reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

ella no to nie mieliście za ciekawej nocy... mam nadzieję, że Julci się poprawi szybko... :eek:

elvie u mnie też dzisiaj był kurier z allegro :-D kupiłam dla noworodka siostry projektor/uspokajacz fisher price :-) tak mi się podoba, że chyba i dla Q kupię taki :-) czekam na info co Ty zakupiłaś :-D

gosienka no to Ci nie zazdroszczę zmęczenia... maj się... pij kawusię :-)

u nas w nocy tylko jedna pobudka... no i rano pierwszy raz wstałam przed Q :szok: a tak to u nas robotnicy od rana... będą docieplać nam domek... zima ma być sroga w tym roku... nie wiem czy słyszałyście, że ciepły prąd meksykański (Goldstrom - czy jak mu tam) który ocieplał całą europę przez wyciek ropy całkiem zanikł i w wyniku tego przez kilka lat mogą być baaaardzo srogie zimy... :szok:
 
reklama
witajcie;-)

aniez niezły dialog ojca z synem...heheheh skąd ja to znam :-)

ella...oj biedna Julinka, trzymamy kciuki,żeby bylo lepiej :tak:

gosienka....no, że te zeby tak musza wykanczac biedną Helenke...strasznie wspolczuje Ci tych nocek :tak:


Jak Wam pisałam wczoraj na 17 byliśmy umówieni z włascicielka restauracji, aby omówic szczególowe menu na chrzciny. niestety nie mogliśmy wejsc, bo knajpe rozbudowują, a poza tym okazało się,że właścicielka sobie nie przyjechała..wrrr, jej mężuś przy Nas do niej dzwonił i niby umówiliśmy sie na dzisiaj. Przeprosil Nas, ale i tak jestem wściekła nie lubie takiego podejscia do ludzi. Mam zamiar dac zanc dziasiaj tej Pani,ze wczorajszy incydent mnie wkurzył, jak równiez to ,iż nie poinformowala T, ze palnują rozbudowe lokalu jak był załatwaic chrzciny. Niby w srodku jest ok, ale przed wejściem to istny plac budowy. Po cichu licze,że może w ramach zadoścuczynienia zejdzie troche z ceny ..hhmmm zobaczymy ;-)

No dobra korzystajac z tego ,że moj słodziak śpi ide zrobic kawkę, a potem pod prysznic. Miłego dnia kochane ;-)
 
kittek super niespodzianke zrobił Ci mąż. Rewelka!! a te puzzle to jakiej wielkości są ?? może ten sprzedający ma je w ofercie to go zapytam :-) napisz mi ile puzzli masz w zestawie i za ile :-)

Kici wrzuciłam linka na zakupowym.

Witam się i zmykam do tłumaczeń. Prądu u nas nie ma więc długo nie popracuję bo baterię w lapku mam słabą...

Buziaki, mam nadzieję,że wieczorem nadrobię :)
 
ella wspolczuje nocki.Bidulka Juleczka przy takiej goraczce.Po szczepieniach to az tak moze wysadzic?

gosienka to widze ze podobna mialyscie nocke do nas.Mala tez wisiala na cycu i jak tylko odrywalam to krzyk jakby ja zarzynali.A po piatej rano juz nic nie pomagalo.Ani noszenie ani przytulanie ani cyc po prostu nic tak sie darla ze szok.Wszystkich sasiadow napewno pobudzila.

wronia udaj strasznie wkurzona i na pewno z ceny spusci.

Ide obiadek gotowac poki mala kimnela,ale pewnie nawet pol nie zrobie bo zaraz sie obudzi.
 
aaaaaj zapomniałam się pochwalić wygrałam w konkursie TVN płytę z autografem Aleksandra Rybaka hehe wogóle zapomniałam że brałam udział w konkursie aż tu dzisiaj w skrzynce przesyłka miła niespodzianka :)
hehe
super!



U nas lepiej- wstrętny katar jest coraz mniejszy :tak: myślę, że jeszcze maks 2-3 dni i będzie już zupelnie dobrze!
Nocka suuupeeer- w końcu mógł oddychać, to szamanko było o 4:30, a potem pobudka o 8:00 :tak: z tym, że starszak wstał o 6:30, no ale mąż oglądał z nim JimJam i MiniMini :-p

Aga- mnie też wkurzały takie pytania i czasem dalej mnie irytują i wcale nie jestem mega cierpliwa, ale staram się zrozumieć, że jest ciekawy świata i to jest od niego silniejsze :tak:
No wreszcie! Zdrowka jeszcze na ta koncowke zycze!


