reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam z samego rana :)
wyprawa do Warszawy udana Natalka spała od Jeżewa do Wyszkowa a z powrotem od Marek do Białegostoku złote dziecko :-) w szpitalu była grzeczniutka i potem u cioci też uśmiech od ucha do ucha:-) turystka moja kochana:-):-):-) i nawet udało mi się wyspać po powrocie i normalnie funkcjonuję w pracy ;-)

Aga a może Marek powinien przyjechać do zielonych płuc polski :tak:

Kittek u nas jest podobnie jak mała zobaczy butelke to cycek idzie w odstawkę :-(

kwiatek czekamy na relację ze szkoły no i jak pan tato sobie poradził :tak:
 
reklama
pytalam sie rodzicielki i stwierdzila, ze zczela mnie sadzac zanim skonczylam rok, a zupelnie z pieluch zrezygnowalysmy gdy mialam rok i 3 miesiace :D

no to oby nasze pociechy poszły w nasze ślady ;-)

Witam się z rana zza biurka... wczoraj niepotrzebnie pojechałam do wawy i straciłam 3h :eek: na sgh porobili takie limity wykładowcom na ilość pissanych u nich prac magisterskich, że już przed końcem wakacji dzienni zajeli limity, a dla zaoczniaków nic nie zostało :-( ale jest pocieszenie, od faceta u którego chciałam bardzo pisać dostałam kontakt do kobitki, która na pewno mnie przyjmie. skontaktowałam się z nią i dzisiaj do niej śmigam... więc jest szansa, że nie dostanę nikogo z przydziału z dziekanatu!! :-D

Powoli wprowadzamy Q nowe mleko, a że nie jest to mleko następne takie samo jak to pierwsze to musimy stopniowo przyzwyczajać jego brzuszek. Nocne budzenia nadal mamy w ilość jeden... ale mały nauczył się o której rodzice rano wstają i w weekend wstawał tak samo o 6 :eek: a w nd o 5 mnie już obudził... kochany :-)
 
Dzień dobry , tydzień prawie mnie nie było tylko zaglądałam na chwilkę więc wybaczcie że nie nadrobie.
Ukochanego miałam w domu więc same wiecie....a poza tym dalej zasmarkani i ja i Antoś...
Ide gotować zupkę synkowi na obiad póki spi i zaglądne po południu jak wrócimy ze spacerku.
Ściskam Was mocno.
 
Witam poniedziałkowo:biggrin2:

