reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

matko wronka! mąż mi mówił o tym wypadku... czyli to o niej?
http://www.dziennikbaltycki.pl/stro...anski-kolejny-smiertelny-wypadek-na,id,t.html
matko ale mnie ciarki przeszły... czemu ten świat jest taki niesprawiedliwy...
kici...dokładnie to ten wypadek
Straszny ten wypadek, Boże łzy ciurkiem leciały. Świat jest taki niesprawiedliwy, w jednej chwili można wszystko stracić
nie doceniamy tego co mamy

no właśnie...boooze do tej pory mam ciarki, sorki dziewczynki, ale w szoku jestem, wchodze na nk i widze jej zdjęcie na pierwszej stronie na sledziku...no szok
 
reklama
Straszny wypadek... ciezko cokolwiek powiedziec. Nawet nie probuje wyobrazic sobie co maz przezywa....
 
Tragedia kiedy dotyka kogoś z naszego otoczenia jest po prostu nie do ogarnięcia...

13 myślę że mąż podołał? i dobrze chłopu
mój to najdłużej 2,5 h był sam z Olą ale też karmienie mu przypadło już kilka razy i dał radę.

Tyle ze moja cycem karmiona:) A Alicja zdziwiona ze tata też ma mleko bo to Jej pierwszy raz nie dość ze z butli to jeszcze od taty:)

Kochana, ja Cie swietnie rozumiem, mnie tez od czasu do czasu nachodzi mysl o jeszcze jednym malenstwie, nawet juz teraz :-)
Z czystego pragmatyzmu bedziemy jednak czekac, jeszcze dwa lata - jesli w ogole sie zdecydujemy...

Kurcze, ja naprawde lubilam byc w ciazy :tak:

Najlepszy czas na dzieci to albo jedno po drugim albo odstęp 6 lat. Najgorsza jest przerwa ok 2-3 lata bo starsze się zacofuje... ja miałam chętkę na bycie mamą kwietniową 2011;)
i miałam szansę bo dziś właśnie @ przylazła...

dziewczyny są już kwietniówki 2011
rany czas leci za szybko....:( mam doła

niektóre jeszcze mają szansę:)

uciekam na zakupy bo moje dziecię już z 74 wyrasta...
 
Tragedia kiedy dotyka kogoś z naszego otoczenia jest po prostu nie do ogarnięcia...



Tyle ze moja cycem karmiona:) A Alicja zdziwiona ze tata też ma mleko bo to Jej pierwszy raz nie dość ze z butli to jeszcze od taty:)



Najlepszy czas na dzieci to albo jedno po drugim albo odstęp 6 lat. Najgorsza jest przerwa ok 2-3 lata bo starsze się zacofuje... ja miałam chętkę na bycie mamą kwietniową 2011;)
i miałam szansę bo dziś właśnie @ przylazła...
niezgodze sie
miedzy mna a siostra jest 6 lat roznicy, i nigdy dobrego kontaktu nie mialysmy. Zbyt dlugo staruszki sie zabezpieczaly :-D
Albo mniejsza roznica wieku, albo zdecydowanie wieksza, tak -nascie lat....
 
niezgodze sie
miedzy mna a siostra jest 6 lat roznicy, i nigdy dobrego kontaktu nie mialysmy. Zbyt dlugo staruszki sie zabezpieczaly :-D
Albo mniejsza roznica wieku, albo zdecydowanie wieksza, tak -nascie lat....

Mówię co wyczytałam z ostatnich newsów -to Ci mądrzy tak ustalają i pewnie za 2 lata pogląd się zmieni
 
Wronka- no straszny ten wypadek!:-:)shocked2:

13x13- podobno najlepsza różnica wieku to taka, którą rodzice wybiorą :-D Mi 3 lata pasuje- nie za dużo, nie za mało :tak:
Mój mężuś też zosataje z Bartulą na kilka godzin sam, od kiedy mały skończył miesiąc przynajmniej raz w tygodniu... no i z Kubą jeszcze :-p. Przy pierwszym karmieniu Bartuś miał oczy jak spodki- chyba był przekonany, że tatuś też ma cycusia :-D:-p:-D

Agita& Aleks- witajcie!

Jeeenyyy- jestem zryta, a naprawde nic nie zrobiłam... wniosek lenistwo jest ciężką robotą!
 
niezgodze sie
miedzy mna a siostra jest 6 lat roznicy, i nigdy dobrego kontaktu nie mialysmy. Zbyt dlugo staruszki sie zabezpieczaly :-D
Albo mniejsza roznica wieku, albo zdecydowanie wieksza, tak -nascie lat....


