reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
SaSk, Marta witajcie :-)

Ewka ja tam nawet bez M bym gdzieś na weekend pojechała, żeby się wyspać. Może być nawet nie daleko, byle łóżko wygodne i ciepło było. Kuruj chłopaków!
Kwiatuszku, moja też zjada telefony i pilota. Dziecięce nie sa tak atrakcyjne. Stary nieużywany też, bo musi się co jakiś czas coś zapalić.
Aniez dobrze, że Kuba jest pod opieką, bo jakby co to szybka reakcja. A czemu do 5 rż?
Ella u nas przeziębienie leczone tylko przeciwzapalnymi i witaminkami + czymś do noska trwa z reguły 7-10 dni, przy czym dzięki maniowemu żłobkowi po tygodniu-dwóch wraca i tak się bujamy od września.
SaSk ja bym Ci podała gdyby nie to, że u nas powinni być chłopcy ;-)
Agnieszka zdrówka dla Ciebie i chłopców i dużo sił!
Katik ten UK to jednak dziwny kraj. A masz 1 kran czy osobno z ciepła i zimną wodą? To było dla mnei największe zdziwko tam
 
judysiu nie wiem co napisać... zdrówka dla Zosi a dla Ciebie i meza dużo sił, jak będziemy Ci mogły jakoś pomóc to pisz!

Aniez zdrówka!

maonka super ze Ala zdrowa!

ella zdrówka dla Julci!

mamusia współczuje choroby, oby jak najszybciej było po!

annaoj ja się na serio zastanawiam nad wyjazdem na weekend z malzem gdzieś, ale też głównie po to żeby się wyspać:-)

witam nowe kwietnióweczki!

u nas troszkę lepiej, Jerz zdrowieje, Staś ma gluta do pasa, ja nie mam na nic czasu bo duży w domu szaleje a nie w przedszkolu- odczekam już te dwa dni zeby mi się nie załatwił na niedzielę...

Ja też się nad tym zastanawiałam ale jak wyjde gdzies do znajomych w weekend to cały czas myśle co Antosia w domu z babcia robi i pewnie napewno płacze itp ....

A właśnie dziewczyny czy wasze dzieci też już są tak przywiązane, że bez płaczu nie możecie wyjsc z domu ?

I oczywiscie witam nowe kwietniówki :)
 
Korzystając z chwilowego kimania małej lece nadrabiac dalej i mam szczytny plan Wam moja chora śnieżynke pokazać dziś- może się uda:sorry::-)
ja juz widzialam na fb
piekna :)
zdrówka dla niej!!!

Ewcia

zdrówka dla chłopaków

Ja mam, ale nietrafiony :-D :-p:-D:-p:-D dlatego mamy 2 chłopaków :sorry: A maż nadal się boi, że wspomnę o 3.dziecku i będzie ich trzech :cool2:

próbujcie Aniezowa próbujcie
trzecia musi być kobieta trzeba jakąś równowagę zachować :)))

Czyli powinnam zainwestować w szmatki :shocked2: Mężul sie ucieszy... zaraz powie, że w nic nie inwestujemy, tylko da dziecku pod choinkę jakieś prześcieradło, bo dużo tego mamy :confused:

Kuba nadal ma byc pod kontrolą laryngologiczną (3.migdał)... ale nie jest źle. Uszka zdrowe, gardło i nosek czyste... ale aż do 5 r.ż. co pół roku mamy ich odwiedzać.

biedactwo.
Hania tez mi cos za czesto choruje
zaczyna znów pokasływać i ma 37 stopni tak jakby cos sie znow dzialo
oby nie krtań z powrotem tfu tfu
i oby to jakas oznaką alergii lub niedaj Boże astmy nei było bo teść ma TFU

A ja jestem pociągająca... taaa...
życzę zdrówka

Witam się z wami i witam nowe kwietniówki bom sie dopatrzyła...

U nas cd chorób. M. ma wirusówkę z biegunką i temperaturą i już sprzedał bratu biegunkę a mnie łamie coraz bardziej ide ogarnąć inne wątki i do moich marud
i zdrówka dla Ciebie również Aga!!! i chłopaków!!!
 

