reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
kurcze musiałabym zadzwonić do serwisu VW. Ciekawe czy i za ile by to zrobili... Moja polóweczka ma już swoje latka... (16 lat) ciekawe ciekawe... chyba zaraz zadzwonie

hmmmmm, może przez to nawet to tańsze będzie u Ciebie?
Ja mam 3letni samochód i on ma już wszystko elektroniczne i dlatego tyle kasy to kosztowało - musieli jakoś tak zaprogramować komputer żeby wyłączał jedną a nie wszystkie sześć poduszek
 
Jutro czeka nas wizyta u pediatry. Idziemy zaszczepić cyckownika - zdecydowałam się na szczepionkę 5w1 zeby oszczędzić małemu bólu....widzę że dyskusja nt szczepień bardzo żywa - no cóż każdy ma swoje zdanie i ja to szanuje. Ale osobiście uważam że po coś te szczepionki są i warto z nich skorzystać a już na pewno z tych obowiązkowych w kalendarzu szczepień. Na rota zaszczepie po 1 roku życia Antka , nad pneumo się zastanawiam czy wogóle szczepić....czas pokaże...
a co do karmienia to nigdy nie liczyłam i ciekawości zrobię to jutro ...staram się co 3h ale nie zawsze nam to wychodzi - bo czasami przystawiam Antolka żeby się wyciszył jak coś mu nie gra....mój cyc jest lekiem na całe zło :)

Kamisia jeśli w ogóle chcesz szczepić na rota to musisz się uwinąć przed ukończeniem roku- a konkretnie przed ukończeniem 26 tyg. życia dziecka musisz zakończyć cały cykl szczepień:

W przypadku zastosowania szczepionki trzydawkowej, szczepienie można rozpocząć najpóźniej do ukończenia 12. tygodnia życia dziecka. W przypadku szczepionki dwudawkowej, szczepienie można rozpocząć już w 6. tygodniu życia dziecka, a cały cykl szczepienia trzeba zakończyć przed upływem 24. tygodnia życia. Należy pamiętać, iż odstępy pomiędzy kolejnymi dawkami powinny wynosić, co najmniej 4 tygodnie.

Ja szczepię przeciw pneumokokom, rotawirusy sobie daruję. Ale może ważna będzie dla Ciebie informacja, że każde dziecko jakiegoś rotawirusa załapie przed ukończeniem 5 roku życia- szczepionka nie chroni przed wszystkimi (jest ich sporo), ale przed tymi najbardziej 'złośliwymi'.

Co do karmienia, to ja bardziej niż czasu pomiędzy karmieniami przestrzegam rytuałów- bo dziecko jest ich niewolnikiem i później jest łatwiej (dziecko jest spokojne, bo wie, co będzie dalej). Czyli np. przed każdym karmieniem przewijam, przed każdym odłożeniem do łóżeczka przytulam, przed każdym podaniem smokulca (jak płacze) głaszcze po główce, przed kąpielą włączam karuzelkę itd. itp. Z Kubulkiem było to bardzo pomocne.

Forget- bardzo ładna wypowiedź. Mimo, że moje zdanie jest nieco inne- bardzo się cieszę, że to napisałaś :)))
 
Czesc laseczki.
My dzis po dluuuugim spacerku.Pojechalam z m do warsztatu bo cos tam nie halo bylo i chcielismy sprawdzic,a ze to strasznie dlugo trwalo wiec wrocilam do domu na piechote i nog nie czuje,bo to kawal drogi.A co najlepsze to to ze ja weszlam do domu a 5 minut po mnie moj m.
Chcialam ja zarejestrowac do lekarza bo katarek ma juz pare dni a ze w czwartek mamy szczepienie to wolalam isc wczesniej sprawdzic co tam sie dzieje.
Czy mozemy nie dostac szczepienia przez katarek???
Wolne bylo dopiero na poniedzialek takze nici z lekarza.
Kurcze lepiej zeby mi ja zaszczepili bo za dwa tygodnie jedziemy do Polski i tam sa inne te szczepionki.
Ja wyliczylam ze jemy jakies 5,6 razy na dobe czasem jest tez 7 ale to rzadko.Po waszych wypowiedziach stwierdzam ze jest oki.
Ale mam problem strasznie sie ulewa malej po karmieniu.Juz bylo lepiej i od nowa od jakichs trzech dni to samo.Nabial odstawilam podobno powinno byc lepiej a tu nic jeszcze gorzej.Mam wrazenie ze to co zje to pozniej zwymiotuje.:-(
 
Witam się i ja troche późno ale rano mała u babci a ja swoje sprawy załatwiałam musiałam na uczelnie pojechać książki oddać niestety kara mnie nie ominęła,mała dziś śpiocha załapała.Odnośnie szczepień ja szczepie tylko na te obowiązkowe.

gosiek26 myślę że mogą nie zaszczepić przynajmniej u mnie tak jest że jak maleństwo choć troszkę chore to się nie sczepi bo wtedy organizm osłabiony i wtedy szczepionka za miast ochronić powoduje chorobę dlatego te nie chcą ryykować.

