reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Ale dziś mi się nie chce wychodzić na spacer. Do tego mży. Zimno, bleeee. Kto by pomyślał, że po tak upalnym lecie, będzie taki zimny wrzesień.
Narobiłam się dziś jak dziki osioł, obiadek, sprzątanko, ogórki w musztardzie do słoika. Uwielbiam, w tamtym roku pierwszy raz robiłam i bardzo nam zasmakowały. Tylko jeszcze muszę wstawić pranie i sterta prasowania czeka :sorry2:

Wczoraj byliśmy u znajomych i koleżanka jest w 37 tyg. Ala szalała, a dzidziuś w brzuszku chyba ją słyszał bo wiercił się niemiłosiernie. Kurcze tak patrzałam na jej brzuszek i aż ciężko uwierzyć, że to było 5 mc temu... Martwię się o nią, bo już jedno dzieciątko straciła w 5 miesiącu. Więc mam nadzieję, że teraz będzie wszystko dobrze, to już tylko 3 tyg do rozwiązania.

Wpadłam na pomysł, żeby zorganizować spotkanie z jedną dziewczyną z sali szpitalnej i jej synkiem. Akurat dzieciaczki będą miały prawie pół roczku.
 
reklama
buahaha, Aga ja mam to samo jak jestem sama w domu z małym to on prawie wcale nie śpi albo kima po pare minut a jak tylko Pioter jest w domu to dziecka nie ma i wtedy się ze mnie smieje- taaa....a narzeka że dziecko caly dzień marudzi....i co ja bidn mam wtedy zrobić

dobra ide prasować zeby nie było bo pranie od poniedziałku leży i czeka

Kamisia, moje nawet nie lezy, tylkoo jeszcze na suszarce wisi, tez od poniedzialku:szok::-D:wściekła/y:

Ale dziś mi się nie chce wychodzić na spacer. Do tego mży. Zimno, bleeee. Kto by pomyślał, że po tak upalnym lecie, będzie taki zimny wrzesień.
Narobiłam się dziś jak dziki osioł, obiadek, sprzątanko, ogórki w musztardzie do słoika. Uwielbiam, w tamtym roku pierwszy raz robiłam i bardzo nam zasmakowały. Tylko jeszcze muszę wstawić pranie i sterta prasowania czeka :sorry2:

Wczoraj byliśmy u znajomych i koleżanka jest w 37 tyg. Ala szalała, a dzidziuś w brzuszku chyba ją słyszał bo wiercił się niemiłosiernie. Kurcze tak patrzałam na jej brzuszek i aż ciężko uwierzyć, że to było 5 mc temu... Martwię się o nią, bo już jedno dzieciątko straciła w 5 miesiącu. Więc mam nadzieję, że teraz będzie wszystko dobrze, to już tylko 3 tyg do rozwiązania.

Wpadłam na pomysł, żeby zorganizować spotkanie z jedną dziewczyną z sali szpitalnej i jej synkiem. Akurat dzieciaczki będą miały prawie pół roczku.

He he he to ja się łączę w bólu prasowania :-p jedno pranie czeka na mnie już od ubiegłego tygodnia :zawstydzona/y: a drugie doschło dzisiaj... trzeba się za to w końcu zabrać...

My zjedliśmy obiad - mąż wcześniej wrócił do domu - i rodzinka happy :-)

Co do pudełka to też klikam codziennie i przypominam małżowi ;-)
 
Witam
Ja tylko na chwile, wieczorem może uda mi się ponadrabiać.
Zerknęłam tylko na ten artykuł o Ani.
Super sprawa. A wygrana jest w kieszeni.

MY od 7 na nogach, po 2 wstawaniach w nocy :baffled: więc senna jestem strasznie no i Olus jakiś marudny trochę...
Spacer zaliczony, dobrze, że zdąrzyłam przed chmurami bo teraz jakiś deszcz idzie... buuuuuuuuuuuuuuu
A moje dziecię jak kładę do wózka to drze się jakby ją ze skóry obdzierali, ja nie wiem o co kaman jej, całe życie lubiła wózek a teraz coś jej odwala. Dobrze, że jak ja się chwilę pobuja to sie uspokaja.

Dobra lecę ogarnę FV i obiad robić, a później zajrze na dłuższe poczytanie

Ty mnie nie denerwuj... zwerbowalas mnie do pracy, ja sieje i zbierm ta pszenice a Ty nic
:angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry:
hehehe


Co do prasowania - to przedwczoraj zalatwilam taaaaaaka kupe. Juz chyba z 5 pran sie uzbieralo, Polka juz w komodzie pustki miala, a u mnie weny bylo brak.




U nas sie powoli klaruje kim Pola bedzie w przyszlosci:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
1) Skoczkim narciarskim
bo uwielbia pozycje "na Malysza", i polozona na brzuchu rece odgina do tylu i udaje ze lata
2) Swiatowej slawy plywaczka
bo gdyby normalnie brykala tak jak w wodzie - nie potrzebna by jej byla zadna rehabilitacja
 
Ella
normalnie moja trauma mi sie przypomniala jak Hani pobierali mocz przez cewke do posiewu w szpitalu kilkakrotnie i nie pozwalali mi przy tym byc ona sie darla a ja wylam pod gabinetem
ech dobrze ze juz jestescie dziewcyznki w domu
tez bym sie na tą sonde nie zgodzika

Rebbeka
witam w nowym wcieleniu :) nowe imie nowa szata graficzna profilu :)

