reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Aniam dzięki za link. Chyba rzeczywiście zrezygnuję z tych pieluszek lub czasami na noc założę. Choć dziś odkryłam ich jedną pseudo zaletę. Niunia zrobiła takiego qupala,że uciekł przez pampka i na szczęście zatrzymał się na pieluszce i obyło się bez przebierania przed wyjściem:-D

Katik przesyłamy z Mają Poluni całusy :) Taka dzielna z niej dziewczynka.

Moja mała z okazji Dnia Mamy obdarowała mnie 5 minutowym ssaniem cyca bez nakładki, ssała super,ale jak sobie przypomniała,że jej silikonu w buzi brakuje to wzbudziła bunt.
Spryciula mała. Będziemy walczyć, może tak jak u Zielonej się uda.

Wszystkiego naj mamusie, cudnie jest obchodzić pierwszy dzień mamy, prawda?
 
reklama
Paulka biedna Zosia. Mam nadzieję,że szybko się polepszy i wyjdziecie ze szpitala. Dobrze, że możesz z nią cały czas być. Całusy dla was.
 
Moj maly dzisiaj jakis marudny jest.Normlanie to spi i je,a dzisiaj co 20-30 minut chce cycka,prezy sie przy jedzeniu,i wyglada to tak jakby sie z cycem klocil:-D.Spi mi dzisiaj po 15-20 minut a normalnie to w ciagu dnia przesypia po 2-2.5h a dzisiaj szal normalnie:-( Miejmy nadzieje ze jutro bedzie lepiej:-)
 
Kochane nie jest dobrze:-:)-:)-(
jestesmy w szpitalu
podejrzewali u Zosienki zapalenie płuc:-:)-:)-(przeswietlenie nie wykazalo zmian w pluckach ale infekcja dopiero sie zaczyna wiec roznie moze byc, podobno teraz ma byc pogorszenie:-( Zosia jest taka biedna , katar ja meczy, lezy pod kroplowka, jest taka biedniutka:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
zostajemy tu minimum tydzien
naszczescie jestem z nia 24h i moge z nia spac inaczej chyba bym tego nie przezyla:-(
szpital mam 2 kroki od domu wiec moge skoczyc czy na obiad czy wziac prysznic a R bedzie przy niej caly czas
prosze trzymajcie za nas kciuki zeby sie poprawilo szybciutko i nie przeszlo na płucka

to się porobiło...Paulka trzymaj się o pilnuj malutkiej...życzymy duuuużo zrówka dla maleństwa !
 
Katik super, że z bioderkami lepiej. 4 tygodnie śmigną nie wiadomo kiedy:tak:

Paulka trzymaj się kochana. Najwazniejsze, że Zosia jest pod dobrą opieką i że ty możesz cały czas z nią być. Ucałuj maleńką. Kurczę smutne masz to pierwsze święto:-(
 
Katik - swietna wiadomosc. Teraz juz bedzie tylko lepiej :-)

Kittek - uda sie na pewno, tylko trzeba duzo determinacji i nie daj sie babelkowi terroryzowac :-D. Konstancja, jesli przyjdzie mi do glowu nalozych protektor (diabli wiedza po co), natychmiast go sciaga. Cycus smakuje zdecydowanie lepiej :tak:

Dzisiejszej nocy Kostka zasnela 00:30, obudzila sie na karmienie o 5:30, a o 6 juz spala i tak do 9ej... Cudo!!! Mam nadzieje, ze nastepne noce tez takie beda. W dzien moje sloneczko nie spi za wiele. Kontempluje swiat filozofka mala. Wieczorami, gdy robie cos na komputerze, klade ja na stole kolo mnie i tak dotrzymujemy sobie towarzystwa... Jest bosko. Maluszek obdarowuje nas tymi swoimi szelmowskimi usmiechami i kazdego dnia zako****emy sie w niej na nowo.
 
Paulka jestem z Tobą myślami... bądź dzielna

Zielona
mi też wydawało się ze Alicja mało śpi -wiec uwaga -zrobiłam plan jej dnia -obserwowałam ją i zapisywałam co robi. Jest dokładna jak w zegarku:tak:
i uwaga śpi 17h dziennie:szok::szok::szok::szok:
no i wiem skąd wieczorny płacz u niej!!!!!!!!!!!!!!
po prostu był jej czas snu
(budzi się co 3h -przewijanko, jedzonko, zabawa i zasypia na 2h)
i tu wkraczała wredna mama (patrz ja) i jak dziecię budziło się przed 18 na papu to o 19 chciała spać -a ja nie wiedziałam o co jej chodzi i uważałam ze jest marudna:eek:
zamiast ja położyć i dać zasnąć po prosu ją uspokajałam bez sensu:-(

Matko a dziś spokój!!!! śpi

Ona jest bardzo zorganizowana -to ja trochę chaotycznie działałam i wprowadzałam w jej życie zamęt -wstyd...
Ale teraz się poprawię:-)
 
reklama
Kittek wspolczuje tego co przeszlas wczoraj.Jak doszlam do momentu jak kolysalas samochodem zeby ja uspokoic to plakalam jak bobr.Straszna sytuacja.Tak sobie pomyslalam ile rzeczy zlych moglo sie zdarzyc.
W ogole to powiem wam ze odkad urodzila sie Amelcia to strasznie wszystkie sytuacje przezywam co maja zwiazek z dziecmi.Nie mowie ze wczesniej nie mialam serca tylko ze teraz to tak inaczej.Jak ogladam reklamy z chorymi dziecmi to tez placze.Tak bardzo sie ciesze ze mam zdrowa coreczke.Powinnysmy dziekowac Bogu za wszystko ze mamy zdrowe piekne dzieci.Jak macierzynstwo potrafi zmienic czlowieka???
Ah naszlo mnie na jakies rozmyslenia.
 
Do góry