reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Ja na momencik :-)
Daga- bidna Oleńka! Jeśli kot nie zrobił tego specjalnie, to bym go nie eksmitowała. Z tego, co piszesz, to raczej był przypadek. Sama mam kota i owszem bywa wredny, ale nie agresywny... generalnie koty bywają właśnie wredne, a psy agresywne (te xle prowadzone) i w zasadzie z psami jest większy problem, bo są MEGA zazdrosne o swoja pozycje w stadzie, a dziecko, to nowy członek stada... w każdym razie wredność mojego kota ogranicza się do biegów po mieszkaniu i wybudzaniu małego, jak micha jest pusta... Psa też mam i jakiś czas temu wyciął mi numer pt. skok nad leżaczkiem z dzieckiem, a ma dobrze ponad 30 kilo i aż się boje pomyśleć, co by było gdyby... ale to byłaby tylko moja wina, bo jako matka muszę pilnować całego 'mandla'.

U nas czasu mało, ale generalnie wszystko OK.

Ewka- no przechlapane. Ale jak ma szmery, to może lepszy pobyt pod ścisła kontrolą? 3maj się!
 
Cóż... Wg moich obserwacji koty robią się wredne jak sie im krzywdę robi... wtedy sie bronią. Albo tak jak w przypadku psów sa nieodpowiedzialni właściciele i kot z jakim przestaje takim sie staje. Odkąd pamiętam w moim życiu zawsze były koty albo i dwa na raz. I nigdy żaden kot nie zrobił nikomu krzywdy bez powodu. Trzeba było kota ukrzywdzić (pociągnąć za ogon, ucho, nadepnąć - choćby niechcący) i kot sie wtedy bronił. Złego z natury kota jeszcze nie spotkałam...Nieufne owszem i te raczej trzymaja sie z dala od obcych i nie są pieszczochami... ale nikogo nie mam zamiaru nawracać. Może miałam i mam szczęście do kotów...
 
Miałam tylko na chwilę ale temat futrzaków więc...

Daguś- dobrze, że nie stało sie nic bardzo złego:no:- ucałuj Olunie od cioci i niech się szybko zagoi:tak:
No i niech mi ktos powie, ze koty nie sa niebezpieczne. Wredne siersciuchy, jak ja ich nie cierpie.
Kota bym na karme dla psow przerobila.

Nie wszystkie koty są wredne- poza tym ich natura jest jaka jest- są największymi na świecie indywidualistami. Kota trzeba zrozumiec żeby naprawde pokochać- to nie pluszowa zabawka którą można tulic i głaskac bez obaw. Ramzes miał swój teran- dom Dagi to jego królestwo- teraz jest tam ktoś inny i nie jak wcześniej leżąca i machająca nogami tylko pełzająca i bardziej kumata- on jest zazdrosny a jam mała go zaczepia to sie broni...Moj pączek też już co raz bardziej zazdrosny ale on z takich pokojowych;-)
Za to piesek u moich rodziców boi sie małej i jest 100x większym zagrożeniem nic nasz sierściuch, bo juz pare razy próbowała małą ugryźć mimo że niby wychowana.:sorry:

Ramzes to kot.

to wszytko to przypadek i nie bylo to atak ramzesa na Ole tylko zbieg okolicznosci. gdyby zaatakowal pewnie by juz tu nie mieszkal, choc i tak zasatanawiam sie co dalej z tym fantem zrobic..

Tulic kota uczyć i uważać- dadzą rade- i kot i Ola:tak:

Ja mam nadzieje, ze Polki choroba nie rozklada. Dzis nawet deserek byl niezjadliwy, za to cycuch co godzine. Teraz zamiast cyckow mam dwa flaki. Oby w nocy produkcja ruszyla z kopyta.

Zdrówka dla Polci:tak: a co do flaków to mnie rozwaliłeś:-D

Daga biedna Olcia, u nas ostatnio też była akcja pt kot.
Zosia leżała w leżaczku , kot biegł i nagle wskoczył na Zośke odbił się od niej i pobiegł dalej, nieszczęśliwie zahaczyła pazurem o jej ucho no i polała się krew,nic groźnego na szczęście się nie stało, kot nie zrobił tego specjalnie, ale R się zddenerwował i kota już chciał oddawac, jakoś go przekonałam i kot dostał jeszcze jedną szansę.

Dobrze , że nic groźnego się nie stało Olci i mam nadzieje że nigdy więcej

No coż- Ty masz małego koteczka- z takimi to wszystko możliwe bo to też dzieci- wszystko atakuja i na wszystko polują...trzeba być bardoz ostrożnym...

wszystkiego najlepszego dla Oli I Ali:-) Rośnijcie zdrowo!

Elvie dobrze pamiętam że masz dziś urodzinki?? 100 lat!!
Beti mimo wszystko najlepszego na rocznicę!

Agnieszka super że Janek tak się fajnie przyjął w przedszkolu! i też zauważyłam ze mój sie zrobił lepiej ułożony w tym przedszkolu:-) oby Mareczkowi zeby jak najszybciej wyszły i dały żyć!

