reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

No schizy mam normalnie...co chwile latam i spraedzam czy z synciem wszystko ok. Gdyby to było w dzien to poł biedy, mogłabym obserowac a tak....ech

A tak w ogóle to jestem wsciekla na to bb, znowu mi nie pokazalo od ostatniego przeczytanego posta i tak czytam ...czytam...i nie mam pojecia o czym piszecie, pozniej doszłam do tego,ze mnie nie cofnelo w tył ...wwwrrr



no bo padnę :-);-)....jest ktoś lepszy ode mnie:-)

a dziękować:-p
 
reklama
No schizy mam normalnie...co chwile latam i spraedzam czy z synciem wszystko ok. Gdyby to było w dzien to poł biedy, mogłabym obserowac a tak....ech
ja tez latam do Polci, bo ma cos niespokojny sen
i pomrukuje, i niania mi sie co chwile wlacza
a co jej smok wypadnie to zaczyna plakusiac
i dylam na gore co chwile,juz chyba ze 30 razy.... tak wiec te 3 lyzeczki nutelli pewnie juz spalilam heheh

No i oby Boryskowi sie poprawilo, tzn by juz tylko sklodko kimal...
 
Gosienka - jakbyś jakiekolwiek prace stolarskie planowała to pana Pieczarki nie bierz za żadne pieniądze!!

hehehe Pan Pieczarka jest the best :-):-):-)

Monia- zapisałam Bartka do Promyka Słońca- 2 lata czekania, może wpisz malutką na listę (nic nie kosztuje, a może Ci się przyda i możesz zapisać telefonicznie). To dotowana placówka, z tym, że żłobek maja chyba przy Grabiszyńskiej... No ja pisałam kiedyś, że nianie we Wrocku to maja w główach przewrócone jeśli chodzi o stawki. A nie mogłabyś poszukać jakiejś mamuśki na wychowawczym. Ze żłobków to o Lupikowie słyszałam dobre opinie, ale nie wiem czy przyjmują tak małe dzieciaczki... no a do państwowych rekrutacja już zamknięta... i dooopa... gdyby nie moja mama to jeździlibyśmy do pracy z Bartkiem :D

No Aniez, chyba tak zrobię jak piszesz, wpiszę H na listę do Promyka i sprawdzę to Lupikowo...a mamy na wychowawczym nie chcę, bo mam złe doświadczenia...kiedyś mi się L zajmowała mama na wychowawczym i nie bardzo nam się układało...no dobra: było tragicznie...ale to zła kobieta była :baffled:...no i do mamy na wych. zazwyczaj trzeba dowozić dziecko, a ja chcę opieki u mnie w domku...no bo przecież H jeszcze taka malusia, a zima idzie, brrrrrr...

Wronia, wierzę, że Borysio jednorazowo chlusnął...trzymam kciuki za dzisiejszą noc...

idę spać Kochane...przespanej nocki życzę...
 
bycie upierdliwą to nic trudnego, chcesz to Cię nauczę :DDD

:-);-):-)

ja tez z tych kumatych inaczej, wiec zapytam wprost - jak powinno byc, zeby dziec sie dostal do przedszkola? znaczy powinno sie pracowac, mieszkac daleko, miec duuuzo dzieci czy odwrotnie? to porazka jakas...

no porażka, najlepiej to samotna matka wielu dziei, niepełnosprawna, pracująca, o nskich dochodach, ogólnie to imwiecej nieszczesc tym lepiej

wronia mam nadzieję ze był to jednorazowy wybryk i spokojna nocka za Wami

witam się z rana, mały już usypia, o dziwo duży jeszcze spi więc mogę spokojnie wypić kawkę i pobawić się kompem:-) nie wiem na ile, ale w niedzielę znikam, mykamy się rozpatrzeć w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca w którym będziemy chcieli zamieszkac, wiec na bb pewnie sie nie pojawie, plisss nie przeginajcie z produkcją:-)

miłego dnia!!
 
No i znowu Bartuś ma katar :-( mega katar :-( Żeby tylko nie zszedł niżej... w nocy źle śpi moje słoneczko, bo go 'zatyka', budzi się co 2 h a w zasadzie nie budzi się, tylko płacze przez sen- i na śpiocha czyścimy nosek i smarujemy maścią majerankową i wtedy zasypia... bidula moja!
Kuba przywlukł katarek z przedszkola, sprzedał bratu, sam ozdrowiał w tempie ekspresowym :crazy:

Idę po kawę, bom nieprzytomna :sorry2:
 
Witam i ja deszczową, wieczorową porą;-)

Niestety mało czasu a dużo do zrobienia przed podwójnymi chrzcinami... do tego nie uśmiecha mi się gotowanie dla 60 osób, ale rad nie rad:blink: do tego jeszcze ksiądz zapomniał nas zapisać na chrzest (a byliśmy u niego pod koniec czerwca), a inny ksiądz chrzestnej kazała płacić " ofiarę" za wystawienie zaświadczenia... no już pomijam fakt, że to nie pracująca studenta, ale upominac się o to:szok::angry: i wierz tu w instytucję Kościoła:-(

Kamisiu, a może zaproponuj, że będziesz płacić cosik teściowej i bardziej chętnie podejdzie do tematu... moja nie chciała nic brać, więc zasugerowałam, że będę robić jej zakupy, a czasami coś upichcę na obiad:tak: chociaż jej zupy są the best, więc nawet nie będę próbowała w tej kwestii z nią konkurować:-p

Nie strasz kobieto, bo się wybieram w poniedziałek... ale pewnie będę tam częstym gościem, bo mi się zęby szybciej psuja po ciąży:zawstydzona/y: mam nadzieję, że dyskomfort szybko zniknie:tak:
A jak tam gorączka? Minęła, czy coś więcej się przyplątało?

