reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

jakie to wszytsko smutne... u mnie tez smutno bo moj najlepszy kumpel zginal w wypadku w czwartek... :-:)-( 22 lata mial... jakis baran stal w nocy na ulicy w nieoswietlonym miejscu, po nie wlasciwej stronie i ze zgaszonymi swiatlami :eek::eek: kumpel nie zauwazyl i w szpitalu zmarl... najgorsze jest to ze jego dziewczyna ma na 26 pazdziernika termon porodu... syna bedzie rodzic... tu pogrzeb a tu za chwile nowe zycie... :-:)-( masakra...
smutne to wszystko:( zal mi dziewczyny tego twojego kolegi,boze taki dramat,ja nie wiem jakbym to przezyla i na dodatek zginal z powodu kogos kto jest nieodpowiedzialny i nie ma wyobrazni
 
reklama
Kochane smutno mi sie zrobiło jak czytam wasze posty czemu życie jest takie niesprawiedliwe i giną dobrzy ludzie.
Ja byłam u lekarza usg genetyczne wszystko jest dobrze zdjęcia i wszystko opisałam na wątku usg kwietniówek.
Dzidzia zdrowa i wszystko jest na razie w najlepszym porządku:-):-).
 
smutne to wszystko:( zal mi dziewczyny tego twojego kolegi,boze taki dramat,ja nie wiem jakbym to przezyla i na dodatek zginal z powodu kogos kto jest nieodpowiedzialny i nie ma wyobrazni


najgorsze jest to ze on sie poklucil z ta swoja dziewczyna i dlatego pojechal do kumpla... i jak wracal to sie to stalo... i teraz jak to w nerwach jego rodzice obwiniaja ta dziewczyne... ona pewnie sama siebie... a przeciez to mogla byc wina kazdego... tego faceta co stal na na ulicy, tego kumpla co do niego pojechal bo mogl go np 5 minut dluzej przytrzymac, swiatel na ulicy bo czerwone dluzej moglo byc itd... glupie to szukanie dziury w calym... ja uwazam ze tak musialo byc... ludzie sie kluca, normalna sprawa... gdyby ta jego dziewczyna wiedziala ze tak sie stanie to by cos probowala zmienic... biedna... nie dosc ze stracina ukochanego mezczyzne to jeszcze w zlosci bo sie pokluili... jeszcze moze przez te nerwy zacznie rodzic... ahhhhh... ja na jej miejscu bym sobie nie wybaczyla gdybym na pogrzeb nie poszla albo nie zobaczyla go po raz ostatni...
dlatego kwiatuszku jesli jestes na tyle sinla to idz na pogrzeb... wiem ze te przesady sa ale ja slyszalam ze jak sie na martwego patrzy... nikt ci nie kaze zagladac do trumny... siadz sobie gdzies z tylu... druga sprawa niby przesad jest ale jest tez cos takiego jak ,,ostatnie pozegnanie''... jesli natomiast boisz sie ze za bardzo stresujace to jest to poprostu zostan w domciu i sie pomodl wlasnie tam... modlitwa bez znaczenia gdzie, wazne ze szczera... buziaki dla ciebie i brzuchola...
 
jakie to wszytsko smutne... u mnie tez smutno bo moj najlepszy kumpel zginal w wypadku w czwartek... :-:)-( 22 lata mial... jakis baran stal w nocy na ulicy w nieoswietlonym miejscu, po nie wlasciwej stronie i ze zgaszonymi swiatlami :eek::eek: kumpel nie zauwazyl i w szpitalu zmarl... najgorsze jest to ze jego dziewczyna ma na 26 pazdziernika termon porodu... syna bedzie rodzic... tu pogrzeb a tu za chwile nowe zycie... :-:)-( masakra...
to jest dopiero tragedia, w głowie się nie mieści, jak ta dziewczyna ma rodzić dziecko, jak dopiero co pochowała jego ojca,? trzeba mieć megasiłę żeby się nie załamać, nie przejść jakiejś strasznej depresji, a tu jeszcze "teściowie" nie maja litości nad ciężarną, nie myślą o zdrowi wnuka i ja dobiojaja, do czego doszlo na tym swiecie?
 
nie wiem co napisac,ta dziewczyna musi strasznie cierpiec juz nie zobaczy ukochanego i jeszcze to,ze rozstali sie w zlosci moze dziecko da jej sile do zycia bo cos po nim jej zostalo,nie wiem dziewczyny ciezkie to wszystko,ludzie maja takie dramaty...
 
ja to wierze ze nic sie nie dzieje tak poprostu... tak musi byc... i nic nie da sie zmienic... niestety... moze to pokaze niektorym ludziom jak bardzo cenne jest zycie i moze cos ktos zrozumie przez to co sie stalo, wyciagnie wnioski... takie tragedie daja bardzo duzo do myslenia... smutne to wszytsko ale co zrobic... to juz jest moj drugi przyjaciel ktory zginal w wypadku... 4 lata temu tez w wypadku zginal moj kumpel - mial prawie 20 lat... kilka dni mu brakowalo do urodzin... ciezko sie pogodzic z tym wszystkim... dletego ja jak jade autem to staram byc sie ostrozna... to nie chodzi o mnie ale o innych... nie latwo zyc z mysla ze sie przez glupote komus niewinnemu krzywde zrobilo... moj brat zabil 16 letnia dziweczyne... i nie byla to jego wina bo dziewczyna wracala z dyskoteki o 6 nad ranem... ciemno bardzo, kierowca utobusu zatrzymal sie w nieoswietlonym miejscu... i ta zamiast poczekac az autobus odjedzie to przeszla przed autobusem nawet nie zerkajac czy cos jedzie... moj brat wyprzedzal autobus i ona mu weszla pod auto... pozniej z sekcji zwlok wyszlo ze dziewczyna pijana byla... wiec nie bylo to wina mojego brata... ale sama mysl pozostaje w glowie... i brat jezdzi do niej na grob pomimo ze jej nie znal... niby mowi ze ok jest ale widze ze to siedzi w nim i nie daje normalnie zyc... w ogole mpoj brat byl skazany na siebie bo kierowca autobusu z ludzmi w srodku zaraz jak to zobaczyl szybko odjechal... prawdopodobnie tez byl wypity bo nikt trzezwy nie zjezdza z miejsca wypadku... i tak sobie mysle jak tu teraz komus ufac jak tu nawet taka osoba ktora jest odpowiedzialna zeby rozwiesc osoby po wioskach jest pijana... daje to wszystko do myslenia... dletego nic nie dzieje sie bez przyczyny, tak od tak... czym wiekszy kop w tylek tym czlowiek silniejszy jest...
 
reklama
:-(straszne historie :-( moja siostra w tym roku w marcu straciła dziecko.Żył 1 dzień:-( I dlatego się bardzo boje :-(.

Witaj Joasia04 ;-)Na kiedy masz termin ??
 
Do góry