reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

15ego marca siostrzenica mojego meza urodzila chlopca. Byl to 40tc i nic nie wskazywalo na jakiekolwiek powiklania. 4 godziny po porodzie chlopiec zmarl na niewydolnosc pluc. Straszne.
Jakos tak ciezko mi sie zrobilo.

Nieprawdopodobne szczescie przypadlo nam w udzile...

Dokładnie tak jak mówisz! Od razu przestałam narzekać, jak przeczytałam Twojego posta.

wczoraj słyszałam ze ładny ma byc dopiero sierpień...

NIE DOBIJAJ MNIE!!!!!!!!!!!! Toż to za 2,5 miesiąca! Liczyłam przynajmniej na czerwiec, bo lipiec zazwyczaj deszczowy!

Witam was kobietki

Napisze tylko że mam urwanie glowy bo jutro chrzciny i trzeba coś porobić więc nie wiem czy bedę miała czas na BB. Do tego na domiar zlego zepsuł nam się monitor w stacjonarnym kompie i idzie do serwisu na nie wiem jak długo więc w tygodniu to moze wieczorami jak mąż wróci użyczy mi lapka żeby was poczytać....

Marek huśta się już w huśtawce z fischer Price :-) super jest :-D ale wczoraj dzięki temu zobaczyłam pierwszy raz akt zazdrości Janka... dziś jedzie po nowego Zygzaka McQueena czy jakoś tak to sie pisze...

Janek rządzi :-D:-D:-D
Udanych chrzcin!

Nocka u nas w miare, no oprócz tego,że w całości należała do mnie bo T. przeciez po pępkowym, więc już wolalam żeby spal niż miałby do dziecka podchodzic:). Przywiózł ze sobą podgrzewacz do butelek i sloiczkow i taką fajną mate, dla maluszków do cwiczenia podnoszenia glowki. Musze wyprac i moze synus polubi pozycje na brzuszku:).

A teraz spadam sie ubrac i jakies porzadki porobic.

Wronka ja mam nadzieję, że oni na pępkowym nie podgrzewali nic w Twoim podgrzewaczu :-D wiesz w 'stanie lewitacji' ma się przeróżne pomysły- mogło ich wziąć na ciepłą wódeczkę :-p

ja tez sie witam....

a u nas dzisiaj słońce :-) trza na spacer sie szykowac, bo to pewnie niedługo potrwa...

Mnie się udało trochę słońca chwycić! Teraz się zastanawiam, czy po południu też nie dygnąć na dwór- trochę się chmurzy, ale nie pada, zaś 2 h odpoczynku (Kuba z tatusiem w domu) BEZCENNE :-D:-D:-D

annaaojce - no to poszalejesz troszke jutro z piccolo...bezalkoholowym...hihi

nawet jak czlowiek nie karmi piersia to sie napic nie moze...no bo co? wypije za duzo i potem jak mala bede karmila? przeciez to nie idzie, od razu mala mnie wyczuje...
u nas dzis ochydna pogoda, siedzimy w domu i uwaga - padlo mi na leb - zaprosilam tesciowa dzis na obiad, robie schabowe ziemniaczki i szparagi...

NO Z TEŚCIOWĄ TO ZASZALAŁAŚ! :-D:-D:-D My mamy wizytację za sobą następna dopiero 9 czerwca- urodziny Kubuli.

Co do alkoholu, odkąd jest Kuba zawsze jedno z nas jest niepijące, bo nigdy nie wiadomo, kiedy trzeba będzie wsiąść w auto, więc jakoś nie ryzykujemy (no chyba, że Kubula lądował u dziadków).
 
reklama
Moja Natalka też dzisiaj kończy miesiąc a mam wrażenie że poród był tak niedawno. A tak dla porównania urodziła się z wagą 3300 a teraz waży już uwaga !!! 4560 ! kluseczka moja najkochańsza
 
Justa
Czy ja mam wrażenie takie czy to fakt że n adwóch wątkach głónych jest o tym samym:confused: bo czasem czytając nie wiem na którym jestem:-p

Dobranoc:-)

tez tak mam :-)

co do leżenia na brzuszku.. nam pediatra i położna powiedziały, że dziecie jak lubi to powinno leżeć codziennie przynajmniej po 2h, a jak chce to może dłużej, tylko nie może to być w nocy i bez nadzoru.

a moja polozna twierdzi ze dzecie 50% czasu lezacego powimmo spedzac na brzuchu :-) i badz tu mamo madra ....

Aj! Bartuś skończył dziś pierwszy miesiąc :-D:-D:-D!!! Jeny jak ten czas leci!!!

Bartus, zdrowka i pelnych cycusiów dla Ciebie :-)
 
Ja karmię na leżąco bo właśnie wtedy nie zasypiam... gdybym siedziała to bałabym się ze jak przysnę to mała mi spadnie:sorry2: ale Alicja nie daje mi w kość w nocy... najkrócej śpi 3h najdłużej 6h... no i cała nocna procedura (przewijanie, jedzenie, odbijanie) trwa 30 minut...
wow!!:szok: 30 min to moj ssak je z 1 piersi, potem przewijanie i dojadanie z 2giej, wiec schodzi sie ok godz:sorry: potem jeszcz usypianie i tak do 1,5 czasami sie schodzi:dry: a za 2 godz powtorka z rozrywki:dry::-D

Czy Waszym maleństwom też zdarza się marudzić, tak jakby bez powodu?? Mała jest najedzona, jak daje pierś to wypluwa, nie pręży się, brzuszek ma miękki. Wydaje się jakby była zmęczona, tylko nie mogła zasnąć. Sama nie wiem, czy to możliwe u tak małego dziecka?? Igor zaczął się tak zachowywać około 6 miesiąca.
Sebcio tez tak ma, zwlaszcza wieczorami. Jest wykapany, najedzony i wysciskany wiec niby wszystko ok, a jednak marudi i zasnac nie moze:-( biedactwo moje kochane.
 
czesc laski, my wlasnie wrocilisy z 2godz spacerku bo sloneczko piekne :-D
pranie zrobione, jemy obiad (znaczy Mlody je z ja czekam spokojnie na swoja kolejke:-p)

dziewczyny, co jest lepsze do przechowywania pokarmu- woreczki czy pojemniczki plastikowe? bo zast sie co kupic, bo do samolotu musze cos wziac, jakoze karmienie piersia w miejscu publicznym jakos do mnie nie przemawia...
 
