reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Ala, Ola - wszystkiego naj naj!!
elvie - sto lat!!
katik - no to wyglada na kolejny etap zabkowania..
gosiek - o jej, biedna twoja niunia, trzymam kciuki zeby bylo lepiej
 
reklama
Wszystkim jubilatkom, tym malenkim i tym nieco wiekszym, duuuuuuuuuuuuuzo szczescia.


Heh, dziewczyny ja nie mialam zamiaru rozpetywac dyskusji pro czy antykociej. Nie lubie siersciuchow i tyle, ale zupelnie nic mi do tego czy ktos inny je lubi czy nie. Predzej dziecko wsadzilabym do psiej budy niz zostawila sama z kotem, ale to ja. Natomiast Ella masz sto procent racji: koty to terytorialne zwierzeta i wielcy indywidualisci. Psy z kolei sa stadne i latwo adaptuja sie do nowych sytuacji. Nie ma to jak glupie rybki: czyste, ciche i nie walcza o terytorium :D, no i na spacer nie trzeba wyprowadzac.


mam tez rybki, na szczescie w nich zagrozenia dla dziecka brak, o ile nie postanowi ich wylowic, luba sama z nimi posiedziec... ech dzieci :-)


Wpadłam się tylko przywitać
Bo czasu brak
Ale rzucił mi się w oczy post Agnieszki z którą się zgadzam!!!
Nie wiem z czego to wynika i czy to nie za duze ambicje rodziców ale NORMALNE dziecko najpierw raczkuje, później siada a później wstaje w odstępie 4 tygodni po 9 miesiącu.
Jeśli dziecko nie raczkuje nie ma prawa siedzieć dlaczego??? Dlatego ze jest za słabe.
Ja nie wiem czy Alicja siedzi bo jej nie sadzam -dla mnie zacznie siedzieć jak sama to zrobi. Nie mam ochoty na rechabilitacje i prostowanie kręgosłupa w przyszłości
Pozdrawiam Was serdecznie

Ja dalej walczę w pracy -i jest super, S zajmuje się domem i nie chce wracać do pracy:-) ale jak to zrobić:sorry:

hmmm.... no to moje jest nie-NORMALNE ;-) bo Ola jednego dnia zalapala do perfekcji siadanie i raczkowanie. jak dostanie odpowiednia motywacje to popyla ile sil w nogach... a to wszytko w 7 miesiacu swojego zycia. no i jeszcze jak z nia siedze na dywaniku to pelznie do mnie i probuje na kolankach sie dzwigac zeby mnie zlapac, albo podciaga sie przy lozeczku - przynajmniej sobie proboje o robic.
no i z siedzeniem i raczkowaniem sie tez nie zgodze, bo moje dziecie siedzialo a jeszcze nie raczkowalo, a wszytko z kregoslupem i kostkami ok, bo pod tym katem zostala wlasnie przebadana

Nieprawda- Kuba najpierw siedział (siadał sam i sobie siedział), potem kucał i się kiwał, a potem raczkował. Natomiast w ogóle nie pełzał. A Bartek pełza jak ta lala :laugh2:

nie zawsze...Janek najpierw siedział a potem dopiero raczkował...

dokladnie tak samo u nas


moje dziecie do tej pory mowilo:mamamamama.... a dzis kila razy powiedziala mama mama. wiem, ze nie bylo to intencjonalne, ale i tak jestem dumna!

oooo no prosze, gratulacje :-) hehe u nas oprocz hajo ( oczywiscie w 100% nieswiadomego ) i ammmmmmmmmmm ( tu z ta swiadomoscia do konca przekonana nie jestem) nie uraczysz nic ( pomijam wszelkie wrzaski, piski, jeczenia i gargulenia ) :-)
 
pajaki, brrrr. na sama mysl robi mi sie slabo. jest juz jednak lepiej, jestem w stanie niewielkiego pajora zabic, kiedys nawet tyle nie moglam.

i boje sie ich i obrzydzenie mnie napawaja. przez te stwory, moja noga nigdy w australii nie postanie. :/
ja tez pajakow nienawidze, choc z dnia na dzien coraz bardziej sie przyzwyczajam. Choc nadal - przyzwyczajanie nie idzie w parze z obrzydzeniem. W Polsce balam sie tych na cienkich nozkach, bo glownie takie sie spotykalo. Tutaj plaga sa te grube, z grubymi brzuchami i nogami. Fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj!

oooo no prosze, gratulacje :-) hehe u nas oprocz hajo ( oczywiscie w 100% nieswiadomego ) i ammmmmmmmmmm ( tu z ta swiadomoscia do konca przekonana nie jestem) nie uraczysz nic ( pomijam wszelkie wrzaski, piski, jeczenia i gargulenia ) :-)
widzac te mamine pysznosci nie moglo byc inaczej jak tylko ammmmmm :-)



U nas cycuchania ciag dalszy. Juz nie wyrabiam, ale w dziaselkach nic nie widze. Hmmmmm.