Czy waszym dzieciaczkom czasem też coś "charcholi" w gardełku jakby flegma czy coś?...mi doktorka powiedziała że to resztki pokarmu ale sama juz nie wiem co myslec bo przy tym te czasem mała tak gwałtownie nabiera powietrza jakby jej tchu brakowało:eek:
 
Ja dziś Lenkę mierzyłam i ma już 63cm:szok: kawał baby z niej hehe...Ja narazie nie muszę małej na przodzie sadzać bo jak tylko zasiądzie w foteliku to oczka zamyka i dobranoc a nawet jeśli nie śpi to wygląda przez okienko i leży jak zaczarowana
 
Witam się i ja troche późno ale rano mała u babci a ja swoje sprawy załatwiałam musiałam na uczelnie pojechać książki oddać niestety kara mnie nie ominęła,mała dziś śpiocha załapała.Odnośnie szczepień ja szczepie tylko na te obowiązkowe.

gosiek26 myślę że mogą nie zaszczepić przynajmniej u mnie tak jest że jak maleństwo choć troszkę chore to się nie sczepi bo wtedy organizm osłabiony i wtedy szczepionka za miast ochronić powoduje chorobę dlatego te nie chcą ryykować.

Czy waszym dzieciaczkom czasem też coś "charcholi" w gardełku jakby flegma czy coś?...mi doktorka powiedziała że to resztki pokarmu ale sama juz nie wiem co myslec bo przy tym te czasem mała tak gwałtownie nabiera powietrza jakby jej tchu brakowało:eek:
Marek ma to samo i też mnie to wkurza :tak: normalnie odkaszlnąć by się chciało za niego żeby mu to przestalo chrczeć
 
Kurde Forget jakoś nie pomyślałam że ktoś to weźmie za krytykę matek szczepiących... no więc sorry po prostu zdałam relację. Dla mnie obojętne jest czy ktoś swoje dziecię szczepi na choroby nawet afrykańskie. Nie wiem czy kiedyś skrytykowałam mamę szczepiącą czy tylko szczepienia. Starałam się nikogo nie urazić...
A zaszczepić wtedy i tak mi się nie uda bo nas nie ma w Wawie... zapisać się musiałam bo dobrą wolę chciałam pokazać -to tyle w kwestii mojego nie szczepienia

Kamisia dziewczyny tu kiedyś pisały że 5w1 to najrozsądniejszy wybór. Tak tez mój pediatra uważa:tak: wiec ja też tak szczepiłam -tyle ze przy pierwszym szczepieniu są 2 kłucia bo 5w1 + wzw:-( ale później oszczędza się maluchowi niepotrzebnych dawek wzw (bo na to szczepienie i tak się trzeba osobno zapisać). Życzę Antosiowi żeby nie zauważył nawet ukłucia;-)

E.salamandra aaa to już inna kwestia... od razu się gór nie przenosi... tylko ponoć im później tym ciężej przestawić... no nic moze sam zrezygnuje z cycucha na rzecz np smoczka;-)

Gosiek26 przed szczepieniem maluch jest badany przez pediatrę -więc i u ciebie pewnie tak będzie. Zależy od pediatry. Generalnie hmmm jest to jakaś tam raczej infekcja(?) i nie powinno się bardziej obciążać organizmu (bo pewnie tu o to chodzi)

Agata o tak... charcholi i coraz częściej mi kaszle -lekarz osłuchiwał powiedział ze wszędzie czysto...

Agnieszka hahaha dokładnie jak jej tak rzęzi to też mam ochotę kaszlnąć:-D

Jeszcze raz przepraszam -faktycznie nudne to jest jak się w kółko coś podkreśla więc na temat szczepień się już w życiu nie wypowiem. Wiadomo ze czy szczepiące czy nie -każda chce dobrze dla swojego dziecka i oby te wybory okazały się słuszne. To tyle w temacie.

Dopiero wróciliśmy ze spacerków
lecę na solarę
wpadnę wieczorem:-)
 
reklama
hej.
kurdę człowiek jeden dzień odpuści sobie net a tu tyle później do nadrobienia.

po pierwsze bardzo współczuje Karoli. Trzymaj się bidulo.

U nas dzień jak dzień. Pobudka o 7,30 jedzonko, szykowanko się, kolejne jedzonko i spacerek, potem przygotowanie obiadu i krzątanie się po domku.
Wczoraj Ola straszne bąki puszczała i miała jakiś zły dzień bo tak płakała po południu że już nie wiedzialam jak ją uspokoić i na szczęście cudowna moc cycka zadziałała. Pociumkała sobie i zasnęła. Uff.
Moje dziecię w końcu zauroczyło się karuzelką!:-D tylko matce nogi z doopala wychodzą bo trzeba biegać i nakręcać co chwila... ale może kg się będą gubiły. I nawet już dwa dni z rzędu zasnęła sama w łóżeczku patrząc się na karuzelkę. Dziecię Anioł. :-) W nocy też ostatnio bardzo grzeczna jest, po jedzonku od razu zasypia jak tylko ją odtransportuję do łóżeczka a nie jak wcześniej matka musiala wisieć minimum godzinę nad córcią i się ostro produkować. :confused2:

Jutro jedziemy do Siedlec do babci i zostajemy do wtorku bo mamy wizytę w szpitalu u laryngologa-musimy zbadać słuch Oli (takie zalecenie po porodowe) także trzymajcie kciukasy.

No i walczę z laktatorem :confused2: muszę odciągać pokarm gdyż 5 lipca idę na tomografię (by w końcu może dowiedzieć się co mi jest z nerką - od roku) no i będę musiala pic jakiś kontrast więc nie będę karmić Olci przynajmniej dobę. Najgorsze jest to że z pełnej piersi odciągam od 40 (w dzień) do 80ml(w nocy) no i zanim naszykuję jedną porcję (tak myślę że przynajmniej 150ml) to muszę ciągać kilka razy, cyce jumż bolą a pokarmu nic a nic więcej. MASAKRA jakaś.

głodzilla wzywa...................
 
Do góry