Moja na brzuchu najchętniej spałaby ciągle... Pani dr też bardzo zalecała -a czytałam w jakiejś dzieciowej gazecie ze nie wolno dłużej niż 15 minut dziecka na brzuchu trzymać... grrrr
Moja tez uwielbia. Nie raz na pleckach zasnac nie chce i chciala by na raczki, a fikne ja na brzuch - i po minutce juz slodko kima.

ale Alicja nie daje mi w kość w nocy... najkrócej śpi 3h najdłużej 6h... no i cała nocna procedura (przewijanie, jedzenie, odbijanie) trwa 30 minut...
Moja identycznie. Zreszta ostatnio pobilysmy nocny rekord - wybudzona na 16 minut z przewijaniem, jedzeniem , i gdy bralam ja do obdicia momentalnie zrobila wielkie beeee, wiec prosto do kolyski poszla.


Dziewczyny mam pytanie...
moja mała najada się z jednej piersi (czyli co drugie karmienie wypada na cyca)... co mam robić z drugą?? bo po tych 6h jest twarda jak kamień -a jak Alicja śpi dłużej to już samo wycieka...
odciągać tą drugą czy zostawić i to się unormuje??? dziś ściągnęłam "trochę" z tej której nie jadła i wyszło mi 100ml:sorry2:
U mnie tez tak po nocnych przerwach Poli. Ale nie odciagam, samo mi wycieka to co za duzo w pieluche (na noc przykladam pieluche na piersi), no a jak Pola sie budzi to dostaje ta pelna i jest ok....

To nie musi być nic złego. Moja przechylała główkę w prawą stronę i to bardzo mocno. Poszliśmy z nią do neurologa dziecięcego żeby to sprawdzić. Okazało się, że Mała przyjmuje ciągle pozycję jaką miała u mnie w brzuchu i nic złego się nie dzieje.
Wystarczy stymulować dziecko aby odwracało się częściej w drugą stronę (zabawkami) i podkładać pieluszke wymuszając pozycję głowki.
Potwierdzam - mnie jeszcze w szpitalu lekarz uswiadamial, ze Pola moze podczas spania przybierac pozycje embrionalna.
I faktycznie, poki jej tych nieszczesnych szelek nie zalozyli - jej ulubiona pozycja bylo spanie na prawym boczku z wyprostowanymi nozkami do gory....


wow!!:szok: 30 min to moj ssak je z 1 piersi, potem przewijanie i dojadanie z 2giej, wiec schodzi sie ok godz:sorry: potem jeszcz usypianie i tak do 1,5 czasami sie schodzi:dry: a za 2 godz powtorka z rozrywki:dry::-D
rety, i Ty funkcjonujesz w dzien? Ja bym musiala stale odsypiac....


Na buzce, karku i ramionkach Konstancji pojawily sie male chrostki. Niektore sa czerwone, a inne w kolorze skory. Co to moze byc?
Obawiam sie, ze to moze byc uczulenie.
Albo potowki - przejedz po nich palcem, tak lekko przyciskajac. Jak za palcem punkciki znikaja - znaczy ze potowki, jak punkciki widac mimo wszystko - uczulenie. Polozna tak mi kazala sprawdzac.
 
Musze zaczac spisywac pytania do Was... Od wczoraj uzbieralo mi sie kilka, a teraz mam pisac i wiekszosci juz nie pamietam!
Z tego co przychodzi mi na mysl:

- Czy Wasze dzieciaczki sa juz aktywne na matach edukacyjnych? Moja jak tam "zalega" to albo po chwili zasypia, albo sie irytuje i nie chce tam zostac ani chwili dluzej.
Pozatym ona jakos dopiero od 2 tygodni "polubila" swoja karuzele. Do tej pory reagowala tylko na melodyjke, a latajace zwierzaki jej nie interesowaly, dopiero ostatnie parenascie dni to dla niej rewelacja w lozeczku - wodzenie wzrokiem za ruszajacymi sie stworkami. USmiecha sie do nich, i nie spuszcza z oka, a jak 20 minut minie to zaczyna sie denerwowac, machac raczkami i nozkami i trzeba wlaczyc znow.
Czy to czasem nie za pozno? Czy ona sie prawidlowo rozwija?


-stosujecie Apthin? Jak to stosowac, po kazdym jedzeniu?I jak dlugo? A jak to sie ma do tego kwasu borowego jaki w tym jest?
 
reklama
Aga2010- zdjecie do paszportu Sebkowi robiliscie u fotografa czy sami?
My tez musimy zrobic do tego podejscie, i sama nie wiem jak sie do tego zabrac. Te wymogi - biale tlo, glowa prosto, oczy otwarte, usta zamknie... Heh, z Pola to niewykonalne...
No i czeka nas wyjazd do Londynu, jak sobie pomysle o tej podrozy, i staniu w kolejkach w ambasadzie odechciewa mi sie tego paszportu...
 
Do góry