reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

zielona o zgrozo!! Ci meksykanie wszyscy tak mają??Jak Ty się tam dziewczyno odnajdujesz to ja nie wiem :confused:
Paulka co Ty bidulko się namęczysz..Oby teraz było tylko dobrze!
A co do antykoncepcji.... nie wiem jak to u nas będzie... My tyle lat bez żadnej działaliśmy i tu nagle trzeba będzie się przestawiać, jak za czasów licealnych, na prezerwatywy :wściekła/y:
 
reklama
Aga, dzieki ;)
No i wstydz sie sciagania, wstydz...
Pamietam jak moi studenci zalewali sie lzami, jak ich z egzaminu za sciaganie wywalalam. A teraz sa wdzieczni, bo do drugiego podejscia musieli sie nauczyc i im w glowach zostalo...
alez kochana, ja w zyciu nie sciagalam:-D napisalam tylko, ze mozna bylo:-p

u nas dzis goraco bylo bardzo. Sebek w samym bodziaku po miesci jezdzil, bo inaczej kwekac mi zaczynal. Ja sie rozplywalam. Jak wrocilismy do domu, ok 19,30 to mielismy w pokoju 26st!! jak na ten kraj, to jest mega upal!!:tak: teraz jest nieco chlodniej, 24 mamy w sypialni. Sebek spac nie chce, moze mu nadal goraco, ale przeciez w samej pieluszce go nie zostawie, bo w nocy mi zmarznie:-( Jak ja tesknilam za ciepelkiem i sloneczkiem!!:-) a musze jeszcze dodac, ze dzis wogole nie wialo, a to zadko spotykane w tym miescie zjawisko:-D
 
aga az polecialam zobaczyc ile my mamy w sypialni i jest az 28 stopni,a jest juz dwunasta w nocy.Nic a nic sie nie schladza w nocy no moze troszke.
Amelka tylko w pampersiaku a i tak jest cala spocona.Nienawidze tego kraju przez te upaly to jest nie do wytrzymania,ale nikt na sile mnie tu nie trzyma przeciez.
No coz jeszcze troszke trzeba wytrzymac.
A moje dziecko od dzisiaj tez ssie piesc.Udalo jej sie pare razy wcisnac.
 
zielona....no to wesoło masz z teściem:-)
Paulka...oj bidulki, trzymam kciuki,żeby było juz tylko lepiej:tak:

Ja na nogach od godz. Synek pięknie dzis pospał, zasnął o 20.15, a pierwsza pobudka była 4.10. Byłam w szoku, jednak ja sie obudziłam wczesniej, a raczej moje cycki mnie obudzily, bo były jak kamienie. Po jedzonku Borysek zasnął jeszcze, ale tylko na 1,5 h bo go bolesne bączki niestety obudziły. No ale nie jest źle, wypiłam kawkę, zaraz prysznic i szykowanko na działeczke.

ok zmykam, miłej soboty laseczki;)
 
Zielona, niezle tesc zaszalal. Ale wiesz, z dwojga zlego lepiej chyba skotupka niz jej zawartoscia dziecko wysmarowac:-D A z tym wygladem, to niestety prawda- co mamy zrobic, skoto nic nie mozemy robic?!:confused: ale faceci tego nie rozumieja... Moj Sz juz mnie dawno na basen wysylal, tak niby z troski o mnie. Szkoda tylko, ze nie pomyslal, ze z niezagojona do konca rana to raczej sie na basen nie chodz...

Oczywiście dzisiaj już objeździliśmy sklepy w poszukiwaniu kafelek na balkon i łóżka bo to co mamy nas wykończy... coraz częściej wstajemy połamani jak paragrafy jakieś... no i znaleźliśmy... ehhh 2100 zł za samo łóżko ale przynajmniej pożądny stelaż z 2 cm grubości listew a nie listewki jak piórka do tego jeszcze materac... ale co tam damy rade :-D
Aga, dla mnie dobre lozko to podstawa egzystencji! my kupilismy takie Ars Meble Łóżko REX z pojemnikiem na pościel (szczyt drewniany) i do niego materac Ars Meble Czar Nocy 200x200, Na lozko nie ma co kasy zalowac:-)

Ja na nogach od godz. Synek pięknie dzis pospał, zasnął o 20.15, a pierwsza pobudka była 4.10. Byłam w szoku, jednak ja sie obudziłam wczesniej, a raczej moje cycki mnie obudzily, bo były jak kamienie. Po jedzonku Borysek zasnął jeszcze, ale tylko na 1,5 h bo go bolesne bączki niestety obudziły. No ale nie jest źle, wypiłam kawkę, zaraz prysznic i szykowanko na działeczke
Ja niby tez na nogach o tej porze bylam, ale w zyciu nie zmobilizowalabym sie do niczego. Jedyne o czym mysle w takich chwilach, to jak tu ululac Synka i wrocic do lozeczka jak najszybciej:-p
 
Jeeestem

Dziecię się uspało samo hehehe:-)

a mama zjadła kolacyjkę:
-talerz zupy z soczewicy
-3 kawały mięcha z zupy
-2 wielkie kromy z szynką i serem żółtym
-talerz wątróbki drobiowej
KARMI

pękam w szwach....:eek::sorry2:

jestem ciekawa po jakim czasie dostaje się jedzonko do mleczka i jak moje dziecię to zniesie:-p choć to co zjadłam chyba nie powinno problemów zrobić (no ewentualnie soczewica =alergia)

o uciekam
miłych snów mamuśki:-)

Gdzie ty to mieścisz kobieto:szok: i jak to robisz, że ci w bioderka nie idzie?

U nas nocka bardzo dobra
Zosia zlitowała się nad mamą i usnęła o 21.30, potem pobudka o 2.30 i po 6, a teraz znowu śpi.

Ale się cudny weekend zapowiada, dziewczyny zjedzą śniadanko i ruszamy w plener:-):-):-)
 
w końcu słoneczko

Wymyłam wczoraj Alicji główkę i buźkę krochmalem. śmiesznie wyglądała taka w mączce, ale najważniejsze, że potówki czy wysypka złagodniały troszkę. Dzisiaj na noc zapodam jeszcze raz. Musiałam się ratować domowymi sposobami, bo moja pani doktor na wyjeździe.
Jutro mamy chrzciny, robiłam wczoraj przymiarkę sukieneczki i mój żarłoczek wygląda w niej jak wielki bobas:-)
Co do podroży to my za miesiąc nad morze jedziemy i też się trochę boję jak Mała zniesie podróż, na krótkich dystansach śpi, ale tutaj 650 km.
Kici powodzenia na egzaminie
 
reklama
Byłam w szoku, jednak ja sie obudziłam wczesniej, a raczej moje cycki mnie obudzily,

hehe skąd ja to znam, moje dziecie też dziś 8h pospało:-)

witam panie w piękny słoneczny dzionek:-)

zielona nie zazdroszczę, choć zawsze lepsza skorupka jajka niż nacieranie kupką:-)

paulka współczuje, mam nadzieję ze limit nieszczesc już wyczerpałyście i teraz bedzie juz tylko lepiej:-)

aga to obie zostałyśmy same z dzidziulam, moje na szczęście są grzeczniusie=D

a mnie się coś na łeb rzuciło i wzięłam się za sprzątanie jakieś straszne, z własnej nieprzymuszonej woli... poza tym ogólnie humorek mi się poprawił jak rano wyjrzałam za okno, mam nadzieje że się ta pogoda chwilę utrzyma..

uciekam z dzieciaczkami na pole bo sie mały budzi
miłego dnia
 
Do góry