Zaległe buziaki dla Hani, Zosi, Stasia :* :* :* i dla dzisiejszego Kubusia :*

Kwiatuszku, cieszę się, że studiowanie Ci odpowiada... a jaka pilna jesteś:-D
Aniez, dobrze, że Bartek już bez kropek i niedziela udana:tak:
Filonka, pociesz się,że remont w końcu się skończy i pozbędziesz sie podglądaczy... ;-)
no i co tych chłopów:no: mam nadzieję, że wieczór był już udany:tak:
Beti, tak to z ta moja Kostka jest, ciezkie babsko (po matce hehe). Jest jednak bardzo proporcjonalna i poza tlusciutko-papusnymi udkami, nie ma wielkich "kraglosci". Czasem ma pyzata buzke, a za dwa dni pyzy znikaja - tak fajnie rosnie.
No ja uwielbiam u Justki te chomicze policzki... szczególnie jak robi minki i są jeszcze bardziej wyraziste:-D
z ząbkami u nas podobnie, tzn. pierwsze były spoko a reszta idzie jak po grudzie:baffled:
13, i jak Alicja? przestała gorączkować? no to macie wypasiony sedesik:cool2:
Ewka, no to sobie przypomniałaś studenckie czasy... oby za rok było lepiej... a kiedy wracasz na studia?
Ulanka, no widzę, że dziewczyny przyzwyczajają się do wspólnego spania... oby szybko Wam poszło:tak: my jeszcze nie próbujemy, bo Justka za często wstaje w nocy
Judysiu, serdeczne gratulacje z okazji zamążpójścia:-D biedna Zosia... oby poziom witaminy wrócił do normy...:tak: śliczna z Ciebie babeczka i świetna sesja:tak: już kliknęłam:biggrin2:
Iza, no to widać Samuel duży chłop... u mnie tez Justka nosi ubranka na 9-12 miesięcy, a rozmiarowo tak 74:blink: oby ta maść pomogła Szymkowi i rana się nie paskudziła
Kittek, no to widzę, że pracujesz w nawet w godzinach wieczornych... no, ale jak mus to mus:biggrin2:
ja na razie kryzysy małe miałam, ale wtedy częściej przystawiałam i na razie jest OK... no i Justynka ostatnio nie chce moich zupek jeść i ze słoiczka tez jej nie smakują:-(
no może Mai smakuje dorosłe jedzonko:tak:
Ella, fajnie tak się relaksować:tak: widać, ze Julka klikana i zbiera głosy no podobnie jak Natalka klikam jak tylko jestem na BB:tak:
no i widać, że u was nocki jak w sinusoidzie... jak jest dobrze, to następna do bani:-(
Kici, ale Ty zabiegana jesteś:szok: no i widać, że Q uwielbia spędzać czas z rodzicami... szczególnie w niedziele:-D
patrzę na Twoja sygnaturę i widzę, ze już osiągnęłaś swoją wymarzoną wagę... gratki:biggrin2:
Katik, ale smaka zrobiłaś... szkoda, że tak późno doszły:-D no, ale za to macie obiadek na najbliższe dni:tak:
Agnieszka, bidulko... oby szybko spanie wróciło do normy... 3maj się kochana:biggrin2:
Elvie, ni tak powinna wyglądać rodzinnie spędzona niedziela... :tak: no ale nakarmiłaś na noc Lenkę:-D
Aga, no ciekawe co tak przeszkadza Sebciowi w spaniu...:confused: a w czasie dziennych drzemek tez tak ma?
Sospentossa, no to czekam jednak na maila od Ciebie... super, że Adaś się przestawił i najważniejsze, ze mąż zadowolony z Twojego literackiego pomysłu... już wygrałaś:tak:
...dlaczego ona nie może spac jak Szymek .............. do rana ?
Ja też to sobie powtarzam:-( Jola w tym czasie przesypiała całe nocki od lipca, a ja widać dzieć do dziecięcia nie podobny choć z tej samej matki i ojca:-D
Justa, gratki II zebolka:tak:
U nas z ząbkami podobnie jak u Akaatowej Oli... pierwszy wysedł 8 sierpnia, drugi 15, ateraz widać, ze przebijają się 3jki, ale od początku września:szok:
Monia, fajnie, że wesele udane... zdrówka dla Hani...
Mamusia, widać, ze dzielne z was kobietki... świetnie, ze Natalka dała radę z taką wyprawą:tak:

Co do nocników, to ja podobnie jak z Jola będę Justynkę oswajała ja tylko zacznie dobrze siadać... na początku siadanie, zabawa, czytanie bajeczek itp. oczywiście również polecam najzwyklejszy...
mam nadzieję, że da to podobne rezultaty jak u starszej, czyli, że kupkę wołała jak miała 1,5 roczku a bez pieluszki w dzień jak miała 2 latka:tak:
ostatnio w Świecie wg dziecka pokazywali historię 4-latka pijącego ze smoczka, memłającego smoczek i robiącego w pampka... no po prostu zmroziło mnie:szok:
Zdjęcia zaklinane, więc dzień rozpoczęty... Jola wstała i domaga się bajki, do tego weszła do Justynki łóżeczka:szok: więc kończę na dziś... miłego dnia:biggrin2:
 
Ewcia - wybacz, ale chyba wczoraj sie zagapilam: wszystkiego dobrego i sloneczka na codzien dla Stasiulka!

Kubus
- pociechy z rodzicow Chlopie :-)



Dzien dobry!

Jak tam mamuski chorujace i zabkujace?
U nas jako tako. 2 karmienia. Teraz ja szamam sniadanko, a Polka szaleje na bujaku.

Pisalam Wam, ze kolezanka, ktora dostala paczke z ciuszkami Polusiowymi urodzila? Jednego dnia dostala ubranka, drugiego rano poszla rodzic. O 10tej byla na IP, po 12 Magdalenka byla juz na swiecie.
Smiac mi sie chcialo bo z ta paczka zupelnie jak Polka - jak tylko dotarla do nas paka z Polski - Poli zachcialo sie wychodzic i malo ja obchodzilo ze robi falstart!




Aniezowa - dobrego startu. Nie zapracuj sie tak o razu pierwszego dnia!
 
Witam wieczorową porą..

