reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam dziewczyny
Ładną mamy zimę tej jesieni???? :-):-):-):-)

Aga2010 kciuki będę trzymała -ale zawsze powtarzam -co dwie głowy to nie jedna -masz teraz ciche wsparcie -ucz się więc na głos a brzdąc na pewno pomoże jak będzie trzeba:tak:

Studiująca mama -ja ostatnio nie słucham muzyki bo mi wszystko dudni bezlitośnie -a moje dziecko słucha mnie:-) wyjścia nie ma;-)

Katik z moim pępkiem nic się nie dzieje:-p późno z tej pracy wracasz:no: ja w weekend zaliczyłam 350 km do teściów -odchorowałam półtora dnia, no i powrót w niedzielę -odchorowałam dwa dni:eek: też mi to nie służy a tak lubię autem jeździć... no nic -postanowilam do wigilii nigdzie się nie ruszać z domu i tyle

Ewka84
oczywiście że nie może -w weekend się przekonałam co się dzieje jak się dziecko od urodzenia (ma miesiąc) uczy noszenia na rękach i przytulania w kółko -no nie wyspałam się muszę powiedzieć:confused2: wyrabiam sobie pogląd

Aniam141 też bym sobie tego życzyła;-):tak: jak patrzylam w weekend na tego brzdąca o którym pisałam Ewie to w głowie mi się nie mieściło że zamiast coś zrobić kolo siebie to mama tak leży przez 3h jak on śpi i go głaszcze po głóce:confused2: a niech przestanie na chwilkę to uuuuuuooooooooo!!!:szok:

Kasia.j korzystam ile moge -uwierz mi -i wcale nie mam wyrzutów sumienia;-) też mam karuzelę i nie pdejrzewałam siebie o takie zadyszki -tyle lat aerobiku i siłowni a teraz potrafię się zasapać jak dużo mówię:confused2: masakra

Aniez o dziękuje za poradę w sprawie brzucha -ja tak miałam po podróży weekendowej -w sumie 700km:confused2: brrrr poleżałam wczoraj i przeszło -a tak koło jajników to ćmi mnie co jakiś czas.

Mycha30
ja też się zastanawiam czy mi się końcu lepiej zrobi -nudnosci mam cały czas -wczoraj bliskie spotkanie z kibelkiem było:eek: słabo, mdło i tyle...

Justys84
uciekaj na zakupy:-) ja na szczęście mam wszystkie długie swetry i golfy więc przynajmniej z górną garderobą nie mam problemu -a spodnie sprzed kilku kilo wyciągnęłam -w tyłku wiszą ale w brzuszku nie gniotą wiec jest ok:tak:

Megam witaj:-) ja zmarźlochem jestem to płaszcze mam jak namioty:-D sama wejdę i jeszcze kogoś moge przygarnąć:tak::tak::tak:

Wronka słusznie:-D:-D:-D i babciny pas miałabyś pod pachami więc taki modny ciążowy płaszczyk by był:-D:-D:-D

Akaata a jakie ocieplenia??? bo czasem mówią -będzie cieplej o 2 stopnie C -takie ocieplenie to chyba nas nie urządza:-)

Uciekam dziewczyny jakiś obiad uważyć;-) S wraca o 21 ale ja muszę coś jeść -u mnie waga wskazuje 54,2 czyli przytyłam całe 0,7 kg:confused2: w sumie moja mama przytyła ze mną w ciąży 6 kg -może to jakieś dziedziczne....
 
reklama
podobno powyżej 10 stopni ma być i śnieg ma zniknąć.
Ale ja tam aż w te przepowiednie pogodowe nie wierze :-(

Ja też zmykam do kuchni coś upichcić.
 
no droga daleka, ale dasz rade:) zawsze jak Ci bedzie ciezko mozesz pomyslec o pysznosciach czekajacych na brzuszka w PL i kochających dziadkach którzy pewnie bardzo chca go pomacać:)...
taaaa.. bede macana i dotykana za wszystkie czasy...