EDIT
Cos mi sie cytowanie spieprzylo. Miala byc zacytowana Zielona z gratulacjami za MAMA, i Daga z ammm, a wyszlo Zielonej ammmmmmm. Przepraszam.
 
Ostatnia edycja:
zaczynam sie zastanawiac nad sprzedaza maty edukacyjnej
mp mlody anis ekundy na niej nei usiedzi
jest wszedzie
w kuchni w lazience
pod stolem
wszedzie tylko nie na macie

he he no ja się przy szymku bardzo szybko maty pozbyłam , znaczy schowałam

Ella, Gosia jeszcze raz usłysze że wasze dzieci są opóźnione to przez łeb zdziele czymś twardym i ciężkim. Opóźnione to może być dziecko co ma rok i nie siedzi samo... a nie 6-7 miesięczne które nie siedzi ...
Meble przyszły...uwielbiam ten zapach ummmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm ;-) ale na ustawianie musza jeszcze ciut poczekać...
A no i M. spał do 11:30 potem poszliśmy na godzinny spacer... teraz znowu śpi ..ciekawe jak długo...oby posłał minimum godzinę max. półtorej...

Dokładnie palnij te laski ode mnie tyż :)

Wpadłam się tylko przywitać
Bo czasu brak
Ale rzucił mi się w oczy post Agnieszki z którą się zgadzam!!!
Nie wiem z czego to wynika i czy to nie za duze ambicje rodziców ale NORMALNE dziecko najpierw raczkuje, później siada a później wstaje w odstępie 4 tygodni po 9 miesiącu.
Jeśli dziecko nie raczkuje nie ma prawa siedzieć dlaczego??? Dlatego ze jest za słabe.
Ja nie wiem czy Alicja siedzi bo jej nie sadzam -dla mnie zacznie siedzieć jak sama to zrobi. Nie mam ochoty na rechabilitacje i prostowanie kręgosłupa w przyszłości
Pozdrawiam Was serdecznie

Ja dalej walczę w pracy -i jest super, S zajmuje się domem i nie chce wracać do pracy:-) ale jak to zrobić:sorry:

mylna teoria - ja z opowiadań mamy siedziałam przez długi czas , nie raczkowałam potem wstałam i poszłam .
mam się dobrze

elvie - wszystkiego naj , naj .
 
Nadrabiam, nadrabiam i końca nie widać.
kittek Majeczka pewnie tęskni za Tobą i dlatego częściej się budzi w nocy. Faktycznie macie imprezowo i to jeszcze takie ładne okrągłe urodzinki
Sospettosa A nie zastanawiał się Twój Grzegorz na wyjazd za granicę? Znacie języki? Współczuję takiej rozłąki.
elvie3 Najlepszego na kolejną 18-stkę
AgnieszkaSz-r Super, że starszak tak polubił przedszkole. No i super, że Marek przekonał się do MM.
Katik Powodzenia w wyborze fury
kamisia Spóźnione życzenia półroczne dla Antosia
Dagsila Ale Wam Ramzes napędził stracha. Tulaski dla Oluni.
gosiek26 To paskudztwo jedno, to AZS. Biedactwo musi się tak męczyć. Najważniejsze teraz to znaleźć dobre kosmetyki, które to złagodzą.

gosiek biedna Twoja Ami :(

U nas też ze skórka różnie bo Ola ma bardzo sucha , miejscami miała placki suche smaruje caly czas i jakos jest poprawa.
ostatni mi lekarz dał robiony krem parafonowy za 5 zyle i jest super po nim jedyna wada że jest tłusty strasznie ale trudno ważne że działa .
Ola za to maruder raczkowy jak mnie nie widzi wyje nie chce być sama , tak więc sprzatajac kuchnie mam ją w krzesełku itp bo nie mam innego wtyjscia oby jej to przeszło .
Rozumiem Cię doskonale, bo moja też tak ma. Byle bym była w jej zasięgu wzroku.

Wrrrrrrrrrrrr wcięło mi część z przywitaniem sie :-(
Więc jeszcze raz

Witam środowo.
Najlepsze życzenia dla solenizantów!
U nas nocki dalej do doopy... ehhh
Ide przygotować salon na przyjęcie mebli :-D jak bedzie już wszystko gotowe to się fotkami pochwale :-p
Padłam ze śmiechu po przeczytaniu tego zdania. Zdjęcia obowiązkowo proszę wstawić.

