mam kumpele ktora potrafila sie porzadnie nacpac i zachlac - jak ty nie byla pewna czy bobo juz bylo czy nie...a urodzila zdrowiuska dziewczynke ...
Ja bym takiej kolezance po ryju natrzaskała
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
mam kumpele ktora potrafila sie porzadnie nacpac i zachlac - jak ty nie byla pewna czy bobo juz bylo czy nie...a urodzila zdrowiuska dziewczynke ...
kochana nawet nie zdajesz sobie sprawy ile kobiet pije i nie wie ze sa w ciazy.... a rodza zdowiuskie dzieci... zwlaszcza jezeli sa to wpadki mlodych dziewczyn!!!!jestesaniolkiem: dzięki, to u nie nie było tak źle :-) zabrałaś mi trochę lęku
Dzis z nerka juz lepiej. A kosc ogonowa ciagle pobolewa. Tak sobie mysle, ze mi sie dawna kontuzja odzywa. Jesli przez nastepne 2 dni bedzie bolec - ide do lekarza.
Co do picia alkoholu w ciazy: Spotkalam sie wielokrotnie z teoria, ze kieliszek od czasu do czasu nie szkodzi. Zgadzam sie z aniam141, ze cala ta akcja z FAS jest w Polsce bardzo rozdmuchana. No ale jak mawiaja Meksykanie : cada quien sus nachas (w wolnym tlumaczeniu- kazdy wlasny zadek pilnuje). Ja odkad wiem, ze jestem w ciazy odstawilam papierosy i alkohol. Nie wiem, czy dotrwam do konca ciazy bez kieliszka wina - jesli nie, nie mam zamiaru wieszac sie na sprochnialej galezi. Grunt to zdrowy rozsadek. Co do palenia w ciazy to nie ciagnie mnie ani troche do fajek, wiec nie mam z tym problemu. Co do palenia w ciazy tez jest kilka teorii : moja doktor stwierdzila, ze bezwzglednie rzucic, najlepiej na kilka miesiecy przed planowana ciaza - co okazalo sie zbyt trudne dla mnie. Wielu lekarzy twierdzi, ze jesli kobieta pali nalogowo, powinna stopniowo odstawiac nikotyne. Wiec zgodnie z ich teoria, lepiej jest popalac sobie od czasu do czasu na poczatku ciazy i stopniowo eliminowac, niz drastycznie rzucac. Ma to zwiazek z szokiem nikotynowym, a raczej beznikotynowym na jaki narazony jest organizm. Ile w tym sensu, nie wiem.
Sa tez teorie dotyczace picia kawy i herbaty - wszak kofeina i teina sa wysoce uzalezniajace i maja CZASEM niekorzystny wplyw na organizm.
Dodam jeszcze, ze nie mozemy dac sie zwariowac. Bo szalenstwo to najgorsza choroba jaka grozi nam, a przede wszystkim naszym dzieciom.
Babeczki, nie martwcie sie. Nasze Kropki wyrosna na silne i zdrowe dzieci.