reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

co do mojej nieszczęsnej pralki
tak jak przypuszczałam gwarancja nie obejmuje wyjęcia fiszbiny zza bębna
przyjechał pan i próbowal ją wyjąc trzema różnymi dojściami
mamy jakis tam indukcyjny silnik i się okazalo ze albo wyjmie grzalke i tamtędy wyjdzie a jak nie to na warsztat trzeba wziąći wtedy będzie drożej :szok::-(
podobno w skrajnych przypadkach bęben trzeba ciąć...
udało się jednak wyjąć przez tą lukę od grzałki
no i przyjemność kosztowała 100 zł plus straty w postaci stanika do karmienia amazonka :-:)tak:

Agnieszka Sz-r
biedny Janek
oby szybko przeszło choróbsko

trzymam kciuki, nie stresuj sie, bo nie ma wyjscia innego jak to, ze musi byc all ok!!!!!!!!



Starego mi w krzyzu znow luplo.
Jesssu, jak nie urok to przemarsz wojsk. W grudniu mial ostatni atak, to 3 tyg do pracy lazic nie mogl, a tydzien lezal praktycznie nie ruszajac sie z lozka.
Na 17sta jedziemy do kregaza, bo juz innego pomyslu mi brak- normalna fizjoterapia gowno dala jak widac.
Ty to masz pecha jak nie auto to mąż się sypie... ech tylko babki dają radę tak trzymac
 
reklama
Monia, rety no niezly horror.
A najgorszy ten placz dziewczyn w jednym czasie, i ta bezradnosc co do psa...
Bidulek. Oby bylo wszystko ok z jego brzuszkiem.


monia to straszne co piszesz...!! ale to kolejny dowód na to, że dalmatyńczyki słusznie są zaliczane do rasy psów agresywnych... kiedyś tego nie rozumiałam, ale one naprawdę potrafią być bardzo agresywne... ale kochana skąd w ogóle ten dalmatyńczyk! przecież on może nie być zaszczepiony!! pomyśl o tym, aby od właściciela wyegzekwować koszty leczenia Snoop'a. Ja mieszkam pod warszawą i zdarza się, że moje psy uciekną (nie są w ogóle agresywne) dlatego mam ubezpieczenie OC, które między innymi obejmuje właśnie szkody spowodowane przez moje psy. Może właściciel dalmatyńczyka też posiada coś takiego wtedy jego ubezpieczyciel Ci zwróci koszty, a jak nie to niech on płaci!! wierzę, że Snoopy wyjdzie z tego! 3mam kciuki
tez mamy to ubezpieczenie, moim zdaniem bardzo madra rzecz.

A u nas dziś dzień 'latania' najpierw do pracy, potem po prezent dla mamci, potem do mamci! Teraz jest mi gorąco i czaję się na karmi :-D:-D:-D
hahaha , uwielbiam to uczucie :-D:-D:-D


Wrocilismy od kregarza ubozsi o 75 funtow. Za godzinke pracy! No nic, tylko kregarzem zostac....
Ł pomacany, powyginany, ponaciagany, kregi mu strzelaly, ze az mi sie slabo robilo. Pozatym zmierzyl mu temperature miesni (slyszalyscie kiedys o takich cudach? Ja pierwszy raz!) i okazalo sie, ze w rejonie bolu miesnie sa zdecydowanie zbyt cieple, i nalezy lodowymi okladami zbijac temperature.
Tylko czemu teraz jeszcze bardziej powyginany chodzi???:baffled:
Jutro kolejna wizyta, w poniedzialek rowniez.
 
Mi tez sie kregoslup posypal. Mowie do malza, ze potrzebny mi masaz, a on ze jest zmeczony i ze w weekend mi zrobi (to bylo dwa dni temu)...
Coraz czesciej zastanawiam sie na plaster babie chlop. Przeciez partenogeneza to nic nowego... ;-)
Nic to, moze sama sie powyginam i ponastawiam.
 
Starego mi w krzyzu znow luplo.
Jesssu, jak nie urok to przemarsz wojsk. W grudniu mial ostatni atak, to 3 tyg do pracy lazic nie mogl, a tydzien lezal praktycznie nie ruszajac sie z lozka.
Na 17sta jedziemy do kregaza, bo juz innego pomyslu mi brak- normalna fizjoterapia gowno dala jak widac.

Widzę kochana że coś psuje ci się to twoje kochanie;-)Mam nadzieję że go poskładają:tak:
A no i moje problemy zoladkowe przyniosly ze soba tyle, ze udalo mi sie wbic w jeansy rozmiar 10, to odpowiednik europejskiej 40. No jeszcze miesiac i zaczne robic 5 brzuszkow tygodniowo - straszny len ze mnie - i moze uda mi sie wkrotce wlezc w 38...

Kto by pomyślał że tyle radości mogą ci sprawić problemy żołądkowe.Ja też z tych leniwych i może od przyszłego miesiaca zacznę brzuszki;-)

Pierwszy dzień wakacji za nami:-). Od świtu do nocy z dwójeczką, co za kretyn wymyślił wakacje?:-p
Rano biegiem szykowanie obiadku, potem spacerek, plac zabaw, zakupy, obiadek, prasowanie, drugi spacerek, o 17 tata z pracy, obiadek rodziców, o 19 akcja kąpacja. Niestety ani chwili dla siebie. Byle do września:tak:

Własnie kto wymyslił wakacje;-)a było tak cicho w domu:tak:

dziewczyny, przeżyłam horror...brrrrrrrrr...
siedzieliśmy sobie w ogródku, ja na lezaczku z netem w rękach, M to samo, Hania w bujaczku podrywała ślimaczka, a psiulek mój - mały shih tzu Snoopy - leżał koło nas...
w pewnym momencie na horyzoncie pojawił się dalmatyńczyk olbrzym, którego Snoopy nie trawi...nie wiem dlaczego podbiegł do tego pieprzonego olbrzyma, a ten tylko raz otworzył paszcze i prawie połknął naszego kurdupla :szok::szok::szok:...ja do M "zrób coś", ale ten ze swoimi plecami zanim się podniósł to ja wystartowałam do tego dalmatyńczyka....zanim dobiegłam, to olbrzym wypuscil Niunka z paszczy, a niuniek w długą poszedł w wies...złapałam go na szczescie i zabralam na rekach z powrotem do ogrodu, ale byl jakis nieswój...weszlismy do domu, piesio nie mogl sobie znaleźć miejsca...patrzymy mu na brzuszek, a tam jedna wielka rana i kałuża krwi...Laura jak to zobaczyła, to wpadła w taki płacz, że aż mi się zanosiła, Hanka się darła na rekach bo była głodna, a ja musiałam ratować starszą coby mi się nie udławiła...a pies latał po domu i plamił krwia gdzie popadnie...no mowie Wam, masakra....dzieki Bogu ze mieszkamy w duzym miescie i z pogotowiem wet. nie ma problemu...tatus z zanoszacą sie córcią pojechal ratować Snoopa, a ja zaczelam rytuał usypiania Hanki...
ech, żeby tylko nic się Snoopiemu nie stało, bo nie wyobrażam sobie mojej córci...
no i czas chyba zacząć polowanie na dalmatyńczyki...a tak lubiałam kiedyś tę rasę....ech...

Monia ty to masz przeboje , mam nadzieję że z pieskiem wszystko ok i masz rację zacznij to polowanie:tak:Przytulaski dla córeczki bo pewnie jeszcze bardzo to przeżywa.


U nas dzisiaj Helenka pierwszy raz dała czadu.Nie mam pojecia czy to przez te upały ale wpadła w taki histeryczny płacz ze nie mogłam jej uspokoić:no:Dopiero wsadziłam ją do bujaczka , włączyłam wibrację, bujaczek na 6 predkość, pieluszka na buzię i sie uspokoiła:tak:W Takim momencie żałuję że moje dziecię nie lubi smoczka:tak:Boże jak zimno to źle ale jak goraco to jeszcze gorzej:no:
 
Monia trzymam kciuki! Pamiętam do tej pory jak ryczałam jak mój psiak był potrącony - miała oderwaną dolną szczękę, ale wyszła z tego
 
Hej Dziewczyny...tak tylko rzucilam okiem dla relaksu bo mala mi cyrk zrobila i padam teraz... zyjemy, wszystko ok tylko czasu brak ;)

Agnieszka- zrrowia dla dzieciątka!!! oby mareczek szybko wyzdrowial

I oczywiscie biedna psinka..mam nadzieje ze szybko dojdzie do siebie...

