Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
u nas tezOK. spadam gotowac makaron, dzisiaj rosołek na obiad;-)
Bardzo mi przykro... powiem Ci szczerze, ze wiem co czujesz... tez jestesmy dlaeko od rodzinki i nie raz mialam mysli, ze gdyby cokolwiek w Polsce sie wydarzylo, to jak szybko bym nie dojechala, zawsze bedzie za pozno... Z kazda wizyta w Polsce zegnam sie z moja babcia, ostatnia juz , i mysle czy kolejny raz dane nam bedzie sie widziec....:-(Witam wszystkich , dawno mnie nie było, ale nie najlepiej sie czułam, a od wczoraj tylko płacze i płaczę, dowiedziałam sie że moja babcia umarła, miałam ją odwiedzic ale przez moją ciąże bliźniacza nie mogę nigdzie podróżowac, jestem załamana, nawet sie nie porzegnałam i nie mogę jechać na pogrzeb. Mój mąż powiedział ze on pojedzie za mnie a mną sie zaopikuje na ten czas teściowa, nie mam sił, kazali mi sie nie denerwowac, ale to tak łatwo mówić, głowa mi peka, wiem ze bym nie zniosła tej podróży, to pona 600 km, ale tak mi szkoda. Wiem ze najwazniejsze są moje 2 dzidzie, ale sami wiecie ...
hahaha, to tak jak ja... jeszcze troszke ponad 3 tygodnie i jedziemy do Polski, ale babcia juz ma zapowiedziana robotke z lepieniem jak tylko przyjedziemy... uuuuuwielbiam pierozki mojej babuni!!!!!!!!jezu pierogi:-) uwielbiam!!! kwiatuszek.pregnet przeslij mi troche!!! tutaj nie mam takiego sera jak w polsce jest i dlatego nie robie, ale zawsze jak przyjezdzam do mamy to po pierwsze pierogi!! moje ulubione danie, ale mam smaka teraz, ja chce pieroga!!!!
Kochane... juz jutro ide ogladac moje malenstwo... Dzis 9 godzin w pracy ciagnelo mi sie jak 20scia!!! Teraz tylko wieczor, szybko spac, a jutro o 10.40 mam wizyte!!!