Ostatnio gadalam przez skype z siostra. I jej dzieciaki prosily bym pokazala brzuszek jak rosnie. Pokazalam, a po jakiejs godzinie dzwoni siostra, ze 5 letnia siostrzenica po rozmowie siedzi taka smutna. Siostra pyta co sie stalo, a ona, ze juz chce zeby ciocia przyjechala bo chce zobaczyc brzuszek. Na co siostra: przeciez przed chwila widzialas. A mala na to: tak, ale przez komputer to tak bez emocji..... :-D:-D:-D




Podziwiam Cie, ze decyzujesz sie na podroz samochodem, ja nie wytrzymalabym:no: mi juz po 2-3 godzinach sie dluzy i chce wysiasc, a co dopiero podroz tego typu :szok: Uwazaj na Was oboje i mam nadz, ze snieg Was nie zastanie w pl, bo rodzice mowili, ze dzis juz u nich niesmialo sie pojawial nad ranem :szok::szok::szok:
Do normalnej podrozy to juz przyzwyczajona jestem, zawsze jezdzimy autem, bo z psem. Samolot dla niego kosztuje 3x wiecej niz moj i tzta bilet razem wziety. Wiec bardziej oplaca sie nam samochodem, zwlaszcza, ze moge zapakowac bagazu bez durnych limitow kilogramowych, i wracamy obladowani ma maxa.
Tyle, ze teraz bedzie gorzej z droga, bo nie dosc ze niedobrze mi bywa, to dlugo siedziec mi juz ciezko, i brzuch pobolewa...

Katik - polcem prowadzenie autka, jesli mozesz, wtedy sie nie mysli, co dzieje sie z cialem
jechac to moge, ale tylko przez anglie i potem polske. Przez europe nigdy nie jade, bo niewiedziec dlaczego nie potrafie. Martwie sie, ze przeocze zjazd, wyjedziemy niewiadomo gdzie. Nawet patrzac na gps nigdy na rozjazdach nie wiem gdzie i jak mam skrecic. Jakis gpsowy analfabeta ze mnie :no:


Bedzie dobrze!!! Najwyzej bedziecie sie czesciej zatrzymywac na postoje. Ale zabierz cieple ciuchy, bo u nas zima za oknem :szok: I snieg juz jest :szok:
z tym sniegiem to jakas masakra! Ja dopiero jesienna kurtke kupilam, i mialam zamiar pieknie w niej sie prezentowac w polsce. Do zimowej to pewnie tez juz nie wejde. Do du..py, pogoda szyki mi pozmieniala :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:



Cos bym zjadla, a nie wiem sama co. Ostatnio zajadam sie parowkami (zimnymi), nie wiem co mnie tak wzielo, ale 5 czy 6ciopak Berlinek mam na 2 dni :szok:
Juz mamie zapowiedziala, ze ma lodowke w nie zaopatrzyc, bo nie wiele innego jadam :cool2:
 
Ale się dzisiaj porobiło, normalnie kataklizm jakiś.
Miałam dziś po pracy pojechać na zakupy po jakieś kozaki dla Oli, bo dzieciaczyna w adidasach została i jak wyzdrowieje to nie będzie miała się w czym z domu ruszyć, ale w taką śnieżycę to prościutko do domu.
 
Witajcie kwietnióweczeki:-)
Nas też w małopolsce dzisiaj konkretnie zasypało, do teraz nie mogę wyjśc z szoku:-)

Dziewczyny jak tam wasze brzuszki?? bo mi z dnia na dzień wywala go coraz bardziej:-)Mi samej wydaje mi się że mam bardzo duży brzuszek a to pierwza ciąża:tak:Narazie chodzę jeszcze w rzeczach zwykłych ale czuję że jeszcze z 2 tyg. i będzie trzeba ubrac spodnie ciążowe:-)

A tak poza tym to raczej się nie zmieniam (tak mi wszyscy mówią;-)). Cera super, paznokcie jeszcze lepsze niż przed ciążą, włosy też. Tylko skórę mam bardzo suchą mimo ciągłego smarowania.

Pozdr.
 
