reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

hej dziewczyny,
dzisiaj juz u nas troche lepiej, kurde wczoraj tez caly dzien przeplakalam bo sie na mala wydarlam i zrobila taka minke ze serce mi peklo:-( glupio mi bylo i ja caly dzien przepraszalam i przytulalam i plakalam... wykonczyl mnie wczorajszy dzien, myslicie ze dziecko sobie to zapamietalo ze nakrzyczalam??
patrzylam do buzi, nic tam nie ma... ale i tak mam termin to ide do lekarza bo chce malej mleko zmienic, bo ona mi dziwnie je, nie uda sie jej nigdy calej butli wypic tylko na raty i z placzem...
dziewczyny ktore karmia butelka: ile wasze dzieci teraz jedza? i co jaki czas? i czy jedza na raz cala ilosc czy na raty? i czy placza przy tym albo cos? moja zje np 50 ml spokojnie i potem sie zaczyna cyrk, nie umie zlapac, nie umie zassac butelki, drze sie a widze ze chce jesc... tak mi jej szkoda, nie wiem co jest grane...
 
reklama
masaze nic nie daja... pieluszka tez... suszarka rowniez... bobotic i esputicon tez nie... dzisiaj po poludniu maz kupi infacol i czopki... a jutro do pediatry... ja dlugo tak nie dam rady...
nic nie moge w domu zrobic bo on placze caly dzien, a jak przestaje to po odlozeniu do lozka i wozka wrzask powraca.
Jejku, jak ja Wam wspolczuje!! mam nadz, ze szybko przejdzie. Szkoda dzieciaczka i Ciebie :-(

Powiem Wam, ze Sebek calkiem ladnie dzis spal, skonczyl jesc o 22 i spal do 1,30. Potem godz karmienia i przewijania i spanie. Wstal o 5,30 znowu pobudka. Calkiem wyspana sie czuje, co nie zmienia faktu, ze zaraz ide sie polozyc, bo terrorysta spi ;-):-)
Aha, Sebek dzis chyba 1szy raz zrobil kupke na zolto:szok: do tej pory bylo zawsze na zielono! i to tak naprawde zielono. Chyba mi chlopak dorosleje :-p:cool2:
 
kici - o jej, ale sie narobilo z twoim malutkim szkrabem:-( wytrwalosci kici! i to czy karmisz piersia czy butelka nie ma zadnego wplywu na to jaka jestes matka, obojetnie czy na butle przejdziesz i tak bedziesz najwspanialsza matka na swiecie dla swojego synka, tylko ze to przejscie nie zawsze oznacza ze kolki znikna... ale popytaj lekarza i jak cos to przechodz na butle i sie nie martw... wierze ci ze wykonczona juz jestes jak ci tak maly ciagle placze...
i teraz tak: najwazniejsze zebys ty brala albo espumisan albo sabsimplex, albo cos z tych przeciw wzdeciowych tabletek, nie tylko dziecko.
kup w aptece czopki takie ziolowe przeciwko kolka i uspokajajace one sa, nazywa sie Viburcol i podawaj na noc, one nie zaszkodza a pomoc moga, u nas i u elli tez pomogly, i masc z kminkiem do smarowania brzuszka...
dziecko staraj sie jakos tak karmic zeby zawsze mialo glowe wyzej niz brzuch, widzisz ja karmie butla to mam mala prawie ze w pionie i kolek to ona juz nie ma, ale piersia to musisz troche pogimnastykowac:-p
 
HTML:
[quote="aga2010, post: 5437727"]Jejku, jak ja Wam wspolczuje!! mam nadz, ze szybko przejdzie. Szkoda dzieciaczka i Ciebie :-(

