reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Lubię DDTV, ale tej baby nie trawię. Taka bezpłciowa.
ehehehe zgadzam się
Ponoć po tym jak została bardzo zamożna żoną bardzo zamożnego pana zapomniała o starych znajomych i mieszkaniu w bloku...
No jak się buduje willę za 1,5 bańki to co tam 60 metrów w bloku

witam się i spadam
Czytam Was ale mój marud wymagał więcej uwagi dziś
a jak tu odmówić:) nie da się...
 
reklama
Ja się tylko witam i spadam spać bo zasnę przed kompem...

Kamisia może Antoś chciał się 'na zaś' najeść, troszkę przesadził i w brzuszku mu się nie zmieściło... 3mam kciuki aby coraz lepiej jadł od babci. A ty bądź dzielna.

Widzę,że nie ja jedyna jakoś nie wyrabiam. Tzn nadrabiam was,ale na rozpisywanie energii i czasu brak. Zerknęłam tylko na galerię i mi Ala apetytu na marfefkę narobiła więc chrupię sobie takową wsiową.



Spokojnej nocy mamuśki!
 
aniez - a to w weekend się chłop stara , bo rano wstaje z dziećmi a ja śpie :) he he w tyg trudno jak nie ma kiedy to nie ma .
Ale jak jest w domu to też nie powiem sporo robi, choc u nas jest milion rzeczy poza domem do zrobienie które sa jego - skosić trawnik , ostatnio drewno przygotować do kominka i inne cuda w zime trzeba odsniezyć niemal codziennie itp . Pomine już drobne naprawy bo nikt za nas tego nie zrobi ale taki uroki posiadania domu który ma już pare lat . Także każde ma jakąś tam swoją działke i tyle . dzieci tez jakos ostatnio podzielone bo Olka ma faze na mame a Szymek na tate . także młody na zakupy czy coś załatwić to z tatą :) jak sie pakujemy do auta to też ja zapinam Ole on Szymka , w sklepie on pilnuje Szymka ja Oli he he . Jak mieszkalismy w wawie w bloku to gotował codziennie wieczorem dla mnie obiad na nast,epny dzień ew. mi do pracy szykował jedzenie .
 
Jesssuuu na oczy nie widze...zaczełam nadrabiać bo dziś produkcja to na całego ale padam i nie odpisze...
Trudny dzień- mała marudna, u lekarza w miare ok- jakimś cudem w 2tyg przybrała znów prawie 200g (to dziecko naprawde żyje powietrzem!) wieczorem za to znów sie po...ygała po czym zjadła kolejną porcję i zasneła. eh!
Dobra do jutra bo lece na cyce...
A w ogóle jutro z M mamy 9 rocznice odkąd zaiskrzyło! (OMG! jka to zleciło!:)) ...szkoda tylko że on taki chory bo raczej nici z miłego wieczoru we dwoje...ale co się odwlecze... :]

Dobranoc
 
Padam ze zmeczenia.
.
Nienawidze zmiany czasu, moje dziecko przez nia glupieje. Niby dla Kostki czasem ciagle obowiazujacym jest ten sprzed kilku dni, jednak obserwujac nasz tryb bycia, stara sie zmienic nieco swoj. Efekt tragiczny. Niebardzo je, bo albo jeszcze nie jest glodna, albo juz nie. Spi calkiem OK, ale tylko w naszym lozku, przez co ja prawie nie spie, a jesli nawet to skrecona w chinskie 88. Mala nie moze sie zdecydowac o ktorej godzinie isc spac... Chlop mnie doprowadza do szalu. bo nie rozumie, ze dziecko ma wewnetrzny zegar, ktory ma za nic zmiany czasu. W dodatku znowu nic w domu nie robi (chlop nie Konstancji wewnetrzny zegar), dzis wyniosl smieci i taaaaaak sie strasznie narobil. A moj dzien od rana wygladal tak: karmienie malej, przewijanie, krotka zabawa, przewijanie, proby uspienia brzdaca. Przyszykowanie dyni do marynaty i gotowanie zupek dla dziecka (bo z kasa coraz gorzej). Mala domaga sie cyca, wiec cycanie, marynowanie dyni i przetwarzanie ugotowanych warzyw w zupke. Karmienie dziecka po uprzednim szykowaniu obiadu dla nas. Dziecko nie chce zupki, ale walczymy przez poltorej godziny. po kilku lyzeczkach cyc. Usypianie malej. Konczenie obiadu. Gdzies przewijanie, zabawa, stracilam rachube tego co sie dzialo. Zjadlam obiad, chyba zajelo mi to 3 minuty - odkad jest Kostka nie mam czasu na rozkoszowanie sie jedzeniem. Ojciec malej spedzil pol godziny na jedzeniu. Gary oczywiscie od niepamietam kiedy niepozmywane, bo przeciez chlopa mam zarobionego na smierc. Musialam oczywiscie w miedzyczasie robienia wszystkiego myc to, co mi potrzebne bylo. Deserek dla Kostki, ale mala po polowie sloiczka w ryk. Znaczy kapiel. Wykapalam, dalam butle. Teraz mala lezy na moim lozku i bawi sie. Jesc mi sie chce. Nie moge jej polozyc do lozeczka, bo bedzie ryczec. Cos smierdzi, chyba kolejny kupal. Kiedy ten dzien sie skonczy? Byl kupal.