Kittek

ja równiez chetnie skorzystam z Twojej gosciny w ogródku :) jak tylko ten zlot kiedys wypali
tymabrdziej ze nie bedzie to jak dla mnie daleka podróż :tak:
 
wiecie co jaki miałam straszny tel przed chwilą . dzwoniła moja kolezanka zapłakana bo. jadąc do swej mamy zauwazyla po drodze zmasakrowany samochód i obok stojacego tira, karetka, policja. ona poprostu myślala ze to moje auto, bo poprostu było identyczne jak moje i mialo fotelik z przodu dziecieccy. no i zginela matka z dzieckiem malutkim.to zdazylo sie ode mnie ok 4 km dalej.straszne. . poprostu azmi sie tez łezi zakrecily.

a my własnie wrócilismy z zakupów.zaraz was nadrobie. znalazlqm kabel to od razu fotki zapodam
 
wiecie co jaki miałam straszny tel przed chwilą . dzwoniła moja kolezanka zapłakana bo. jadąc do swej mamy zauwazyla po drodze zmasakrowany samochód i obok stojacego tira, karetka, policja. ona poprostu myślala ze to moje auto, bo poprostu było identyczne jak moje i mialo fotelik z przodu dziecieccy. no i zginela matka z dzieckiem malutkim.to zdazylo sie ode mnie ok 4 km dalej.straszne. . poprostu azmi sie tez łezi zakrecily.

a my własnie wrócilismy z zakupów.zaraz was nadrobie. znalazlqm kabel to od razu fotki zapodam

jej straszne, i dlatego ja się nigdzie z małym sama nie ruszam autem mam takiego stresa że szok....Ale w końcu będe musiała się przemóc- ja jeżdże ostrożnie, ale Ci szaleńcy na drogach....achh od razu przypomniała mi się ta dziewczyna z fforum co niedawno zginęła
 
wronia- no jasne u nas ostatnio cżesto takie qpsztale po szyje . i tezm mały ląduje w waniennce lub pod umywalką.:-) jaka ładna nowa szata graficzna:tak:;-)
to z Weroniczki zdolniacha wyrośnie
ella - szkoda mi tej Twojej Juleczki. zdrówka duzo. u nasmały tez wymiotuje ,tzn strasznie ulewa-refluks
aga2010- widzisz jaki wpływ ma tato na dziecie, musisz czesciej zostawiac ich sam na sam heheheheh a spanie sie polepszy
kamisia=u mnie z tym praniem identycznie, ale narazie nie zqgladam do niego, bo i nie mam cqsu. K mi ciagle daje robote z grzybkami bo do lasu lata
maonka- takie same poranki u nas. wiec witaj w klubie.
e.salamandra- pozmieniały awatary, bo wiesz kobieta zmienna jest, czasami trzeba cos zmienic by sie zbyt nie znudzilo. ;-)
katik- to bedziesz dumna z dziecka w przyszlosci w takim układzie :-D:-D:-D
no i chyba wsio.

alleee sie pochmurno zrobilo a bylo tak słonecznie
 
Ella, do lozka biegiem marsz!

Wiem co czulas, gdy mala naklowali. Ja na glupie szczepienie ciagam meza, zeby z dzieckiem do gabinetu wchodzil, bo mi serce peka jak mala placze.

ja tez M ciagne na szczepienia, bo nie moge patrzec jak mojej kruszynie "krzywde robia"...L tez z tatusiem tego typu kwestie zalatwia...

Gosiek, jak mi Ciebie zal Kobitko...wracaj Ty kochana do PL, tutaj przynajmniej nie bedziesz sama w opeice na swoja marudna smerfetka....

Słoneczko do okien zagląda więc szykujemy się na kolejny długi spacer, najpierw na pocztę, później na miasto i do parku, spowrotem wrócimy chyba z tatusiem :)

Kittek
, widzę że masz sposób na samotnie spedzane dni :-) Dziecol w wózek i do miasta :-) Ja też to ostatnio często stosuje, tylko za dużo kasy wtedy wydaje ;-)

wiecie co jaki miałam straszny tel przed chwilą . dzwoniła moja kolezanka zapłakana bo. jadąc do swej mamy zauwazyla po drodze zmasakrowany samochód i obok stojacego tira, karetka, policja. ona poprostu myślala ze to moje auto, bo poprostu było identyczne jak moje i mialo fotelik z przodu dziecieccy. no i zginela matka z dzieckiem malutkim.to zdazylo sie ode mnie ok 4 km dalej.straszne. . poprostu azmi sie tez łezi zakrecily.

a my własnie wrócilismy z zakupów.zaraz was nadrobie. znalazlqm kabel to od razu fotki zapodam

o kurcze, jak ja nie lubie takich wiadomosci...straszne...

Elvie - ode mnie też duuuuża graba :-):-):-)

I ja tez klikam na pudelko...

No właśnie Wronia, Katik (Kwiatuszek też ostatnio zmieniła), o co chodzi z tymi avatarami ? Nie powiem - są supcio - ale ja mam tak, że po awatarze rozpoznaję kto pisze, a Wy mi tu zamieszanie wprowadzacie :-D:-D:-D

Moja córcia spała dziś 2 godziny w dzień...czujecie ???....2 godziny....jeszcze czegoś takiego nie przeżyłam, bo Ona z tych (jak to ktoś napisał wcześniej) śpiących szybko :-)...aż się nudzić zaczęłam...

a tatuś poszedł na zebranie do szkoły...dostał bojowe zadanie - nie wplątać się w komitet rodzicielski (bo to zawsze na początku roku członków wybierają), ale nie wiem jak mu to wyjdzie...bo jak się wpląta, to potem jest tak, że On MUSI pracować, a ja za niego czarną robotę odwalam, coby sobie i dziecku wstydu nie przynieść...normalnie jak zawali, to w tym roku będzie inaczej, obiecuję to sobie :-D
 
reklama
Do góry