W sprawie miejsca w przedszkolu, to myślę, ze pod koniec września masz największe szanse, bo w tedy jakieś płaczki odpadają:-p
Ella, najważniejsze, ze wyniki OK... po prostu taki urok Juleczki:-)
Annaoj, oby z Igorem wszystko wróciło do stanu wyjściowego jak tylko wrócicie do domku.... tam ją będziesz gospodynią pełną gębą:laugh2:
Aniam, udanego urlopowania, no i oczywiście buziaczki dla Szymusia na 2 latka :*


O qurczę... cierpliwości i wytrwałości... oby nie trwało zbyt długo:tak:
Katik, przytulam mocno:-) a córeczka pewnie jeszcze Cię nie jeden raz zaskoczy:-D
Maonka, fajnie że masz kontakt z kolezanką ze szpitala... fajnie pewnie będzie dzieci porównać po tylu miesiącach;-) no a ja już zmieniłam na spacerówek i jest OK, choć musze ją kłaść do spania na bok, bo nie chce inaczej zasypiać:baffled:
Filonka, no aż strach odbierać takie telefony:szok:
Monia, a może popytaj jakieś mamusie, które miały nianie, albo spróbuj z jaką agencją:tak: no to nieźle Cię mąż urządził z tym dodatkowym obowiązkiem... pewnie nie mógł odmówić kobiecie:rofl2:
Wroniu, może to jednorazowy incydent... oby tak było:tak:


Pozdrawiam wszystkie mamy.... jeśli coś umknęło mi to przepraszam... do usłyszenia:-)

Z temperaturą niby lepiej ale ciągle stan podgorączkowy mam do tego gardło mnie trochę boli :-( a co do zęba to już spoko doszlifował mi wczoraj to czego nie wyczułam że przeszkadza i jest super!

No i znowu Bartuś ma katar :-( mega katar :-( Żeby tylko nie zszedł niżej... w nocy źle śpi moje słoneczko, bo go 'zatyka', budzi się co 2 h a w zasadzie nie budzi się, tylko płacze przez sen- i na śpiocha czyścimy nosek i smarujemy maścią majerankową i wtedy zasypia... bidula moja!
Kuba przywlukł katarek z przedszkola, sprzedał bratu, sam ozdrowiał w tempie ekspresowym :crazy:

Idę po kawę, bom nieprzytomna :sorry2:

ojej... bidny Bartula... zdrówka...
Marek ciągle się męczy z katarem który jest gdzieś "wysoko" i tak gęsty że nic nie pomaga :-(



Kochanie nie przesyłajcie mi zaproszeń na FB bo go nie mam i nie zamierzam zakładać tam konta... ja was wszystkie lubię ale straciłam zaufanie do takich społecznościówek
 
Miałam w planach poczytać ale u nas dziś jęczadło...
Noc przespana super ale ledwo oczy otworzyła -ręce w buzi i jęczenie na przemian z płaczem....

Agnieszka ponoć fb traci kontrolę nad danymi które posiada -może to tylko plotki rozpowszechniane przez konkurencję ale w stanach nawet zabójstwa się zdarzały przy wykorzystaniu danych na fb (choc usa to dla mnie dziwny kraj od zawsze)

Matko... idę do Niej -ech kiedy to się skończy
 
Bidna Alicja....jeszcze trochę i ząbiska wyjdą...u nas nie było aż tak źle...
ale za to dzisiejsza noc równie przej***** jak poprzednia bo się nie wyspałam. Mały cudaczek obudził się o 3 i przez poad godzinkę miał faze na zabawy, gaworzenie a później na kwękanie- a że mama nie wstała tatuś musiał interweniować
 
szok :szok:co za produkcja jeden dzień mnie nie było i już nie daje rady nadrobić
Borysek i Bartuś zdrówka dla WAS buziaczki od Natalki

a co do miejsc w przedszkolach i żłobkach to jakaś paranoja. Dobrze że póki co babcia będzie pilnowała Natalii a w przedszkolu pracuje moja ciocia więc miejmy nadzieję że problemu nie będzie. Wczoraj byłam w pracy wypisałąm wniosek o 12 dni urlopu wypoczynkowego i dzięki temu do pracy wracam 4 października ufff zawsze to pare dni dłużej z moją niunią
 
reklama
Miałam w planach poczytać ale u nas dziś jęczadło...
Noc przespana super ale ledwo oczy otworzyła -ręce w buzi i jęczenie na przemian z płaczem....

Agnieszka ponoć fb traci kontrolę nad danymi które posiada -może to tylko plotki rozpowszechniane przez konkurencję ale w stanach nawet zabójstwa się zdarzały przy wykorzystaniu danych na fb (choc usa to dla mnie dziwny kraj od zawsze)

Matko... idę do Niej -ech kiedy to się skończy

Toteż właśnie... po akcji podpisywania zgody na używanie mojego zdjęcia na NK stwierdziłam nigdy więcej... jak ktoś chce zobaczyć moje zdjęcia to zapraszam do mnie na kawę. Bo prawdę powiedziawszy po nic innego się na NK nie zagląda... a jak będa chcieli zrobić jakieś spotkanie klasowe to z podstawówki nie ma problemu mieszkam w tej samej dzielnicy a z liceum... cóż musiałabym to ja zrobić a nie mam na to najmniejszej ochoty juz a jak któraś jest chętna to mnie znajdzie przez telefon domowy mojej mamy... i proste...


U nas nocka taka sobie... dalej niewyspana choć chłopaki nawet ładnie spały ale to nawet jest naciągane...
Jeny jak mi się dzisiaj nic nie chce... ale musiałabym sie zmusić i to prasowanie zrobić i ogarnąć powierzchownie mieszkanko...
 
Do góry