A właśnie dziewczyny czy wasze dzieci też już są tak przywiązane, że bez płaczu nie możecie wyjsc z domu ?


I oczywiscie witam nowe kwietniówki :)
mój jak zostaje z Tatą to luzik
wychodze na caly dzien do skzoły i nawet go to nie wzrusza
obawiam sie ze z jakas babcia czy kims innym moglby byc problem ale tego nie wiem bo nigdy z nikim takim nie zostal...
 
Katik ten UK to jednak dziwny kraj. A masz 1 kran czy osobno z ciepła i zimną wodą? To było dla mnei największe zdziwko tam
dwa, dwa...
to podobno z ekonomii wynika - bo by umyc rece powinno sie zatkac zlew, nalac cieplej i zimnej, i umyc.
No niestety, ja tak nie lubie, wiec odkrecam ciepla, ktora nie raz jest tak goraca, ze oczy z orbit wychodza, wiec odkrecam zimna, oziebiam je, i wkladam w ciepla, po chwili znow to samo...

Z tego tez powodu nie mam np mozliwosci wymycia tyleczka Polince pod bierzaca woda, a szkoda bo to nie raz bardzo poreczne by bylo.

Dziewczyny- ile przeciętnie trwa u malucha przeziębienie leczone bez antybiotyku???? :confused::confused::confused::confused::confused:(jeszcze) bo u nas to już tydzień i wiele się nie zmienia...dzis wieczorem lub jutro znów do lekarza się wybieramy zeby ja osłuchać czy nie zchodzi to cholerstwo do oskrzeli lub płuc nie daj Boze :/
Polus katarek miala raz, i trwalo to moze 5 dni, z tym ze juz trzeciego chyba bylo prawie dobrze. Wiec nie pomoge.
Ale mysle, ze gdyby 2 tyg trzymalo bez wiekszej poprawy to bylby powod do niepokoju. Najwazniejsze to pilnowac by nic gorszego sie nie wyklulo.
 
he he skad ja to znam
24 na dobe z dwójka....

ja Cie ( i inne podwójne mamy oczywiście tez) naprawdę podziwiam!

marta mam nadzieję że będzie już tylko lepiej!

ella aniez już wszystko napisała o przeziębieniu... trwa aż przejdzie i nie ma sensu go leczyc:-) u mnie też Jerz przynosi, Staś łapie, podleczymy, chwila spokoju i Jerz znów coś przynosi...
 
Moja własnie z nikim nie chce zostac nikt oprocz mamy nawet tata. Ma mnie cały dzień a tata pracuje od 9-18 i jest skazana na mnie, ale Antoninie to widocznie pasuje :)
 
Witam się z wami i witam nowe kwietniówki bom sie dopatrzyła...

U nas cd chorób. M. ma wirusówkę z biegunką i temperaturą i już sprzedał bratu biegunkę a mnie łamie coraz bardziej ide ogarnąć inne wątki i do moich marud

:-:)-:)-:)-:)-:)-( ZDRÓWKA!!!!!!

No to i ja dziekuje za mile przyjecie:-)

Jestem mama Olki, urodzonej 6 kwietnia:happy2:jestem tez zona meza-kierowcy w transporcie zagranicznym. Olka urodzila sie troszke za wczesnie, w dodatku chwilunie po urodzeniu bardzo ciezko zachorowala, do dzis jest rehabilitowana. No ale grunt to sie nie poddawac dlatego walczymy. Mamy troche, no nawet mocno pod gorke ale sie nie poddajemy. Dlatego tez dobrze rozumiem Judysie...

No ale nie bede smucic, ide nakarmic Olke bo wlasnie skonczyla swoja drzemke:happy2:

Dobrze, że jestescie 'pod kontrolą' :-)

mój jak zostaje z Tatą to luzik
wychodze na caly dzien do skzoły i nawet go to nie wzrusza
obawiam sie ze z jakas babcia czy kims innym moglby byc problem ale tego nie wiem bo nigdy z nikim takim nie zostal...