Kwiatuszku a nie planujesz prawka robić??



trzymam kciuki aby każdy następny był lepszy!!

ella dobrze ze Julcia choć te chrupki wciąga chętnie:-) no i że mieliście wieczór dla siebie...na opiekę w żeromskim nie narzekam, jerzyk nauczył sie mówić "ciocia" i każda babeczka która do niego przychodzi to jest właśnie ciocia, wszystkie mają podejście do dzieci, śmieją sie z nim i rozrabiają, lekarze też oki tylko trzeba wszystkie informacje za uszy wyciągać i wiedzieć o co zapytać bo inaczej lipa...

Kamisiu a zaraz póżniej komunie i wesela... leci ten czas oj leci

Love gratulacje dla Z., niby mówią ze każde dzieicąteczko ma swój czas i nie ma się co martwić, ale zawsze sie mama lepiej czuje jak już wie ze wszystko oki i dzieć się dobrze rozwija:-)

Kittek ależ Wam sie uzbierało okazji:-) a Majeczka musiała wygladać uroczo- mała dama:-)

Aniam nie pocieszę Cie ale mimo że Jezr w przedszkolu to bajzel mam jak miałam, bo niby przez dzień posprzątam, ale za to jak wróci to wszystkie huragany i tornada wymiekają:-)

Daga no to mieliście przygody... oby się jak najszybciej wygoiło!

gosiek bardzo współczuję, mam nadzieję ze znajdziecie coś co Amelci pomoże!

u nas oki, jestem w domku, bo mnie teściowa już zmieniła, małż na budowie, egh wszystko na raz... ale muszę przyznać że teściowa się spisuje super, mieszka blisko szpitala, kawkę mi rano dostarcza, "apko" małemu przyniesie i co tam trzeba, póżniej siedzi z Jerzem, ja w domu ze Stasiem bo przeziębiony i dodatkowo ten wirus na łapkach i nie chcemy go brać na pole, a tata załatwia co ma do pozałatwiania... dziś jeszcze na noc do chłopaków przyjedzie moja mamuśka, oj chyba muszę zrewidować moje plany wyniesienia się far far away, bo jednak w takich sytuacjach kryzysowych ciężko by było bez nich

miłego dzionka mamuśki!

Ewusia- zdrówka zdrówka zdrówka- ciesze się że rodzina tak Ci pomaga- oby tak dalej!

A ja teraz musze uciekac- potem napisze co u nas.
 
Wrrrrrrrrrrrr wcięło mi część z przywitaniem sie :-(
Więc jeszcze raz

Witam środowo.
Najlepsze życzenia dla solenizantów!
U nas nocki dalej do doopy... ehhh
Ide przygotować salon na przyjęcie mebli :-D jak bedzie już wszystko gotowe to się fotkami pochwale :-p
 
U nas noc fatalna. Po calodniowym maratonie przy cyckach w nocy Pola postanowila nie odpuszczac, i budzila sie co chwile, smok nie dawal rady i tylko cycus byl ok. na dodatek jakos tak trze dziaslo-zebami po sutkach, ze bola mnie jak cholera! Nawet teraz stanik mnie podraznia!
Podobnie bylo jak szly zeby, wiec kto wie czy to nie kolejny etap...


Alu, Olu- slonka kazdego dnia dla Was!

Ewcia - sily na te kilka kolejnych dni w szpitalu, Szkoda ze weekend w rozjazdach, ale moze i lepiej jak posprawdzaja wszystko do konca.

Elvie - sto lat!!!!!!!!!!
 
hej
biedna Olcia :-( Koty są takie, ze wszędzie się wdrapią a pies nie
ja mam 4 psy owczarki są łagodne, kochane, nigdy nikogo nie ugryzły. Jednak mam zaufanie w pełni do jednego. Wiem, ze jak Niki go pociągnie to ten nie wyjedzie z zębami. A reszta tak. Nie ugryzą a raczej uszczypną no ale po co..

Katik zdrowia dla Poli
u nas też nocki takie jakieś w ni w dupe w ni w oko ciągle się kręci i jęczy dziś to chyba z 10 razy wstawałam
 
Witam urodzinowo i dziękuję za pamięć i życzenia:-)

Moje dziecię postanowiło mi dzisiaj życzenia składać od 6.30
O 9.30 dostała butlę kaszki bananowej po której zwykle śpi 1-2h, a dzisiaj 15minut i koniec lulania.
Turla się teraz na macie i nas zaczepia.
Nauczyła się mówić "be" i teraz ma be-fazę:-)
Poza tym wczoraj nam przyszła niania Fisher Price i dzisiaj Lenka ma eksmisję do swojego pokoiku, idę tam więc ogarnąć, a potem prać i prasować.
Obiadu dzisiaj nie gotuję, bo mnie M. gdzieś zaprasza.

ewka - zdrówka dla Maluszka i oby poniedziałek szybko nadszedł!!
 
czesc Dziewczyny, ja tylko na chwilke, wieczorkiem moze bedzie chwilka na nadrobienie. Wrocilismy z Dublina, bylo ok. Teraz probuje ogarnac reszte spraw. buziaki:*
 
reklama
Elvie najlepszego na te osiemnasie ;-)

jestem w szoku... M. jak zasnął o 9:20 tak śpi...to się mu od baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dawna nie zdarzyło... ciekawe jak będzie dalej... ale pierwsze co zrobie jak wstanie to zmierze mu temperature...
 
Do góry