reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

no wlasnie Filonka tak myslałam, że to Ty, bo Ty taki wesołek jesteś :-) ale pewna nie byłam, więc wolałam nie ryzykować...a tutaj ostatnio taaaka produkcja, że aż strach czegoś szukać...ale określenie super :-)
 
reklama
Przeżyłam dziś horror na spacerze. Miałam dobre przeczucie żeby się nie wybierać.
Przez pierwsze 10 minut było ok, ale małej nie spodobało się, że musi leżeć. Zerwałam jej jakiś kwiatek po drodze i położyłam na budce, więc jeszcze chwilę było ok. Ale później już nie dała się oszukać i przez następne pół godz wyła. Jak wzięłam ją na ręce to momentalnie spokój, rozgląda się, nie płacze. No, ale wiecie jak ciężko jest prowadzić wózek z dzieckiem na ręce. Do wózka, ona w ryk. Bawiłyśmy się tak jakąś chwilę. Ogólnie płakała jakieś 40 minut. W drodze powrotnej poddam się i wzięłam ją na ręce. Uspokoiła się i wtedy podjechał kierowca i zatrąbił 2 razy. Wystraszyła się strasznie i znowu płacz. Nie dało jej się uspokoić. Już była tak zmęczona tym wszystkim, ale nie usnęła. Biedactwo aż się zanosiło.
Teraz wróciłyśmy i śpi po tym wszystkim.
W związku z tym moje pytanie, czy czas ją przenieść do spacerówki? Z tym, że ona jeszcze nie siedzi i nie chcę obciążać jej kręgosłupa. Co prawda spacerówka rozkłada się na płasko. Zawsze chodzimy na co najmniej godzinny spacer, czasem nawet do 3 godz, z przerwą na karmienie, gdzieś na ławce. Siedzenie w spacerówce, aż tyle wydaje mi się stanowczo za długo. Nasze spacerki wyglądają tak, czasami uda jej się zasnąć podczas spaceru, na jakieś 50min, później idziemy nad staw i tam ją zawsze wyciągam i chodzimy oglądamy różne rzeczy lub siedzimy na ławce. No, ale to tylko jak jest pogoda. Jak pada to zawsze folia na wózek i nie ma wtedy siedzenia na ławce.
 
Witam wieczorkiem:-)

Dziękuje kochane że pamiętacie aby klikać na pudełko:happy::happy::happy:

Boże dzisiaj normalnie nie mam czasu na nic:no:

Daga najlepszego z okazji 5 miesięcy dla Olki od Helenki:blink:
Kochana szybko rób ten bigos i jedziemy do Wrocka jak nas zapraszają i przynajmniej humor ci się poprawi:tak:

Katik oj ta twoja siostra:no: biedny bujak mam nadzieję że już kupiłaś
nowy:tak:

Maonka Viburcol tez ma w swoim składzie hamomille:tak:

Wronka u nas tez dzisiaj w przedszkolu było zebranie ale ja wysłałam małża;-) No to mała pływaczka i tancerka ci rośnie:tak:

Kittek mam nadzieję że spacerek udany a przy okazji hartujesz Majeczkę przed zimą:tak:

Elviesuper że termin chrztu masz już załatwiony i pewnie już coś wybrałaś dla małej:tak:

Monia no ja boję się że w tym roku będę musiała być w komitecie bo w zeszłym roku mi się upiekło z powodu ciąży a teraz chyba się nie wymigam:no:

Co do prania i prasowania to jestem na bieżąco bo jak wiecie mam pomocnika:-p

Więcej nie zapamiętałam przepraszam ale w tym wieku to już mogę mieć sklerozę:-D

Byłam dzisiaj z Emilem u logopedy bo ma trudności z mówieniem SZ i CZ ale pani nas uspokoiła że szybko opanuje wymowę tych dwuznaków.
Kazała nam jeszcze pójść z nim do okulisty bo jej się wydaje że mu oczko trochę ucieka:-( ja tego nie zauważyłam ale lepiej sprawdzić u specjalisty.
Helenka marudzi ale drugi zębol jeszcze nie wyszedł.No cóż poczekamy;-)

Uciekam poczytać co na innych wątkach.
Miłego wieczorku dziewczyny
 
produkcja jak za najlepszych ciążowych czasów, na szczescie moje ananaski poszły grzecznie spać i udało mi się ponadrabiać:-)

Ella super ze już w domku jesteście, mam nadzieję ze to śniadanie Julci to była zapowiedż zmiany i ze się wziela do jedzenia!!

fajnie by bylo z wieksza liczba dzieciaczkow sie spotkac:-) moze kiedys nam sie uda:-D

jestem 10000x za:-)

A my mamy pierwszego ząbka Normalnie Legnickie klimaty na posłużyły i ząbek wyszedł:)

ogromniaste gratulacje!!