Filonka - weź mu tak samo zrób, zostaw go z małym i powiedz, że jedziesz na zakupy. Niech chłop się poczuje tak samo jak Ty. Może następnym razem będzie inaczej myślał. Tulę mocno:-*

Agnieszka - współczuję.. może mu za gorąco/za zimno? a może głodny/spragniony? a może zęby tak dają w kość? Wielkiego doświadczenia nie mam, Lenka mi praktycznie nie płacze, a jak płacze to albo ma mokro albo z jakiegoś powodu, który wymieniłam. Trzymaj się dzielnie!!
Nie mam pojęcia. Za cieło/za zimno odpada... bo drze się niezależnie od temperatury (sprawdzone). Głodny nie jest bo drze się a cycka nie chce a po napojeniu woda i tak się drze... więc chyba jednak zęby no ale ileż można?? od początku września mam taka polkę galopkę :-(
sospettosa - trzymam kciuki, aby artykuł się pojawił:-)

Moje szczęście już od pół godziny lula. Jeść nie chciała albo raczej nie mogła. Łapała cycka i puszczała z płaczem, dałam butlę i to samo, więc to chyba zęby.. Odłożyłam więc do łóżeczka, dałam smoka i usnęła. Jadła o 17:30 po pół słoiczka obiadku i deserku, a o 18:20 oba cyce, więc głodna nie powinna być. Jak zgłodnieje to się obudzi i mama nakarmi:-)

Witam się niedzielnie :)

Aguś a może Mareczek tęskni za morskim powietrzem, pakujcie się w wpadajcie do nas :)
No chyba tak... nic tylko się zapakować ;-)
Dziewczyny jeśli chodzi o częstsz przystawianie to nie z Mają takie numery. Ona jak nie chce to wrzeszczy tak,że poddaję się od razu. Poczuła smak innego jedzonka. Na śpiocha nigdy nie pogardzi,ale w ciągu dnia matka zapomnij! No i nie bez znaczenia jest fakt,że od miesiąca mała pije z jednej piersi bo drugą odrzuciła i ta jedna nie daje chyba rady... Cóż mój dzieć jest mega grzeczny,ale przy jedzeniu to istna terrorystka od urodzenia. Gosieńka widziała jakie akcje robiła przy piersi.
Dziś byłyśmy u kuzynki i jak Maja widziała jak jej Michalina rosołek jadła to aż się trzęsła jak łyżeczkę widziała. No i dałyśmy jej spróbować, dziecko było wniebowzięte a jadło jakbyśmy ją głodzili w domu!

Dobra idę do małża bo Karmi i pistacje serwuje :)

Witam z samego rana :)
wyprawa do Warszawy udana Natalka spała od Jeżewa do Wyszkowa a z powrotem od Marek do Białegostoku złote dziecko :-) w szpitalu była grzeczniutka i potem u cioci też uśmiech od ucha do ucha:-) turystka moja kochana:-):-):-) i nawet udało mi się wyspać po powrocie i normalnie funkcjonuję w pracy ;-)

Aga a może Marek powinien przyjechać do zielonych płuc polski :tak:
Ehhh sama nie wiem :-p u mnie lasów też sporo i do jednego mam 100 m i to dość dużego... :tak:
Kittek u nas jest podobnie jak mała zobaczy butelke to cycek idzie w odstawkę :-(

kwiatek czekamy na relację ze szkoły no i jak pan tato sobie poradził :tak:

Witam.
Starszy odstawiony do przedszkola bez problemu :eek:
Młodszy w nocy od 3-4 nie spał a jak się mama nie interesowała to ryczał. Efekt jestem niewyspana...ale to już norma ...

Teraz ide posprzątać kuchnię.
Wczoraj upiekłam chlebek razowy na drożdżach...MNIAM! super mi wyszedzł :-D

A no i najważniejsze najlepszego dla Kubusia!
 
Witam poniedziałkowo:-)
Nie nadrobię, bo mi dziecię noc nie do opisania zafundowało.
Z tego co zarejestrowałam to nawet na 1h nie zmrużyłam oczu, bo mała nauczyła się piszczeć - nie płakać tylko takie wysokie, zawodzące dźwięki wydawać. Obudziła się na cyca o 2:30 czyli po 1,5h mojego snu i 7h swojego kimania. Zjadła i nie spała do 4:00. Póżniej na pół godziny zasnęła i nie spała do 7:00. Zniosłam ją na dół do wózka, bo na rękach źle, w naszym łóżku źle, w jej łóżeczku źle, cyc beeee, butla beeee, pampers suchy, no nie wiadomo co robić, a ona mówić nie potrafi, więc kopie nogami i piszczy i zaciąga i bije nas:D a my się dwoimy i troimy i wszystko na nic. Ręce i cycki opadają:-( Ostatecznie zasnęłam nie wiem kiedy bujając wózek, teść wstał o 8:30 i obiecał, że popilnuje zasypiającej właśnie młodej a ja mam iść na górę odespać noc. No i pospałam 1h, bo sobie rady nie dawali. Pospała im tylko 15minut i znów marudna. Wstałam, nakarmiłam, pobujałam i ze zmęczenia usnęła właśnie, więc i ja idę spać, a na 14:00 do biura:/
 