Hej dziewczęta!
Ja przez tą pogodę to normalnie na nic ochoty dziś nie miałam.Nawet obiad od teściowej podkradłam ;-). Nas też równo zasypało cały dzionek pada ,nawet teraz.Nosa z domu nie wyściubiłam :-)
A mój mały po tej szczepionce drugi dzień z rzędu płakał w nocy i nóżka mu napuchła i utykał :-(
Katik fajne te dzieciaczki heh:-D
 
czesc dziewczyny,
u mnie jak na razie zimy nie ma, ale ochlodzilo sie juz dobrze brrr....
katik - zycze ci milej podrozy do Polski, my wlasnie wrocilismy i musze przyznac ze podroz byla ciezka, przezywalam to samo co 13x13 w podrozy do tesciow, tez chorowalam 2 dni, glowa to myslalam ze mi peknie na pol, takze kochana czesciej sie zatrzymujcie, rozprostuj nogi i pooddychaj swiezym powietrzem
a co do sluchania muzyki to roznej slucham - zalezy od nastroju, jesli ktos lubi spokojna to polecam Secret Garden, bardzo fajna rozluzniajaca muza - poznalam jak uczylam sie metody silvy, mozna sobie przy niej fajnie pomarzyc
 
Mój brzunio na wieczór taki większy się wydaje, no ale po całym dniu jedzenia to nic dziwnego, zwłaszcza że ostatnio zauważam że coraz częściej jestem głodna. Juz dawno moje ulubione dżinsy nie dopinaja się, ale znalazłam na nie sposób _ po prostu nie zapinam guzika a zakladam pasek i nic nie widać że nie zapięte ;-):-D

Skórę to i ja mam suchą, strasznie normalnie jak sie drapie to sypie się ;-) już chyba zaczne 2 razy dziennie sie nasmarowaywać:eek:
 
Aniam141 też bym sobie tego życzyła;-):tak: jak patrzylam w weekend na tego brzdąca o którym pisałam Ewie to w głowie mi się nie mieściło że zamiast coś zrobić kolo siebie to mama tak leży przez 3h jak on śpi i go głaszcze po głóce:confused2: a niech przestanie na chwilkę to uuuuuuooooooooo!!!:szok:



Uciekam dziewczyny jakiś obiad uważyć;-) S wraca o 21 ale ja muszę coś jeść -u mnie waga wskazuje 54,2 czyli przytyłam całe 0,7 kg:confused2: w sumie moja mama przytyła ze mną w ciąży 6 kg -może to jakieś dziedziczne....

Bardzo bym chciała miec takie skłonności i tyle tylko przytyć , narazie 1 kg do przodu tylko i oby ich jak najmniej:tak:
Co do tego dziecka to cóż laska sama na siebie sobie bata kręci . Ja od poczatku małego nie nosiłam jak siedziałam np. na nar:tak:ożniku on lezał obok mnie w kocyku a nie na rękach , odkładałam go jak najwiecej do łóżeczka . Wfektem jest dość samodzielne dziecko - sam zasypia , nosić go nie trzeba . A że wyciaga łapki na przytulanki wiadomo normalne . No i nie lubi być sam ale jak się siedzi u niego w pokoju na podłodze to super sam się ładnie bawi:tak:

A tak poza tym to raczej się nie zmieniam (tak mi wszyscy mówią;-)). Cera super, paznokcie jeszcze lepsze niż przed ciążą, włosy też. Tylko skórę mam bardzo suchą mimo ciągłego smarowania.

Pozdr.

Wg przesadów powinnas miec chłopca:-D

Hej dziewczęta!
Ja przez tą pogodę to normalnie na nic ochoty dziś nie miałam.Nawet obiad od teściowej podkradłam ;-). Nas też równo zasypało cały dzionek pada ,nawet teraz.Nosa z domu nie wyściubiłam :-)
A mój mały po tej szczepionce drugi dzień z rzędu płakał w nocy i nóżka mu napuchła i utykał :-(
Katik fajne te dzieciaczki heh:-D

Spróbuj mu zrobić okład z sody na tą nóżkę . A po nastepnej zrób go od razu . Powinno pomóc
 
reklama
Zazdroszcze Wam sniegu. U mnie w ciagu dnia goraco, w nocy zimno - ale to normalne dla pustyni. Czasem chcialabym wyjsc na spacer i wrocic ze zmarznietymi uszami i nosem, sias przy kominku i poczytac ksiazke... No ale to pewnie zupelnie normalne. Jak mieszkalam w Europie - marzylam o cieple, teraz tesknie za sniegiem. Tesknie tez za ukochanymi tropikami - do tych mam nieco blizej, wystarczy przez caly Meksyk przeleciec :D. Z Ukochanym zaczynamy przymierzac sie do przeprowadzki i jakos czarno ja widzimy, ale skoro trzeba, to trzeba. Jeszcze tylko 6 tygodni w tej dziurze zabitej dechami.
 
Do góry