Wczoraj poszlismy to tubylczej rodziny malzona, bo dzien zmarlych i gdybysmy nie poszli, na smierc by sie obrazili. No i uslyszalam, ze zle robie dajac dziecku cyca, mala powinna juz normalnie jesc. A niech sie gonia. Jakas kuzynka pyta sie kto mi pomaga. POwiedzialam zgodnie z prawda, ze wszystko sama robie. Taaaaaaaaaaaaaaakie oczy ze zdziwienia zrobila, no bo Meksykanki maja do pomocy matke, tesciowa, babki, prababki i szwadrony siostr, ciotek i innych kobiet. A ja sama jak palec jestem.
 
Witam porannie humor mi dopisuje i mam nadzieje że do wieczora to się nie zmieni

aniam skąd ty taki egzemplarz dorwałaś?? pozazdrościć męża!

kittek miło cię widzieć:tak: szkoda że tak rzadko ostanio tu bywasz !

zielona niestety chłopi są prości jak budowa cepa
 
u nas ząbków też niet, choć stuknęło już 6 miesięcy

u nas też nie ma jeszcze ząbków :-) widać mój Kubuś to nie dość że ponoć klon tatusia to pewnie tak jak i on będzie miał zęby późno. mój małz miał 1 ząbek mając 11 m-cy :-)

mamusia gratuluję prezentu :-) ale radocha co ?? :-D :-D zaraz pójdę na zamknięty zobaczyć czy są Twoje fotki.

Maonka, Katik, Daga zgadzam się z wami w kwesti zachowania tej snobki :-)

kamisia łączę się z Tobą z pracy w bólu...

Katik z Twojego opisu tego jak Twój mąż spedza czas w domu to wychodzi na to, że to ja w moim związku jestem taka okropna :-(

zielona to Ty może otwórz jakąś szkołę dla tubylczych bab z nauki ogarnięcia się!! no co za babiszczole!!

co do różnicy wiekowej między rodzeństwem to moim zdaniem żadna nie jest dobra z perspektywy bycia dzieckiem :-) mój brat jest ode mnie 7 lat starszy i jako dzieci non stop się tłukliśmy. Ale teraz dogadujemy się rewelacyjnie! zawsze możemy o wszytskim porozmawiać. Mam za to siostry bliźniaczki, ale kwestia bliźniąt to odrębny temat one mają nierozerwalną więź i dlatego od dziecka były psiapsiółkami. za to mam też siostre cioteczną młodszą 2 lata spędzałyśmy razem wakacje jako małe dzieci... ale jako nastolatki nasze drogi się rozeszły bo zupełnie inaczej dojrzewałyśmy. Teraz też mamy bardzo dobry kontakt, bo ona też w tym roku została mamą :-) Tak więc nie ma zasady :-) wszystko zalezy od rodzeństwa i ich wznajemnych stosunków do siebie.

a tak w ogóle to dzień dobry e-ciotki :-) ja własnie jestem już po kawie, przede mną stoi TIGER-ek a za godzinę druga kawa... mój dzieć dzisiaj o 4 się przebudził i uznał, ze to super pora do uczenia się podnosić... :eek: przerzucał się non stop na bebech podciągał nogi pod brzuszek podnosił pupę i prostował ręce... no 4 rano to naprawdę świetna pora do nauki raczkowania :eek: pobawiłam się z nim napoiłam pośpiewałam i po godzinie padł... szkoda tylko, że ja 5:40 wstaję :eek: heh... tak więc dzisiaj staram się nie spaść pod biurko.
 
Witam się i ja,

Nocki trochę lepsze tylko ciekawi mnie czy to tylko takie chwilowe czy może coś się faktycznie zmienia na lepsze ;-) Poza tym musimy mieszkanie jakoś zabezpieczyć bo F. we wszystkie kąty zagląda i próbuje otwierać już szafki albo kable ciąga :no: Potrafi tak się wygiąć, że z narożnika jak coś leży na brzegu to wszystko ściąga.....
 
reklama
Dobry dzionek
Dziś wyjątkowo od 8 rano na nogach bo na szczepieniu z małą byliśmy, była dzielna.
Po śniadaniu Zosia zasnęła, małż też zasnął a sobie siedze...
Zielona, z opisu sytuacji widzę że niezawesoło masz, 3-maj się i ganiaj tego swojego pana do roboty!
Megam, akrobata psotnik z tego maluszka:-)
Kamisia, Kici, eenneerrggii Wam życzę, nie spadać pod biurko i nie zasypiać na klawiaturze! Be power! hehe
 
Do góry