Kwietniówki 2010!!!

[askkle]

Witam serdecznie,

przepraszam, ze przeszkadzam na waszym wątku, ale jesli ktoras z Was bylaby zainteresowana kupnem nowej niani elektronicznej, to zapraszam:

Sprzedaję nianię, gdyż jedną zakupiłam, a droga dostałam w prezencie.
Niania jest nowa, z gwarancją 24miesięczną, z dowodem zakupu.
Włączona tylko raz,w celu sprawdzenia czy jest sprawna.

Dodaję nowe ciuszki (2 x body z długim rękawem) GRATIS

NIANIA ELEKTRONICZNA - Milly Mally NOWA ! +GRATIS (746561573) - Aukcje internetowe Allegro

Pozdrawiam!

 

[Katik]

hej hej... wy tu gadu gadu o McDonalds, a ja dzis sie zajadalam
Prosto z usg podjechalismy do MD, bo rano przed usg bylam tak zdenerwowana, ze nic przelknac nie moglam. A jak wyszlam ze szpitala to myslalam, ze umre z glodu i byl kierunek: frytki i apple pie... Alez bylo dobre hahaha.

 

[kwiatuszek.pregnet]

może bym i kupiła tą elektryczną nianię, ale uważam, ze to stanowczo za wcześnie na taki zakupy,
po pierwsze uważam, że tak około 7, 8 miesiąca jest najlepszy czas na zakupy tego typu,
a po drugie mam teraz inne priorytety na liście wydatków, np. jutrzejsze USG,
a propos Dziewczynki trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze, boję się, bo zanim zaszłam w ciąże to miałam 3 miesiące odkąd przestałam karmić Hanię piersią i wreszcie mogłam pić jakiś alkohol i trochę sobie poszalałam z winkiem, jak nie wiedziałam, że jestem w ciąży, :-(
upiłam się parę razy i jeszcze byłam na weselu i na wieczorze panieńskim :-(,
teraz wbijam sobie głupie fazy i strasznie się boje, żeby tylko dzidzia nie miała tego FAS, ciekawe czy takie coś można wykluczyć przez USG, wiecie coś na ten temat???
a i proszę o trzymanie kciuków jutro o 18:20 z góry dziękujemy :-)

 

[Katik]

a propos Dziewczynki trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze, boję się, bo zanim zaszłam w ciąże to miałam 3 miesiące odkąd przestałam karmić Hanię piersią i wreszcie mogłam pić jakiś alkohol i trochę sobie poszalałam z winkiem, jak nie wiedziałam, że jestem w ciąży, :-(
upiłam się parę razy i jeszcze byłam na weselu i na wieczorze panieńskim :-(,
teraz wbijam sobie głupie fazy i strasznie się boje, żeby tylko dzidzia nie miała tego FAS, ciekawe czy takie coś można wykluczyć przez USG, wiecie coś na ten temat???
a i proszę o trzymanie kciuków jutro o 18:20 z góry dziękujemy :-)

trzymam, trzymam,....
a co do alkoholu... mysle, ze bez obaw... popatrz ile kobiet, (a takie kobiety dzieci nie powinny miec wogole ) pije, ba... nawet chleje ile sie da, i dzieciaczki rodza zdrowe...
Pozatym... wyobraz sobie, ze na pierwszej wizycie u poloznej dostalam mase ulotek i ksiazek... i w jednej z nich pisalo: jesli nie umiesz calkowicie rozstac sie z alkoholem, nie pij wiecej niz szklanke alkoholu tygodniowo glupi angole........

 

[kwiatuszek.pregnet]

KATIK:
rzeczywiście nie wiem kto to wymyślił, ja odkąd wiem, że znów będę mamą, to alkohol przestał istnieć, nie toleruje czegoś takiego, jak lampka wina do obiadu od czasu od czasu itp. z tego co czytałam to FAS może wywołać nawet najmniejsza ilość alkoholu, dlatego na dwóch ostatnich weselach na jakich byłam, szampan do toastu trzymałam tylko w ręku do zdjęcia
wiem że upicia są szczególnie groźne, a ja się kilka razy upiłam, zanim wiedziałam, ostatni raz pod koniec pierwszego miesiąca, modlę się w duchu, żeby mojej dzidzi to nie zaszkodziło i wierzę, że tak będzie, zdaję sobie sprawę z tego, że przez teb pierwszy miesiąc mało kto wie, że jest w ciązy i ludzie żyją przecież normalnie, chodza na imprezy itp., nie jestem jedyna

 

[Katik]

Kwiatuszku, aprawde mysle, ze bedzie dobrze... Najwazniejsze ze jak tylko sie dowiedzialas o fasolce odstawilas wszystko.

Ja z alkoholu zrezygnowalam juz kilka miesiecy temu, ale przyznam sie z reka na sercu, ze jakos w zeszlym tygodniu maz pil piwo, i naszla mnie tak potworna ochota (a nie przepadam za piwem), ze doslownie musialam zrobic lyczka tego piwa. Potem tez mialam wyrzuty sumienia, ale w sumie chyba bez przesady, mysle, ze taki lyczek w zoladku zmieszla sie z wszystkim innym, wiec nawet do krwi nie mial sie jaki alkohol przedostac.

 

[kwiatuszek.pregnet]

KATIK: pewnie że tak, gorzej jakbyś taki łyczek robiła codziennie

 

[jestesaniolkiem]

mam kumpele ktora potrafila sie porzadnie nacpac i zachlac - jak ty nie byla pewna czy bobo juz bylo czy nie...a urodzila zdrowiuska dziewczynke ...

 

[kwiatuszek.pregnet]

jestesaniolkiem: dzięki, to u nie nie było tak źle :-) zabrałaś mi trochę lęku

 

[aniam141]

Katik - a ja czasami wypijam pół kieliszka wina i nie widze w tym nic złego . Taka mała ilość napewno we krwi nie zostanie , choć jak kiedyś to gdzieś napisałam to mało mnie nie zlinczowano:-( Nie jest to wypicie bo mam ochtę wieczorem ale np. na weseky , przez całe wesele pół kieliszka itp.

Kwiatuszek - myślę że ten FAS to przeginka . Ja tez w poprzedniej ciązy upiłam się na sylwka do tego najarałam fajek , potem kilka piw tez się wypiło . No i gadałam o tym z ginką która jest normalną zyciową kobietą i powiedziała mi tak : ze gdyby tak wszystkie dzieci miały chorować bo się mama napiła a nie wiedziała to byśmy mieli chore społeczeństwo , bo tak naprawde sporo dzieci nie jest planowanych i rodzice nie wiedza o ciązy . Dwa że największe zagrożenie przy alkoholu tez jest jak już jest wytworzone łożysko i dziecko czerpie dokładnie z tego co my mu w danej chwili dajemy . A na poczatku jeszcze nie jest ono wytworzone . Natura to jakos sprytnie zaplanowała . Więc spokojnie i się nie martw