Ufff, Udało się przebrnąć chociaż przez jeden wątek
 
Witam wieczorowo :tak:

Po pierwsze BAAAAAAARDZO DZIĘKUJEMY Z JULECZKĄ WSZYSTKIM KOCHANYM E-CIOCIOM ZA ODDANE GŁOSY W KONKURSIE!!!!:-) JESTEŚCIE THE BEST!!!:-)

A po drugie to dziecię dziś strasznie jakieś jakby to powiedzieć rozregulowane było przez to że ja na to badanie krwi wywlekłam niemal w nocy:eek: i później cały plan dnia się sypnął i znów była mega upierdem:confused2: bo gdzy czas jedzenia to ta chce spać gdy zabawa ona marudzi gdy spanie to nie śpi- masakra!:confused2: Już siły nie miałam..:no:.teraz padła i padam i ja (oczywiście na cyce:-D) więc krótka bo spać zmykam

Gosia, Ella no ja myśle ;-)
Ella A właśnie jak tam po głosowaniu na Bebiku? Wiesz już coś??

Słoneczko nie wiadomo jeszcz enic bo razwiązanie konkursu do 16listopada- wtedy wyniki....niemniej spodziewam się że Julik misia dostanie :tak: a czy mama dostanie ramke to sie okaze:sorry:;-)

Wszystkim jubilatkom, tym malenkim i tym nieco wiekszym, duuuuuuuuuuuuuzo szczescia.


Heh, dziewczyny ja nie mialam zamiaru rozpetywac dyskusji pro czy antykociej. Nie lubie siersciuchow i tyle, ale zupelnie nic mi do tego czy ktos inny je lubi czy nie. Predzej dziecko wsadzilabym do psiej budy niz zostawila sama z kotem, ale to ja. Natomiast Ella masz sto procent racji: koty to terytorialne zwierzeta i wielcy indywidualisci. Psy z kolei sa stadne i latwo adaptuja sie do nowych sytuacji. Nie ma to jak glupie rybki: czyste, ciche i nie walcza o terytorium :D, no i na spacer nie trzeba wyprowadzac.

No rybki fajna sprawa ale osobiście wolę wszelkie zwierzaki futerkowe :-) Ja nawet szczurka miałam w czasach LO :-) jaki czad była jak z nim na ramieniu na rowerze jezdziłam:-D

tez naczytalam sie w "madrych" ksiazkach, ze dzieci moga wykonywac rozne czynnosci w roznej kolejnosci, a nawet zdarza sie, ze opuszczaja niektore etapy, na przyklad raczkowania, czy przewracania sie z brzucha na plecy. w krajach slaborozwinietych, nosi sie dzieci w chustach, dlatego czest dzieciaczki siedza zanim naucza sie przewracac...
No np ja nie raczkowałam wcale- zaczełam łazić normalnie jak miałam 9 miesięcy:eek::eek::eek::-D w ogóle od początku b. silna byłam jako maluch:tak: ...a juleczka to taka mimoza...;-) nadejdzie i na nią czas;-)

A co do siadania to ja jej też jeszcze nie sadzam..no czasem do zdjęcia żeby e-ciociom przyszpanować jakie to Julsko mam duże :-D:-D:-D:sorry::-p

A tak a propos to jak się dodaje filmiki bo jeszcze tego nie robiłam?:confused: ostatnio mam szał z aparatem i się bawię więc jak znajdę chwilę to coś pododaję;-)

A tymczasem DoBrAnOc!!!:tak:
 
reklama
moje dziecie do tej pory mowilo:mamamamama.... a dzis kila razy powiedziala mama mama. wiem, ze nie bylo to intencjonalne, ale i tak jestem dumna!
Gratulacje:-).....U Nas jest namiętne i do znudzenia powtarzane przez cały dzien....tatatatatatatatatatatata:-). Ojciec chodzi dumny jak paw:-)

he he no ja się przy szymku bardzo szybko maty pozbyłam , znaczy schowałam



Dokładnie palnij te laski ode mnie tyż :)



mylna teoria - ja z opowiadań mamy siedziałam przez długi czas , nie raczkowałam potem wstałam i poszłam .
mam się dobrze


elvie - wszystkiego naj , naj .

Ja tysz siedzialam, nie raczkowałam, rownież wstałam i se poszłam....i już nie wróciłam <żart>

Dagus...o jacie...no to Wam Olcia z ramzesikiem stracha napędzili:szok:, no ale dobrze ,że nic poważnego się nie stało:tak:
Sto lat dla Oleńki:-)
 
Do góry