U nas źle...tzn wczoraj Julik miała wreszcie zaległe szczepienie i w nocy zagorączkowała aż do 39,8st!!!!!:szok::szok::szok::no::no::no: strasznie sie wystraszyłam...najpierw miała goraczke 38,2- dalam czopek z paracetamolem, temp spadla i poszlismy spac..spala spokojnie, az o 3 cos kweknela cicho..ja sie przebudzilam podeszlam dotykam, a ona cala rozpalona- merze goraczke a tam te prawie 40st:szok: no to kolejny czopek w momencie i zimna pielucha na glowke...i tak siedzialam z nią przy lozeczko pol nocy a ona spala biedulka...czopek pomogl tylko na godzine a po godzine znow 39,3' masakra...na szczescie juz od 6 rano utrzymuje sie na poziomie 38st wiec lepiej...dalam jej jeszcze ibufen teraz to zwymiotowala (bo myslala ze to kolejne rozszerzanie diety a tak akceptuje nowosci- wczoraj w ten sposob pokazala jak bardzo smakuje jej banan-moje dziecko nieznosie zadnych owocow! mala dziwaczka;-):eek:). Teraz śpi, a ja zamiast tez spac to czytam co u Was:-) mam nadzieje ze juz ta goraczka bedzie spadac..glupie szczepienia....:baffled::baffled::baffled::baffled: co najdziwniejsze mała rano radosna i w dobrym humorze o dziwo! ...tylko oczywiscie mało zjadła, ale dziś jest usprawiedliwiona!:-) ...poza tym wczoraj jak ja zwazyli to wyszlo ze przybrala 200g w ciagu tygodnia wiec rewelka! z tym ze mowilam Wam ze ostatnio o dziwo zaczela dawac sobie wmuszac wiecej;-)

To tyle u nas...milego dzionka:tak:
Bidula z ta goraczka!
Ellus - a powiedz ile ta Twoja Julcia warzy? Jest 2 dni mlodsza niz moja, i tak jakos porownujac wcale nie widac by byla niedorzywiona...

Jestem ale oczy mam na zapałki:-(

Helenka całą noc przy cycu i jak tylko próbowałam ją odłożyć to tak zaczynała płakać że chłopcy się budzili:no: Bidulka moja normalnie ząbek już prawie prawie na wierzchu.
Mateo za to zaczął kaszleć:-(
Zdrowka dla Mateuszka i cierpliwosci dla Helenki!



Nocka jako taka, spaceru znow nie bedzie, bo leje. Czyli porzadkow w domu ciag dalszy.
Zrobilam wczoraj porzadek w szafce z przyprawami i do teraz uwierzyc w to nie moge, bo taki sajgon juz tam mialam ze szok.
 
ella wspolczuje nocki.Bidulka Juleczka przy takiej goraczce.Po szczepieniach to az tak moze wysadzic?

gosienka to widze ze podobna mialyscie nocke do nas.Mala tez wisiala na cycu i jak tylko odrywalam to krzyk jakby ja zarzynali.A po piatej rano juz nic nie pomagalo.Ani noszenie ani przytulanie ani cyc po prostu nic tak sie darla ze szok.Wszystkich sasiadow napewno pobudzila.

wronia udaj strasznie wkurzona i na pewno z ceny spusci.

Ide obiadek gotowac poki mala kimnela,ale pewnie nawet pol nie zrobie bo zaraz sie obudzi.

Współczuję kochana i siły życzę.
 
Cześć :)
My już po przeprowadzce. Co prawda nadal mnóstwo rzeczy do zrobienia(przede wszystkim ogrooomna sterta prasowania) ale dziś mam wolne bo jestem chora:-( Mała wyeksmitowałam do babci bo już zaczęła kaszleć i kichać a nie chce żeby się jeszcze bardziej doprawiła. Mieszkanko super szkoda tylko że nie nasze i trzeba komuś płacić... ale w końcu jesteśmy sami:-)
Mam nadzieję że powoli odrobię się ze wszytski i będę mogła wrócić do Was na dobre.
Uciekam nadrabiać co u Was słychać.:tak:
 
witam znowu bardzo słonecznie.
bylismy dzis na szczepieniu.. ojjj bolaooo!!!!
potem zakupy. teraz maly spi ale zaraz pewnie sie przebudzi. a ja musze obiad zrobic a pomyslu poprostu brak..a moze i checi tez.
ella- oj to naprawde ciezka noc za Wami.ile malutka musi zneśc.
katik- miłego sprzatania
wronka- tez nie lubie ludzisków , którzy nie dotrzymuja słowa. jak sie umawiają nie uprzedzają,iż ich nie będzie. negocjuj , negocjuj.
mamusia- gratuluję wygranej :)
kici- u nas równiez bedą ocieplac i robić elewacje na domkuw ty mies., juz mi sie ten bajzer nie bedzie podobal..ele efekt ładny. Ty nie strasz tą zimą ,, jak ja nie lubie zimy, wogóle se nie wyobrazam jej z takim maluchem.to bedzie jego pierwsz zima zresztą nie tylko jego :)))

dobra lece cos poyslec nad obiadkiem łeeee
miłego dnia
 
Cześć :)
My już po przeprowadzce. Co prawda nadal mnóstwo rzeczy do zrobienia(przede wszystkim ogrooomna sterta prasowania) ale dziś mam wolne bo jestem chora:-( Mała wyeksmitowałam do babci bo już zaczęła kaszleć i kichać a nie chce żeby się jeszcze bardziej doprawiła. Mieszkanko super szkoda tylko że nie nasze i trzeba komuś płacić... ale w końcu jesteśmy sami:-)
Mam nadzieję że powoli odrobię się ze wszytski i będę mogła wrócić do Was na dobre.
Uciekam nadrabiać co u Was słychać.:tak:
Zdrowka...
A co do przperowadzki - super! Nie ma to jak zyc po swojemu! Powodzenia.
 
reklama
Do góry