reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Aga, u mnie szwy wyjeto po tygodniu. Gdyby nie to, ze kilka dni pozniej pies na mnie skoczyl i rana mi troche pekla, nie czulabym pewnie nic, a tak, to odczuwam pewien dyskomfort, zwlaszcza jesli nacisne brzuch w okolicach ciecia.
 
reklama
Tak wogole to przezylam dzis napad histerycznego placzu Poli.
Obudzila sie, zaczelam przewijac a ona w placz bo juz chce cycka. No wiec spiesze sie na maxa, zapinam pampka, body i expresem dostawiam. Pocyckala kilka minut, i przysnela. Wiec siegnelam druga reka po husteczki te do pupy by je zamknac, bo przdtem szybko ja przystawialam i tego nie zrobilam, i to opakowanie zaszelescilo. Pola sie wystraszyla jak jeszcze nigdy, podskoczyla i po sekundzie zaczela tak potwornie plakac, ze doslownie wlosy mi deba stanely i nie wiedzialam co sie dzieje. Nawet pies stal przed nami wystraszony bo nie wiedzial o co chodzi. Plakala dobre 5 minut, ale jakby jej sie najgorsza krzywda dziala, doslownie koszmar. Ani tulenie, ani szepty, ani cmokanie nie dzialalo. Dopiero poszlam z nia na gore i wlaczylam jej ulubione melodyjki z karuzeli, ktore zawsze ja uspokajaja, przestala plakac i zasnela w moich ramionach.
Nie wiem dlaczego tak zareagowala, nie raz spi przy odkurzaczu, telewizorze, muzyce, rozmowach, i normalnym funkcjonowaniu, a tu nagle takie cos ja wybilo na maxa. Okropny byl ten placz..........

To teraz sobie wyobraź co przeżywają mamy dzieci "kolkowych", bo taki płacz utrzymuje sie po pare godzin, to jest normalnie koszmar dla matki. Biedne te dziciaczki są.

ps. ucałuj Polunie od Nas...:-)
 
Katik, nie reaguj na histeryczny płacz. Wiem, że to trudne, ale mój M. już mnie tego nauczył i po 4-5dniach mała zaczęła również kumać, że płaczem niczego na nas nie wymusi. Miałam to samo - przewijanie i potworny ryk, bo ona JUŻ chce cyca, więc ja już zwarta i gotowa z wywalonym cyckiem i rogalem siup na nasz fotel do karmienia, a M. że nie dostanie póki się nie uspokoi. Nosił ją i takim spokojnym tonem do niej rozmawiał. Uspokoiła się po 3-5minutach i dopiero przynosił mi ją na karmienie. 4-5dni i teraz mała daje się spokojnie przewinąć i nie płacze:-)

A jeśli chodzi o karmienie to moja najada się już z jednego cycka!! Położna mnie nauczyła, że mam z jednego karmić i każde kolejne karmienie zaczynać znów od tego z którego karmiłam ostatnio to mleka będzie więcej i tak się chyba stało, bo karmiłam już z obu a teraz Lence wystarcza jeden cyc:-)
 
Katik, nie reaguj na histeryczny płacz. Wiem, że to trudne, ale mój M. już mnie tego nauczył i po 4-5dniach mała zaczęła również kumać, że płaczem niczego na nas nie wymusi. Miałam to samo - przewijanie i potworny ryk, bo ona JUŻ chce cyca, więc ja już zwarta i gotowa z wywalonym cyckiem i rogalem siup na nasz fotel do karmienia, a M. że nie dostanie póki się nie uspokoi. Nosił ją i takim spokojnym tonem do niej rozmawiał. Uspokoiła się po 3-5minutach i dopiero przynosił mi ją na karmienie. 4-5dni i teraz mała daje się spokojnie przewinąć i nie płacze:-)

A jeśli chodzi o karmienie to moja najada się już z jednego cycka!! Położna mnie nauczyła, że mam z jednego karmić i każde kolejne karmienie zaczynać znów od tego z którego karmiłam ostatnio to mleka będzie więcej i tak się chyba stało, bo karmiłam już z obu a teraz Lence wystarcza jeden cyc:-)

Elvie ale to co robił Twój mąż to właśnie była reakcja :-) Pewno przez to przytulanie do taty ona poczuła się na tyle bezpieczna że się uspokoiła.

Jak wiadomo są 2 szkoły - jedna mówi "zostaw dziecko wypłacze się i przestanie" a druga "przytul dziecko jak płacze". Ja jestem za tą drugą - uważam, że w taki sposób daję dziecku poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że nie zostawiam jej samej.
Nigdy nie zostawiam Małej "żeby sobie popłakała" - taki dzieciak traci poczucie bezpieczeństwa.
 
jeju, mojego dziecka nie mozna zostawic zeby sie wyplakala, bo ona bedzie plakac godzinami i sie nie uspokoi, raz tak wlasnie zrobilam ze ja zostawilam bo juz mialam dosc, to ona plakala i plakala, wrecz darla sie tak ze szok, a jak podeszlam to wielkie lzy jej lecialy i cale serduszko to myslalam ze jej wyskoczy, jak ja wzielam to chyba jeszcze przez 10 minut nie mogla sie uspokoic i szlochala troszke i wtedy sobie powiedzialam: nigdy wiecej jej tak nie zostawie, i nie zostawiam, jak placze to ja przytulam i zaraz jest spokoj, dziecko nie placze ot tak sobie, placze bo czegos chce, albo cos mu dolega i wtedy nalezy dziecku pomoc a nie zostawiac zeby sie wyplakalo - tak tez mi powiedzial moj lekarz.
 