Aga-podziwiam Cie kobieto!!!
Jesteś wiela- nie dośc że Mareczek daje Ci popalić całe noce to Ty masz jeszcze siłe żeby piec takie cuda?? OMG ja po takich nocach nie mam siły nawet wody zagotować na kawe....Szacun Aga

aaa i najważniejsze- 100 lat Kubulku nasz kochany
 
reklama
Hej
Wczoraj nie miałam weny na pisanie. Więc dziś składam spóźnione życzenia dla Stasia oraz aktualne dla Kubusia.

Co te nasze dzieci powariowały z tymi nockami? :baffled: Moja też zafundowała mi niezłą nockę, ale to wszystko przez to, że nie cierpi wręcz czyszczenia noska i wczoraj nie wyczyściłam. W nocy się męczył. Budziła się co chwilkę, w końcu o 4:30 obudziła się na dobre. Poszłam po fridę, mąż musiał małą przytrzymać i udało się wyczyścić nosek. Ale już nie usnęła. Zabawa na całego. Poszła spać o 8:30 na 40 minut. Więc jestem na maksa nie wyspana. Kawa sypana poszła w ruch. Piję tylko rozpuszczalkę, ale dziś wyjątek.
A teraz śpi.

Dojechali pol godz temu! Barany!!!!!!!!!!!
Przy otwieraniu paczki nawet Polka sie obudzila zobaczyc co dla niej przyjechalo -a tam 5 kaszek :-D:-D:-D
Zjedlismy po golabku, reszta na dni nastepne. A slinka dalej leci , buuuuuuu

Jak tam pyszności z polski? Już zjedzone?

Z nudów zdjęłam sobie jakoś tipsy. Matko jakie mam teraz paskudne paznokcie! Już nigdy w życiu sobie tego nie zrobię. Maleństwo spi grzecznie.
Obiad zrobiony juz na jutro, pewnie nie będę miała jutro na to czasu bo czeka mnie wyprawa do Urzędu Pracy żeby się zarejestrować jako bezrobotna, być może jeszcze do ZUSu. Właśnie może któras z Was się orientuje:
Aby dostać zasiłek trzeba przepracował łącznie rok w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Ja na papierach mam tylko 11 miesięcy bo jak poszłam na macierzyński to firma upadła i ZUS mi płacił przez cały urlop. Pytanie brzmi czy oni mi opłacali te potrzebne składki? Jeśli tak to czy muszę jechać do ZUSU po jakieś zaswiadczenie czy w UP sami to sprawdzą?

Jak ty dawałaś radę z tipsami przy dziecku :nerd: Dobrze, że już ich nie masz, tylko szkoda, że sama ściągałaś, bo na pewno nie było to profesjonalne.

hejka,
my juz spowrotem w domu,
niunia dostala drugiego zeba!! ja nie wiem normalnie kiedy to sie dzieje!! jedyne co, to chyba to ze mniej je... ale myslalam ze to zmiana miejsca tak na nia dziala, pierwszy zabek chyba w poniedzialek wyszedl a teraz juz drugi...
a kiedy nastepne wychodza? jest na to jakas regula??
musze jakos sobie skombinowac ta buzke z zabkami co niektore tutaj maja w suwaczku...
a co do nieprzespanych nocek, to ja wogole nie wiem co to znaczy przespana noc.. moja niunia budzi sie zawsze kolo 24-1 na amu, i potem tak kolo 4-5 na drugie amu, potem spi do 7 i pobudka... przyzwyczailam sie juz chyba i nie jestem zmeczona...

les-dents.gif

cześć Foremki,

melduję się, że żyję, po kilkudniowej nieobecności...

brata w weekend wyżeniłam, wesele było bombowe, H zachwycona orkiestrą, ilością ludzi i kolorowymi światłami na parkiecie :-)

odezwę się potem, bo chociaż wytańczeni to z przeziębieniem Hanulki wróciliśmy, więc spadam do lekarza...

odezwę się później...

miłego dzionka....

Super, że wesele udane. A Hania nie bała się głośnej muzyki? Jak byliśmy w sierpniu na weselu to moja jak tylko podeszła pod drzwi sali w bek. Nawet nie było mowy, żeby ją zabrać na poprawiny.


Beti jesteś najlepsza w nadrabianiu i odpisywaniu :-)
 
Do góry