Powiem Wam, ze Sebek calkiem ladnie dzis spal, skonczyl jesc o 22 i spal do 1,30. Potem godz karmienia i przewijania i spanie. Wstal o 5,30 znowu pobudka. Calkiem wyspana sie czuje, co nie zmienia faktu, ze zaraz ide sie polozyc, bo terrorysta spi ;-):-)
Aha, Sebek dzis chyba 1szy raz zrobil kupke na zolto:szok: do tej pory bylo zawsze na zielono! i to tak naprawde zielono. Chyba mi chlopak dorosleje :-p:cool2:[/QUOTE]


Aga u mnie podobnie- Antoś spał od 20 do 24 potem od 2 do 4 a potem od 4.30 do 6.30...jak na niego to całkiem sporo:-)no i ja jakaś taka wyspana....
ale za to wczorajszy dzień był koszmarny- mały płakał cały dzień. Nosiłam go i tak i siak a on się preżył i nic nie było go w stanie uspokoić. Brzuszek go bolał i się męczył bidulek i pewnie dlatego padł mi w nocy. Jak wczoraj wyjęłam o 11 jogurt z lodówki tak zjadłam go o 20:shocked2:
dziś trochę lepiej chociaż i tak ma napady płaczu:-(zasypia na chwile po czym budzi się z krzykiem...teraz trochę przykimał i coś kwęka w łóżeczku ale może troche pośpi.Dziś w końcu przyszły mi kropelki SAB SIMPLEX i zaczynamy kuracje
Dziewczyny, jak je stosować?przed każdym jedzeniem? i jak go podajecie strzykawką czy z łyżeczki:sorry2:
 
Byliśmy u pediatry. Bartuś przybrał 500 g. w 12 dni :-)
Bioderka super, generalnie zdrowy :-) pokazał się z najlepszej strony, bo pooglądał sobie gainet z każdej strony i pani dr stwierdziła, że bardzo ciekawskie dziecko z niego i ruchowy i na jej oko powinien szybko rozwijać się ruchowo chyba w opozycji do brata, który bardzo rozwinięty manualnie i paszczękowo... gada non stop, ale ruchowo to on był leniuszek (poszedł sam dopiero jak skończył 14 miesięcy).

Kici- o Viburcolu też mi położna mówiła i żeby pić herbatkę z kopru, ale zamiast tego może faktycznie też bierz espumisan. I nie łam się! Będzie lepiej, a jakby co to pisz- cioteczki doradzą :-) Założymy grupę wsparcie! Jeny co te Kubusie mają w sobie- ale fajne chłopaki z nich rosną- zobaczysz.

Jak Kubuś wrzeszczał i chciał do piersi (bo tylko tak się uspokajał) stosowałam technikę na chwilę cyc, potem smokuś (ale to jak był starszy, bo wcześniej nie chciał smoczka) i jak 'zaskoczył' to sobie siedzieliśmy na kanapie- ja TV, a on spał.
Z Bartkiem też czasem tak robię jak ma gorszy dzień i brzuszek nie pozwala mu zasnąć. Z tym, że oba moje chłopaki uspokajały się wieczorem, po kąpieli- myślę że ciepła woda odpręża i ból brzuszka mija.
 
Ewka- widzę postęp i światełko w tunelu ;))) myślę, że tydzień- dwa i będzie dobrze! 16:00 mamy a za nami tylko jedna awantura- bombastycznie! Klocki sprzątał po sobie aż się kurzyło, kwiatki podlewał z mamusią, pomagał odkurzać... I nie wrzeszczał (poza jednym wyjątkiem) jak mamusia mówiła, że nie wolno... A Twoją chęć odpoczynku rozumiem, bo sama kombinuję, żeby Kuba poszedł jak najszybciej do żłobka, ale jednocześnie chciałabym go wcześniej chociaż troszkę 'wychować' więc zaciskam zęby.

A! I non stop mu powtarzam, że najbardziej na świecie kocham Kubusia i Bartusia i że to są moje chłopaki. I on dzisiaj mnie o tym samym poinformował ;))) więc coś kuma.
 
czesc kochane
nie mam kiedy tu wpadac:-(
moje dziecko niby spi ladnie, budzi sie mniej wiecej co 3 godz ale jakos nie mam na nic czasu, bo jak ona spi to ja tez sie klade bo padam ze zmeczenia, a jestem z nia praktycznie caly czas sama bo R ciagle w pracy

dziewczyny jak Wasze dzieci zasypiaja??bo moja mała nieraz przy cycu zasnie a nieraz sie drze i musze ja lulac na rekach ...
przed wczoraj odpadl nam pepuszek z czego sie bardzo ciesze
a ja sie zastanawiam nad swoim zdrowiem,...:zawstydzona/y:bo po pierwsze strasznie boli mnie kregoslup, ciagle w jednym miejscu, mysle ze to po zzo, ale bol jest na tyle silny ze nie moge ciezaru ciala stawiac na lewa noge...a po drugie ciagle robie strasznie ciemne kupy:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:podobno to normalne bo przyjmuje zelazo na niedokrwistosc ale sie boje:-(


Paulka-ja też na niedokrwistość biorę żelazo -więc z tym stolcem to ponoć normalka
mnie też kręgosłup napiera- a najbadziej mi doskwiera jak już wykąpie i oporządze małego- wtedy ból jest nie do zniesienia po takiej gimnastyce bo przy tych czynnościach chcąc nie chcąc jestem zgięta jak łuk apacza:)
moje serduszko niestety zasypia tylko przy cycu...jak go takiego przytomnego włoże do łózeczka w życiu mi nie zaśnie. Dopiero jak mi na rękach twardo uśnie i nie podgląda moge go delikatnie odłożyc....
 
dziś trochę lepiej chociaż i tak ma napady płaczu:-(zasypia na chwile po czym budzi się z krzykiem...teraz trochę przykimał i coś kwęka w łóżeczku ale może troche pośpi.Dziś w końcu przyszły mi kropelki SAB SIMPLEX i zaczynamy kuracje
Dziewczyny, jak je stosować?przed każdym jedzeniem? i jak go podajecie strzykawką czy z łyżeczki:sorry2:
na ulotce chyba pisze 15 kropelek przed kazdym posilkiem, i ja tak podawalam... co 3 godziny moja mala je...i podawalam plastikowa lyczeczka
tez mnie plecy bola... w zyciu mnie nie bolaly, ale teraz juz wiem co to za bol, szczegolnie tak w krzyzu mnie boli...
 
Przyszła mi książka "język niemowląt" -dlaczego jej wcześniej nie czytałam???
nie mogę się oderwać i co chwilkę przerzucam strony na to co mnie interesuje zeby chociaż po łepkach przeczytać...

Kici kochana współczuję Ci... nie płacz... wiem ze łatwo się mówi ale Twój płacz nic nie da:no: a tylko wykańcza Cię jeszcze bardziej... nie jesteś złą matką -jesteś wspaniała bo opiekujesz się szkrabem, chcesz mu pomóc -a ze czasem choć bardzo się staramy nie możemy nic poradzić na to co dolega naszym maluchom to inna bajka... a noszenie w chuście?????? może jakby czuł Ciebie blisko byłoby lepiej???

Ups nie wiem czy mi się wydaje czy moje dziecię ma zamiar mieć katar:baffled: tak dziwnie oddycha -niby nosek nie jest zatkany ale... mam nadzieję ze się mylę...
 
reklama
Przyszła mi książka "język niemowląt" -dlaczego jej wcześniej nie czytałam???
nie mogę się oderwać i co chwilkę przerzucam strony na to co mnie interesuje zeby chociaż po łepkach przeczytać...
Ja tez czytam - strasznie dluga, ale mega ciekawe:tak: Zielona jeszcze jakos na poczatku ciazy wrzucila chyba na "Przydatne linki". Gdyby tylko Sebek tez ja przeczytal i wiedzial jak ma sie zachowywac, a jak nie:-p
 
Do góry