie! Niejedzenie jest niezdrowe, więc bierz się za śniadanko :-)
Sospettosa- pięknie musiało być :-) ale Twój dystans do sytuacji mnie zabił! Kciuki zaciśnięte!!!
Judysia- jesteście bardzo dzielni! To, że płaczesz i masz chwile słabości wcale temu nie przeczy! Zosia ma fantastyczna mamę:-)
Ostatnia edycja: