Forget-me-not
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2009
- Postów
- 728
Obrazkow z Meksyku ciag dalszy...
O zastosowaniu spacerowki.
Idziemy sobie cala rodzina, patrzymy, a tu pomyka inna rodzina. Typowa meksykanska rodzina: matka, ojciec, dwoje wiekszych dzieci i malenstwo w spacerowce. Spacerowka, jak spacerowka: cztery kola, uchwyt, siedzonko/lezonko, a pod nim kosz. W koszu co? zakupy? Nieeee. Zabawki? Nieeee. Kot? ee Pies? nieeeee. Odpowiedz brzmi: starsze dziecko...
hehehehehe
mistrzowie optymalizacji :-)
ostatnio wpadlam na taki artykuł Kobiety wracają do kuchni
Swoją drogą cekawa sprawa - kilka moich koleżanek które nie karmią piersią mówiło mi, że spotkały się z nieprzyjemnymi uwagami lekarzy bo karmią butelką.
Sama jak mówie że muszę wrócić do pracy, to od razu pada pytanie: A jak będziesz karmić?
Za 2 tygodnie muszę wyjechać na kilka dni (wyjazd zaplanowany był już zanim zaszłam w ciążę) i mam tak przeokrutne wyrzuty sumienia, które wywołuje we mnie moje otoczenie (Jak można zostawić na kilka dni czteromiesięczne niemowlę????)...
Ludzie nie rozumieją, że będę tęsknić jak szalona, dzwonić po kilka razy dziennie i nie jadę tam na balangi w kasynach...
Na wyjazd zabieram swojego kumpla laktatora (będzie cudownie razem leciec 14 godzin przez Atlantyk) bo chcę utrzymać laktację, dziecku zostawiam pełną zamrażarkę mojego pokarmu, tatę który doskonale się nim zajmuje, 2 babcie- obydwie na ten czas na urlopie- i dwóch dziadków...
No ale jak Matka Polka może prowadzić życie zawodowe jak urodziła?
Wiecie co mi powiedział jeden osobnik? że życzy mi, żeby znowu piernicznął ten wulkan na Islandii i żebym nie poleciała :-)