reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Borys do tej pory anty smoczkowy, więc nie mialam okazji mu smoka zapodac i zobaczyc jaka reakcja będzie. Piszę do tej pory bo...od dwóch dni mój synek stal się wielbicielem smoka.

kurcze, a mojej smok się odwidział...nie weźmie do buźki nawet NUKa :no:

AAAAAAAA zapomniałam się pochwalić 11 czerwca odpadł nam wreszcie kikut!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Aga to stawiaj pikolo ! najbardziej wytrwały kikut na forum się poddał ! a taki był waleczny :-D:-D:-D

a ja mam problem....mój odwrotowiec mały nie chce chodzić w chuście :-(...kupiłam, bo miałam nadzieję, że jak ją zarzucę w tą chustę to i zakupy zrobię i do miasta wyskoczę (bo ona z tych nieśpiących, a wózka nie chce mi się tarabanić), a tu dooopa...walczy jak jest w chuście jak przy kolkach :-(...jak ją przyzwyczaić ?
 
reklama
dziewczyny czym myjecie dzieciom uszka? i jak?

Ja przecieram rożkiem ręcznika, jak mi położna powiedziała i daję uszkom spokój. Im mniej się w nich 'dłubie' tym mniej wytwarza się woskowiny.

moje dziecko nie wie co to czapka, bo jej nigdy nie zakladam, probowalam na poczatku ale ciagle sie darla wiec dalam sobie spokoj i ona jest zawsze bez czapki, i dziecko zadowolone.

U nas to samo. Mały ma nerwa jak czapkę widzi. Więc się poddałam. Tzn. w domu to nigdy mu nie zakładałam czapki, na dworze zakładałam jak było 12/13 stopni. Poza tym główka mu się poci to co będę go męczyć.

Lekusińko zwilżonym sola fizjologiczną dużym wacikiem na patyczku, ale tylko z zewnątrz!

Co do czapeczki- nawet na pole/dwór (;P) nie ubierasz??...no w upał to rozumiem (dla mnie to też bez sensu ale myślałam, że to konieczne) ale jak chłodniej??? Nie boisz sie o uszka?? słyszałam, że dziecko ma bardzo wrażliwe i czesto łapie zapalenia...ale ja jestem świeża i przewrażl;iwiona mamuśka więc zdziwiam...tylko się zastanawaiam...? :)

Zapalenie ucha jest od kataru, nie od przewiania.

chcesz powiedziec ,że ja jako słuzba mieszkam na POLU i na DWÓR chodzę???? heheheeh

:-D:-D:-D Nie no! Dowcip dnia :-D:-D:-D:-D:-D

Moja Polcia tez wlochata, ale czapki nigdy w domu nie zakladalam. Zreszta, juz od dawna na spacery tez nie chodzi. Jak mama z siostra byly, i siedzielismy dlugo na ogrodku, to kolo 20stej zakladalam malej czaspusie bo sie ochladzalo i wialo, ale by w dzien i slonce w czapce??? Bez przesady!


Musialam wlasnie dziecku nadprogramowo glowe umyc. Mialam ja w chuscie i wpierdzielalam kisiel.... i mi kaplo jej na glowe. Sierota ze mnie. Dobrze, ze cieplego nie lubie jesc.

Kisielek to forma krochmalu- dobrze jej na skórkę zrobi :-p

przegotowana woda, patyczki do uszu z ogranicznikiem i heja:-)



mowi sie ze 3 dom buduje sie dla siebie-1 dla wroga, 2 w rodzinie 3 dla siebie:-)
wiec burz i stawuiaj od nowa:-D:-D:-D






Krewetka, oby nam sie te wymarzone chalupki szybko postawiły:tak::tak:

No to męża dobiję- jeden już postawił, to jeszcze dwa przed nim??? Mieliśmy w planach jeszcze jeden, a tu klops- co najmniej dwa trzeba :-D

My czapkom też mówimy nie!!!