Katik, mi sie cos zdaje, ze na Atlantyku wyjdzie :D

A jak juz mamy gdzies na Atlantyku, to czemu nie kilka mil na zachod i Karaiby? Taka Jamajka na ten przyklad?

hmmmmmm to sie nazywa good idea

(ten post brzmi jak wyznanie alkoholiczki buhahahaha)

:-);-) mnie się winko marzy


Onka
wygranie w totka też ma minusy:-D:tak: -aczkolwiek nauczyłabym się chyba z nimi żyć:-p:-D

hehehe samych takich problemów i minusów życzę

Witam

zegnam

nie mam weny, a mam dola.

nie smutaj się Katiczku, będzie dobrze!

we wrocku wstyd, ale nigdy nie byłam... :-(

ani ja... to kiedy pakujesz Q w jakiś środek lokomocji i mykamy zwiedzać i odwiedzać??

hihi, jak ja dawno w namiocie nie spalam! juz nie moge sie doczekac, jak Ci ogrodek zanamiotujemy:laugh2: tylko nie wiem co na to Twoje piekne roslinki:rofl2:

też sobie o tych Kittkowych ogrodowych ślicznościach pomyślałam

Wronka, nie zapomnialam ;-) Po prostu mam tak duzo na glowie teraz, ze ledwie znajduje czas na jakiekolwiek przyjemnosci (w tym bb :-()

trzymam kciukasy zeby Ci się wszystko dobrze poukładało!

wiecie co jaki miałam straszny tel przed chwilą . dzwoniła moja kolezanka zapłakana bo. jadąc do swej mamy zauwazyla po drodze zmasakrowany samochód i obok stojacego tira, karetka, policja. ona poprostu myślala ze to moje auto, bo poprostu było identyczne jak moje i mialo fotelik z przodu dziecieccy. no i zginela matka z dzieckiem malutkim.to zdazylo sie ode mnie ok 4 km dalej.straszne. . poprostu azmi sie tez łezi zakrecily.

o jaaaa, maskara jakaś

W związku z tym moje pytanie, czy czas ją przenieść do spacerówki? Z tym, że ona jeszcze nie siedzi i nie chcę obciążać jej kręgosłupa. Co prawda spacerówka rozkłada się na płasko. Zawsze chodzimy na co najmniej godzinny spacer, czasem nawet do 3 godz, z przerwą na karmienie, gdzieś na ławce. Siedzenie w spacerówce, aż tyle wydaje mi się stanowczo za długo. Nasze spacerki wyglądają tak, czasami uda jej się zasnąć podczas spaceru, na jakieś 50min, później idziemy nad staw i tam ją zawsze wyciągam i chodzimy oglądamy różne rzeczy lub siedzimy na ławce. No, ale to tylko jak jest pogoda. Jak pada to zawsze folia na wózek i nie ma wtedy siedzenia na ławce.

my już dawno mykamy w spacerówce, z tym że na płasko rozłożonej

ależ ja zazdroszczę tym, które mogą w dzień odespać, niby Staśko mi suuper nocki przesypia, ale za to Jerz ma 2 dzień katar i siedzi w domku, a w nocy oddychać nie moze i się co chwilę budzi i płacze:-( ja oczywiscie wstaje z nim, on się jakimś cudem wysypia, a mnie o tej 6 jak Staś wstaje mało nie trafi, ale bym sobie pospała do południa...
uciekam pozaglądać na inne wątki
miłego wieczoru!!
 
Monia no ja boję się że w tym roku będę musiała być w komitecie bo w zeszłym roku mi się upiekło z powodu ciąży a teraz chyba się nie wymigam:no:

no wlasnie wrocil M z zebrania. I co? I dal sie skaperowac do komitetu :sorry2:. Nie to zebym ja cos miala przeciw pracom spolecznym na rzecz szkoly, ale On dla rodziny ostatnio czasu nie ma, a jeszcze tam sie wkrecil...i jeszcze mi powiedzial, ze jakbym ja poszla na to zebranie, to by mnie na pewno nie wybrali...to mi dowalił, hehe :nerd:...

a tak wogole, to ja tez lapie dola...niani nie moge znalezc i to mnie coraz bardziej przeraza....
 