A ja wam powiem bo mam brata o 6 lat młodszego a siostrę o 15 lat młodszą... i żadna z tych różnic nie jest dobra... z bratem to dopiero teraz się zaczynamy dogadywać, a siostra to ciągle dzieciak jest... mimo wszytko...wg mnie najlepiej tak do 3 lat-4 lat najwyżej różnicy ...
 
niezgodze sie
miedzy mna a siostra jest 6 lat roznicy, i nigdy dobrego kontaktu nie mialysmy. Zbyt dlugo staruszki sie zabezpieczaly :-D
Albo mniejsza roznica wieku, albo zdecydowanie wieksza, tak -nascie lat....


Miedzy mna a moim bratem tez 6 lat roznicy i cale dziecintwo spedzilismy wlasciwie jako jedynacy. Prawie 30 lat nam bylo trzeba na wytworzenie normalnych relacji, a wlasciwie na to, by zaczac mowic podobnym jezykiem. Kiedy ja mialam 10 lat moj brat chodzil na randki, jak ja mialam nascie lat i randkowalam, on zakladal rodzine. Jak studiowalam, on tyral na rodzine. Jak ja zwiedzalam swiat, on tyral na rodzine... Teraz oboje mamy rodziny, upss on sie rozwodzi...


no i dzieci jedno po drugim, to jak blizniaki - zdecydowanie zbyt duzo roboty i klopotow, zwlaszcza w nocy. 3 lata, to swietna roznica, bo juz starsze chodzi do przedszkola i wiele rzeczy samo moze zrobic i wiele rzeczy rozumie lepiej. No i roznica jest tak niewielka, ze maja o czym pogadac.
 
Ostatnia edycja:
sandrahaha ta baba to jakaś nawiedzona, weź ty ją omijaj szerokim łukiem


ja to ja omijam... widze ja raz na ruski rok i jak cos to tylko z daleka kiwne reka i tyle... a ona mojego sie pyta ,, a dlaczego sandra nic nie rozmawia z nami ani nie przychodzi//'' a moj zawsze na to ,,a o czym ona ma z toba gadac??!! przeciez ona z toba nie rodzina!!!'' :-D:-D:-D ostatnio wyskoczyla z tekstem dlaczego nie robimy chrzcin tutaj tylko w polsce albo w portugalii :eek::eek: jakie glupie pytanie... bo to moze nasz kraj gdzie sie urodzilismy... eeeeeeeee... a poza tym tytaj dzadkowie malego by nic nie rozumieli a w polsce lub portugalii tylko od jednej strony dziadkowie beda nie rozumiec... eeeeeee... rocket science... :-D:-D:-D buhahah... pytania glupie zadaje pinda jedna... albo mojego z szokiem zapytala ,,oo to ty z ojcem swoim rozmiawasz??'' a moj na to ,,martwie sie o mojego ojca bo jest chory.... nie musimy rozmiawiac ze soba zebym wiedzial ze moj tata mnie kocha...'' szczena jej opadla i nie wiedzial co powiedziec... ona wielce oburzona ze moj tz ze swoimi rodzicami rozmawia... brrrrrrrrr.. nerwica mnie bierze na jej widok... albo zapytala tz ,,twoja mama mowila cos zlego o mnie??''... co ona mysli ze moj tz odpowie ,,tak... nie mielismy o czym rozmawiac tylko o tobie??'' co ona myski ze wszystko w kolo niej sie toczy??!! wnerwiaja mnie wszystkim... z mala do domu zawsze sa spoznieni ale jak my sie spozniamy 1 min to i juz sa przy naszych drzwiach... wrrrrrrrrrr


sorki ze tak truje ale sie wygadac musze bo mnie tu strzeli...
 
reklama
Miedzy mna a moim bratem tez 6 lat roznicy i cale dziecintwo spedzilismy wlasciwie jako jedynacy. Prawie 30 lat nam bylo trzeba na wytworzenie normalnych relacji, a wlasciwie na to, by zaczac mowic podobnym jezykiem. Kiedy ja mialam 10 lat moj brat chodzil na randki, jak ja mialam nascie lat i randkowalam, on zakladal rodzine. Jak studiowalam, on tyral na rodzine. Jak ja zwiedzalam swiat, on tyral na rodzine... Teraz oboje mamy rodziny, upss on sie rozwodzi...
u nas baaardzo podobnie to wygladalo...
do dzis pamietam, jak wpadlam kiedys do siostry na plotki przy kawie, i zwierzylam sie, ze mam swoj "pierwszy raz" za soba...
A ona do mnie: a czy ty wiesz, ze przez to mozesz zajsc w ciaze?...
OMG
Od tego czasu sinusoida naszych relacji zaczela zmierzac juz tylko w dol.....
 
Do góry