Daga u mnie identycznie-na górze sypialnia musi być z garderobą i łazienką (bo nie będę sie z córką o lustro biła) -dlatego będzie powiększona razem z garażem na dole;-) no i z pokoju na dole robię pralnio-suszarnio-graciarnię:-p z przejściem do garażu i takich tam kilka zmian innych wprowadzę:tak: oprócz tgo kuchnia z szufladami tylko, krany ze ściany wychodzące (bo tych standardowych czyścić nie potrafię), wszędzie kamień i ogrzewanie podłogowe na dole:-) ale niestety to za 2 lata jak tu dokończymy już sprawy:-( ale wtedy na wiosnę zaczynam a jesienią się wprowadzam -a co!!!:-D

dziewczyny które używają ziajkę -jakie wrażenia??? kupiłam małą butelkę i muszę wypróbować -Kfiatek pisała że używa -a gdzież Ona jest???:confused:

Jeśli mówimy o ziajce na słońce, to dla mnie do luftu- smaruje się jakby chciało a nie mogło- miałam w zeszłym roku, wnerwiło mnie, bo Kubę lata świetlne smarowałam i kupiłam Nivea i sobie chwalę.
 
hhhmmm wiem co zrobie...heheh wypije herbatke, wezmę prysznic i pójde spac...:-)...to się chłop zdziwi jak przyjedzie....heheeh
 
Wronka, włączyłam Twoją stronkę o podobieństwie dzieci no i otworzyłam Weronikę...mój M siedział koło mnie i wykorzystując moja nieuwagę zagłosował na Twojego M, bo stwierdził, że trzeba chłopu pomóc !!! To się nazywa solidarność plemników :-)

a no i jeszcze stwierdził, że mamusia Weroniki to ładna babeczka :-)
 
Krewetka, oby nam sie te wymarzone chałupki szybko postawiły:tak::tak:
mam nadziej ze za max 5 lat chałupka będzie stała, mam juz jedna budowę za sobą, wiec wiem ze to kupę roboty, nerwów, i stresu ale warto :-)

wogole to moje dziecko jest jakims spiochem, wasze tez? :confused:ma juz prawie 3 miesiace a spi caly dzien i cala noc... budzi sie tylko na jedzenie i znowu spi, nie wiem czy to normalne jest? no moze po jedzeniu nieraz troche sie pobawi ale i tak zaraz zasnie...
acha, a uszka myje tak jak wy czyli jest ok:tak:

moja śpi juz malo, na szczęście noce przesypia
 
reklama
Ja poki co, nie mam gdzie wracac. Zamykam firme zaraz po macierzynskim. Będę musiala szukac jakiejs pracy, no chyba ze wpadne na jakis genialny pomysł i cos otworze...ale na razie pomyslow brak. Co do dziadków, teściowa u mnie odpada, po pierwsze pracuje, po drugie nie odpowiadają mi jej metody pozwalania na wszystko, poźniej ciężko do ładu z dzieckiem dojśc, a do tego wszędzie słodycze, no i oszukala Nas kiedys ,że nie dala corci ptasiego mleczka jak ją prosiliśmy. Miała pecha bo córcia jak ją tylko zapytałam , sama nam powiedziała ,że jadła. Tego moja teściowa nie przewidziała:-)

A mama też raczej nie..... a a`propos...hej mamuska....pewnie prędzej czy poźniej to przeczytasz:-)

U nas teściowa wycięła dokładnie ten sam numer i Kuba też mnie poinformował, że był z babcią w sklepie i dostał lizaka (wrrrrrrrrr) no i kops... awantura była, bo teściówka nie umiała zrozumieć, że jak dziecię chce pić to mu kupujemy WODĘ nie lizaka.

Dzieciaki pospane, a ja się zastanawiam coby tu poczytać, bo do biblioteki nie dotarłam...
 
Do góry