beti1982
III'2008 i IV'2010
Jestem szczęśliwa bo moge sporo rzeczy jeść a młody nie ma kolek! No chyba że przez przypadek coś zjem. Ale w niedzielę byliśmy na urodzinach mojej mamy i pozwoliłam sobie na różne ciasta z kremem i śmietaną, masą kówkową i nic mu nie było.
Wczoraj zjadłam jedno toffifie (orzech wygryzłam i wyrzuciłam) i nic mu nie jest .
Jutro robię pycha zapiekankę. Jadłam ją na urodzinkach mojej mamci. Jak tylko dostanę przepis to wam wstawię. Pycha zapiekanka makaronowa !
Ale Ci zazdroszczę... no ale Aga należy Ci się po tym co przeszłaś z Jankiem
No jak widać każde dziecko inne... mam nadzieję, że będziesz wykorzystywała tę szansę ja jeszcze nie próbowałam
Przed wyjściem zrobiłam eksperyment czy moje dziecię będzie chciało z butli pić i wydoiła prawie 120 ml mamusiowego mleczka. Tak więc spokojnie mogę robić zapasy mleka i w razie co córcię z kimś zostawić. Z Olą niestety te numery nie przechodziły, butlą gardziła i cierpliwie czekała aż mama wróci.
Dziewczyny, właśnie 'padłam' ze śmiechu... Kubula ogląda sobie program przyrodniczy i zobaczywszy nosorożca ryknął na całe gardło MAMUUUSIAAA ROSIOŁEK!!!!!!!! )))))))))))))))))
Dobre
Katik, widzę, że masz dylemat z tymi środkami antykoncepcyjnymi... co do braku systematyczności to ja planuję sobie nastawić przypomnienie w telefonie no i najlepiej wybrać taką porę kiedy dziecię już śpi:-)
Hej kwietnióweczki. Rozwiejcie moje wątpliwości i powiedzcie w jakim czasie u Was zjawiła się polożna? Jetseśmy z Adasiem od czwartku w domu i nikt nas nie odwiedził, a mam tyle pytań i wątpliwości. Poza tym jutro mija tydzień, a ja jeszcze nie zarejestrowałam szkraba, ani nie zawiozłam dokumentów do przychodni.Oj będzie jutro pokręcony dzień..
Ja dzwoniłam do przychodni i następnego dnia położna przyjechała... one mają określone dni, kiedy jeżdżą i nawiedzają świeżo upieczone mamy... zadzwoń do swojej przychodni i się dowiedz co i jak
a moje dziecię nie spi od 9, ale już dobre 20 min wpatruje się we własny czerwony śliniaczek, który robi póki co za zabawkę w Jej łóżeczku...no piękny jest, naprawdę, hihihi...
Jak to niewiele potrzeba naszym maluchom... i po co te wymyślne karuzele itp
kurde o co tu chodzi znowu, myslalam ze ktos wykasowal nasze forum bo nie bylo tego w przyszle mamy, nie mam czasu na czytanie wszystkiego i pewnie cos przegapilam i ktos tu cos pozmienial, ale jakos znalazlam to nasze forum kurde...
Pewnie przenieśli nas do mam z 2010 najważniejsze że się znalazłaś
No nareszcie Paulka... na szczęście o złych chwilach porodu niebawem nie będzie się pamiętać... najważniejsze, Zosia jest zdrowa...
A co u Waniliowej?
Justka nie śpi od 9 i nie bardzo ma zamiar... chyba zaraz włożę jej jakaś zabawkę w pastelowych barwach, coby mogła się wyciszyć... za to Jola jakoś niechętna jest do pożyczania swoich pluszaków na ten cel no, ale za to opiekuńcza jest bardzo a jak karmię to zawsze czegoś ode mnie potrzebuje... uroki macierzyństwa:-)