moj skarb ma dzisiaj 2 miesiace!! kiedy to zlecialo??

dziewczyny tak ze sie wtrace do tego karmienia piersia, np ty katik - jak mala ci sie zalewa tak mleczkiem to probuj ja wlasnie rzadziej karmic, ja tez wlasnie rozmawialam z lekarzem na ten temat, bo sie denerwowalam ze jak moja mala sie obudzi np po 2 godzinach to nadal jej sie uleje lekko i jeszcze miala mleko w buzi albo w nosku, bo slyszalam tak wiesz ze cos tam jeszcze ma w gardle, wiecie o co kaman..i lekarz mi poradzil rzadziej ja karmic, powiedzial ze jej zoladek musi w koncu odpoczac, i tak zrobilam, jak sie budzi wczesniej niz pora karmienia to ja tak dlugo przeciagam az przyjdzie czas karmienia, i teraz jak sie mala obudzi to juz mleczka nie ma w srodku, i spi lepiej, i nic ja nie boli...
 
W Warszawie piękne słonka!!!!
w cieniu 20 stopni
Alicja się wyśpi -nakarmię ją o 12 i uciekamy na spacerek:)
Miłego dnia mamuśki
 
Jestem -spałyśmy do 8.30 -zdecydowanie za długo -muszę się szybciej z łóżka zwlekać bo chodzę nieprzytomna...

Justa wiec problemu z rozpoznaniem "co mam dla mamy w pieluszce" nie ma:-D zapach mówi sam za siebie:-p;-) moja też już ciągle się cieszy -to jest wspaniałe -dziś się budzę zaglądam do łóżeczka a Alicja nie śpi więc mówię do niej "dzień dobry jak się spało" a Ona uśmiech nr 10:-D :-D :-D dla takich chwil warto żyć:tak:

Katik ja myślę że normalnie póki nie daje znaków ze chce pić -trzeba zobaczyć jak mała reaguje na pragnienie (szuka cyca?mlaska?) i wtedy się wyjaśni że chodzi o picie:tak: wątpię zeby to chodziło o to by częściej przystawiać -dziecko może zgłupieć -"o co chodzi jeść mi się nie chce a każą":-p
dlaczego tak zareagowała??? a ile razy Ty słyszałaś jakiś hałas i się nie przestraszyłaś a raz jedyny podskoczyłaś;-)
ja nie karmię na żądanie:no: bo nie wiem jak to jest -słowo... rzadziej niż co 3h nigdy nie chciała...

Agnieszka kto by pomyślał że kupa sprawia taką radość:-D :-D :-D :-D :-D

Zielona ja jeszcze nie wiem co to znaczy na żądanie:confused: nigdy nie doczekałam głodu mojego dziecka, mijają 3h i nie śpi to przebieram i daję cyca, jak śpi to nie budzę:zawstydzona/y:

Aga mam we wtorek szczepienie to zdam relację:tak: co do cyca moja wypluwa jak sie naje -a spróbuj jej na siłę włożyć to ryk jak diabli:szok:

Wronka jak Alicja ostatnio płakała 5 minut to S mnie zapytał ile godzin to już trwa:confused::eek: na szczęście jest już pozbawiona tych pleśniawek i nie płacze -tfu tfu tfu -a mamusiom kolkowych dzieci współczuję bardzo...:-( i maluszkom też oczywiście

Elvie
jak mówi Forget to była reakcja ... bo wytłumacz małemu dziecku że nie dostanie czegoś jak nie przestanie płakać -parzcież Ona płacząc mówi "mamusiu jestem głodna" albo "mamusiu przytul mnie", jak ja coś chcę to po prostu to robię -Alicja sama nie da rady się nakarmić... a zmieniło jej się z płaczem bo teraz robisz to sprawniej szybciej krócej. Alicja przy przewijaniu płakała do ok 4 tygodnia bo tego nie lubiła -teraz bez płaczu i krzyku mogę ją przewijać co 5 minut. Co innego przytulić co innego zostawić niech się drze

Bardzo sobie chwalę tą książkę "język niemowląt" nawet jeśli nic z niej nie wprowadzam bo nie widzę potrzeby to inaczej spojrzałam na macierzyństwo:tak:
A teraz idę zrobić tapetę, mała zje o 12 i wypad z domu:-D
 
reklama
Dzień Doberek :)

Piękny dzień dzisiaj :) wielka woda nas opuszcza więc jest super :)

Mała śpi spokojnie a ja zjad łam wreszcie normalne pyszna śniadanko!!!! Tzna bez odstawiania nabiału i takich tam- co oznacza- Koniec z cycem! :D pokarmu tyle co na lekarstwo więc to olewam :) Gorzej, że mam ochote na tyle rzeczy...a tu dopiero czas sie odchudzac :p ...od jutra :p hehe

Pozdrowionka Mamusie :)
 
Do góry