Witam się dopiero teraz, bo cały dzień netu nie miałam:/ Naprawiali nam dach i coś rozłączyli. Okazało się, że wystarczy wszystko rozłączyć i zresetować modem i net jest:-)

Pogoda u nas dzisiaj dziwna była - przelotnie padało, więc Lenka w obawie przed deszczem popołudniową drzemkę miała na tarasie. Wkurzam się potwornie, bo stolarz już chyba od 100lat schody nam robi i oczywiście miał skończyć w połowie czerwca a dalej się pieprzy i na chrzciny raczej nie zdąży:-( Całe to robienie często łączy się z wbijaniem gwoździ i hałasowaniem - na szczęście większość prac robi w garażu, bo inaczej to nie wiem jak w deszczowe dni Lenka miałaby spać. Facet niestety nasze dziecko ma daleko gdzieś i nawet nie uprzedza jak włącza szlifierkę. Dostał za do wielokrotnie opierdziel, ale nadal czasem się zapomina:/ Dziś już mnie tak swoim bałaganiarstwem i obijaniem się wkurzył, że mu nawet kawy nie zrobiłam, choć słynie z tego, że po 5-7 dziennie wypija, oczywiście każda to 30min. pauzy. Słów brak..

Gosienka - jakbyś jakiekolwiek prace stolarskie planowała to pana Pieczarki nie bierz za żadne pieniądze!!

Filonka - współczuję koleżance. I od razu mi na myśl przyszła taka myśl: jak to dobrze, że mamy komórki i można szybko ustalić, że z osobą o której myślimy wszystko ok. Ja też póki co z małą nie jeżdżę, bo po pierwsze nie mam potrzeby a po drugie jak już potrzeba jest to prowadzi M. a ja z Lenką z tyłu siedzę.

Tym, które we Wrocku nie były moje studenckie miasto polecam, bo piękne jest i klimat tam niepowtarzalny. Musicie jechać!!


Poczytałam co u Was i cieszę się, że nie tylko u mnie sterta prania do prasowania i maglowania zalega. Może jutro się przemogę i wreszcie wszystko hurtem załatwię.
Lenka dziś zjadła drugą połowę jabłka ze słoiczka. Dzisiaj już jej smakowało:-) Załapała, jak się przełyka i udało się zjeść wszystko bez popijania w trakcie. Trochę mi asystowała w kuchni i dość dużo spała - pewnie przez pogodę. Zastanawiam się jak teraz noc prześpi..?
 
Ella- Julcia się jedzeniowo na pewno 'rozkręci'... ja też jestem przeciwniczką tuczenia dzieci.
Katik- co to za dół!!! Proszę wracać do pionu!!! Natychmiast!!! No z Poli to będzie Małyszotylia :DDD
Gosieńka, Monia- komitet powiadacie... dobrze, że w przedzszkolu rada rodziców już wybrana, bo ja z moim zapędem społecznika pewnie bym się w cos wrąbała, a kompletnie nie mam czasu!
Maonka- Ala zapewne chce oglądać świat :D Na płasko możesz ją wozić w spacerówce- jak nie masz to dokup wkładkę pod plecki.
Monia- zapisałam Bartka do Promyka Słońca- 2 lata czekania, może wpisz malutką na listę (nic nie kosztuje, a może Ci się przyda i możesz zapisać telefonicznie). To dotowana placówka, z tym, że żłobek maja chyba przy Grabiszyńskiej... No ja pisałam kiedyś, że nianie we Wrocku to maja w główach przewrócone jeśli chodzi o stawki. A nie mogłabyś poszukać jakiejś mamuśki na wychowawczym. Ze żłobków to o Lupikowie słyszałam dobre opinie, ale nie wiem czy przyjmują tak małe dzieciaczki... no a do państwowych rekrutacja już zamknięta... i dooopa... gdyby nie moja mama to jeździlibyśmy do pracy z Bartkiem :D
Elvie- we Wrocku klimaty faktycznie niezły... do imprezowania :D, bo do oddychania to już gorzej ;)

My dziś biegaliśmy po mieście, a po południu po sklepie, bo prezent dla koleżanki Kuby trzeba było dorwać :D się udało! Ufff!!! Teraz, żeby tylko chłopaki się nie rozchorowały coby w sobotę można było pójść na imprezę do 4latki... jak ja kocham te przyjęcia z bandą krzykaczy :DDD
 
Ostatnia edycja:
Aaaa, Wy tu o szkole i komitetach a do mnie dziś wpadła na moment koleżanka, która jest mamą małego Antka. Antoś kończy 3 lata i się zastanawiałyśmy, kiedy to zleciało? Pamiętam jak Monika dowiedziała się o ciąży, jak się mały urodził i wydawało mi się, że to tak niedawno było. A teraz Antoś zaczął już chodzić do przedszkola. Szok:szok:
 
reklama
A ja się martwie. Wróciłam z zebrania (nie dalam się wciągnąc do rady rodziców- bylam w pierwszym roku), tatus wykąpał Boryska, nakarmiłam go i synus mi wymiotowal, ale tak chlusnął,że aż się przestraszylam. Teraz zasnął, boje się ,żeby sie sutuacja nie powtórzyła. Nockę na pewno mam z głowy:-(
 
Do góry