reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Smutno tu strasznie, ale cóż życie nie zawsze jest różowe. Strasznie mi szkoda tej dziewczyny, co ona biedna musi przeżywać. Strasznie ciężko się pogodzić z taką bezsensowną śmiercią.
U nas od rana leje, zwlec się z łózka przed piątą przy takiej pogodzie nie jest łatwo.
Ola od piątku na antybiotyku, już na szczęście lepiej i już zaczyna wariować w domu
 
reklama
heh mnie też do tej pory trudno ją ogarnąć . Jakaś taka nie czytelna jest :-)
Mój Hubercik był ze mną dziś na szczepionce ,muszę przyznać ze zuch z niego bo troszeczke zapłakał a potem tylko przeżywał ze :"pam kuj kuj a ty a ty ":-)
 
witam i pozdrawiam wszystkie kwietniówki 2010
tu kwietniówka 2007 widze ze moja młodsza sis sie już przywitała...
pozdrawiam i spokojnej ciąży zyczę:tak:
 
Witam
Nie odzywalam sie przez weekend bo moj mlodziak sie rozchorowal,wystraszylismy sie i to bardzo,wczoraj o 6 rano pojechasmy do szpitala bo w nocy bardzo ciezko oddychal.
Dostal antybiotyk i mamy go obserwowac,takze nie mam czasu nawet do was zajrzec,bo ciagle cos sie dzieje.Juz mam dosc.Musz leciec bo teraz tez placze bo kaszel go dusi.Odezwe sie jak to wszytko sie uspokoi.
Buziaki i trzymajcie sie
 
heh mnie też do tej pory trudno ją ogarnąć . Jakaś taka nie czytelna jest :-)
Mój Hubercik był ze mną dziś na szczepionce ,muszę przyznać ze zuch z niego bo troszeczke zapłakał a potem tylko przeżywał ze :"pam kuj kuj a ty a ty ":-)
a co to za szczepienie jesli mozna wiedziec? mam córke w podobnym wieku i nie wiem nic o szczepieniu w tym okresie
 
Katik, dawaj trochę tych truskawek!! U nas już nie ma:-(
Wiesz co, u nas juz tez tylko pewnie szklarniowe, ale o dziwo tak pyszne, i soczyste, jak normalne. Dlatego od jakis 3 tygodni zajadam sie nimi jak szalona ;-)

witam bardzo
mam na imię Joasia i za namową siostry - kwietniówki 2007 - postanowiłam również czas oczekiwania do narodzin spędzić z Wami
mogę?
mozesz, mozesz :-D:tak::tak: zapraszamy!

U nas od rana leje, zwlec się z łózka przed piątą przy takiej pogodzie nie jest łatwo.
Co dzien wstajesz przed 5ta? O rety... mnie w piatek czeka taka pobodka, wyjezdzamy do Polski i juz sie zastanawiam o ktorej sie polozyc by sie wyspac ;-)


Witam
Nie odzywalam sie przez weekend bo moj mlodziak sie rozchorowal,wystraszylismy sie i to bardzo,wczoraj o 6 rano pojechasmy do szpitala bo w nocy bardzo ciezko oddychal.
Dostal antybiotyk i mamy go obserwowac,takze nie mam czasu nawet do was zajrzec,bo ciagle cos sie dzieje.Juz mam dosc.Musz leciec bo teraz tez placze bo kaszel go dusi.Odezwe sie jak to wszytko sie uspokoi.
Buziaki i trzymajcie sie
Trzymajcie sie cieplo, i zdrowiejscie!!!!

naszło mnie coś na pierożki, ale nie takie byle co tylko domowe i wlasnie sie bede zabierac za lepienie...
Ja juz w sobote bede jadla polskie, domowe pierozki , z zakiszonym barszczykiem czerwonym... Oj leci mi juz slinka, leci....



A ja dzis mam cudowny humor... Bylam u poloznej, slyszalam serdusio! W pracy wszyscy sie mnie pytali co z takim bananem chodze caly dzien na ustach. A ja dzis tak podekscytowana jestem, ze szok! Moje malenkie cudenko dalo mamuni powod do radosci! Ja nie wiem jak to bedzie jak mi rodzic przyjdzie, chyba na zawal ze szczescia padne!
 
reklama
Oj ja tu smutno, aż serce ściska jak się czyta o tych nieszczęściach.

U mnie też buro i ponuro a właśnie w pogodzie mówili że w środę deszcz ze śniegiem ma padać :szok: masakra jakaś:szok:

Wiecie co jakiś czas temu mialam koszmar związany z czasem po narodzinach dziecka, że mąż nie zarejestrowal dziecka bo jakiś druków nie mial bo nie wiedział co i jak i ja na niego krzyczalam że mógł czytać moje gazetki to by wiedział co miał zrobić. W każdym razie w tym śnie mieliśmy 5 minut na wymyslenie imienia dla synka i ja powiedzialam żeby był Maciuś. Wczoraj powiedział o tym T. i chodzi teraz i mówi że w brzuniu mam Maciusia. Spodobało mu się to imię i mi szczerze mówiąc też więc jak będzie chlopak to sprawa chyba rozwiązana. :-D:-D:-D

A w ogóle mój mąż po sprzczce zmienił się. taki czuły sie ostatnio zrobił, zaczął głaskac brzunio i rozczula mnie momentami. Kochany... aby wytrwal tylko w takim stanie do końca ciązy....;-)
 
Do góry