Dobrej nocki mamusie :)
 
Moja Pola przespala dzis 12 godzin. Tzn z 2 pobodkami na karmienie, ale ogolnie spanie nocne wynioslo 12 godzin. Jestem w szoku.

hehehe
moja tutaj śpi 24 z 6 pobudkami na jedzenie:)
A w nocy 12,5h z 1 pobudką o 5:)
wrzuciłam zdjęcie z chrztu na zamknięty... jedno bo czasu brak...
dobranoc:)
 
no i wrócili.... w trójkę na szczęście....psinka poskladana, poowijana bandażami, ale żywa (Aniez do Interwetu trafiliśmy, oczywiście)...mielismy jechać w niedzielę nad morze, ale niestety z wyjazdu nici...córcia zapowiedziała, że Snoopa nie zostawi...no i rozbolał moje dziecię brzuszek ze stresu, musiałam ją wyprzytulać, wykochać, poopowiadać a teraz zasnęła w moim łóżku, przy mnie...ech...pewnie noc z nami spędzi po takich "atrakcjach"...
ale nawet nie będę Jej przenosić...
fakturka za leczenie wzięta, jutro właściciel dalmatyńczyka będzie zaskoczony....
ja OC dla swojego nie wykupywałam, bo co taki kurdupel może komu zrobić...no ale mam nadzieję, że dalmatyńczyk ma OC...

to dzisiejszej nocy jeszcze pies mi doszedł do obserwacji :sorry2:

słodkich snów Mamuśki....
 
ja tylko na sekundkę, bo znowu mnie gardło boli, wrrrr, więc szybko spać uciekam
Igor taki nieswój po wczorajszej gorączce, mam nadzieje, że mu przejdzie do jutra, bo w niedziele wyjazd. obawiam się jak zniesie tyle godzin w samochodzie, jeszcze teść mój wymyślił, że w dzień pojadą:szok::szok:
Monia dobrze, że wszystko dobrze się skończyło.


Akaata moj też się tak budzi...a najdziwniejsze jest to że po kąpieli zasypia od razu i śpi UWAGA!!!!!! Max 30 minut. Potem się budzi i nie chce spać - z reguły walczymy z nim tak do 22. Nie wiem o co camman :/
Potem pobudka mniej więcej o 2 i o 5 ....jak mu się spać nie chce to nawet w środku nocy potrafi gaworzyć dobrą godzinę ....najcześciej po drugim szamanku czyli o 5 nie chce mu się już wcale spać i tak się z nim bujam aż się zmęczy....dziś zrobił mamusi suprisa i wyjątkowo pokimał do 8.30
Akaata- trzymam kciuki za poniedziałek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

to samo jest z Alicją, mam wrażenie, że ta kąpiel ją pobudza. jeśli czasami jej nie kąpiemy, tylko wilgotną pieluszką przecieramy, to szybko zasypia.


dobranoc
 
reklama
Monia współczuje i strasznie denerwuję mnie nieodpowiedzialność ludzi,my mamy psa groźnego ale on mimo że jest wyszkolony chodzi przy nodze ale i tak zawsze na smyczy i w kagańcu psu i mimo że z zawodu weterynarz będę za rok to uważamże nie można w 100% ufać psu a przekonałam się o tym już 3 razy na własnej skórze raz nawet musieli mi ręke zszywać.Monia a jak brzuszek psinki?Bardzo głęboka rana?Dowiedz się koniecznie czy dalmatyńczy szczepiony.Poprostu niektórzy ludzie powinni mieć zakaz posiadania psów aż nie chce myśleć co by było jakby to trafiło na dzieciaczka:-(
 
Do góry