Bo Tymuś jest WYLUZOWANY :-D:-D:-D

Ulanka- do 5 r.ż. migdał rośnie, a u niego już jest spory. Laryngolog wolałaby go nie usuwać i np. dostał doustną szczepionkę i co 5 roku musimy robić badania (albo częściej, jak się coś dzieje).

Katik- na Wyspach to sa pomysłowi... zawsze mnie te krany doprowadzały do szewskiej pasji!
 
reklama
Ella1 to ciekawe, widocznie babcie mają ten sam gust, bo mój Krzysiu też dostał garnuszek od babci na Mikołajki :-D

Aniez to szkoda że nietrafiony :-( a już myślałam, że to tylko mój sposób jest na chłopaka, a my max do 3 razy będziemy próbować jeżeliby miało się przy następnym nie udać.... to już postanowione, a jak się uda dziewczynka no to chyba zaprzestaniemy ;-) chociaż teściowa mi przepowiada, że ona miała 3 chłopców to ja też będę tak miała :szok:

AgnieszkaSz-r my też przechodziliśmy ostatnio z Krzysiem biegunke, tylko że u nas skończyło się na 8 dniowym pobycie w szpitalu :-( zaczęło się od zwykłej gorączki, której nie mogłam zbić, potem doszła biegunka więc tego samego dnia pojechałam do naszego lekarza by zbadał Krzysia, a on nic nie stwierdził i kazał czekać i obserwować, a na gorączkę dostałam czopki, to co już miałam w domu. Po powrocie do domu Krzysiu zaczął jeszcze wymiotować, a w jego kupkach pojawiła się krew i śluz, więc nie zastanawiając się długo pojechaliśmy z mężem do szpitala, a tam na powitanie "po co myśmy tu przyjechali" była godzina 17 przecież "do 18 trzeba udać się do swojej przychodni i swojego lekarza po skierowanie"!!!!!!!!!! i musieliśmy czekać a Krzysiu coraz słabszy, nic nie chciał jesć ani pić, nic nie mówił, tylko leżał - było mi go strasznie szkoda - a na lekarzy byłam taka wściekła, że brak słów!!!! :wściekła/y: dopiero o 18.05 łaskawie pan dr na dodatek ordynator oddziału dziecięcego raczył nas przyjąć i zbadać moje dziecko, oczywiście musiałam wysłuchać to samo co mówiła pielęgniarka w recepcji!!!!!! Okazało się że Krzysiu musi zostać na oddziale, jest odwodniony, itd... w przeciągu tych 8 dni w szpitalu Krzysiu dostał 15 kroplówek, robili mu badania moczu, kału krwi i w końcu stwierdzili że to coś wirusowego bo wszystkie inne bakterie i coś wykluczyli.... ja przez 6 dni spałam na krześle, dopiero na ostatnie dwie noce raczona mi udostępnic salę z łóżkiem dla mnie...... oczywiście odpłatnie...... ale dzięki Bogu po tych 8 dniach wszystko się poprawiło, w sumie to może nie tylko zasługa lekarzy bo zaczęłam na własną rękę podawać Krzysiowi taki napój z marchewki z kleikiem ryżowym z HIPPA to właśnie na biegunki jest, i robiłam mu swoje mleko, nie brałam ich szpitalnego.... no i się poprawiło, może wypróbuj to, może pomoże :) jest dostępne tylko w aptekach i kosztuje ok 5 zł buteleczka 250 ml.

Ulanka kurcze jak to jest jedni mają same dziewczynki, drudzy samych chłopców :-D:szok::eek:

Isabela:) mój Krzysiu też spędza większość dnia ze mną bo tatuś pracuje, ale ostatnio postanowiliśmy pójść na zabawę Andrzejkową, więc mały musiał zostać z babcią, strasznie się tego bałam , jak on zareaguje, ale na szczęście przespał całą noc, nawet nie zauważył że nas nie było :-( to ja dzwoniłam do mojej mamy co godzine i pytałam jak tam mały, czy coś się dzieje :blink: ale zastanawiam się jak to będzie do lutego, gdy wrócę do pracy, wtedy nie będzie mnie w dzień, a nie w nocy....

dobra lecę bo mały znów głodny , pozdrawiam serdecznie
 
Do góry