Kwietniówki 2010!!!

[13x13]

Jesteśmy...
Dłuższy spacerek zaliczony:-) przed ulewą zdążyliśmy
Alicja uwielbia spacery... choć wszyscy na mnie krzyczą ze traktuję ją jakby była duża i za długo z nią siedzę na powietrzu ale nic jej nie jest... prędzej mam problem z ubraniem ją w domu -bo wydaje mi się ze jest wiecznie spocona

Któraś pytała o kolki -z tego co czytałam są o stałych porach i nic dziecka nie jest w stanie uspokoić...

 

[monia555]

Kici, tak Cię czytam - trochę przerąbane masz z tą mamuśką...to po co Ona przyjechała, że tak spytam ?

u mnie też dziś dom pełen gości był, rodzice moi mnie nawiedzili, ale moja mama jest supcio - placuszka biszkopta (bez proszku do pieczenia :-), bo dla karmiącej) z jabłuszkami przywiozła, Haniola na rączkach ponosiła - chociaż Haniolek miał to gdzieś, rano się dziecię zmęczyło, więc od 15 śpi jak zabite ...
no i brat z przyszłą bratową byli na wesele zaprosić...
teraz wszyscy pojechali, Haniol nadal śpi, a ja odpoczywam....

 

[justa24]

kurcze u nas właśnie tak jest
to juz jestem pewna ze kolki
a ja juz mu chcialam wpychac mleko modyfikowane ze sie nie najada...
no to teraz tak
mam sab simplex
i lefax oba są niby od 1 miesiaca
myslicie ze mozna juz je podac?

ja podawalam malej sab simplex juz od 3 tygodnia - (polozna mi polecila,zreszta na ulotce pisze ze dla niemowlakow i nic nie pisze ze od miesiaca), a potem espumisan, teraz podaje lefax i chyba on jest najlepszy, a tak ogolnie to mam wrazenie ze nic nie pomaga...bo ja zmian nie widze...
lefax tez pisze ze dla niemowlakow i nie pisze ze od miesiaca... a podaje sie niemowlakowi jedno nacisniecie pompka przed kazdym posilkiem.

 

[e.salamandra]

Cześć dziewczyny!!
Nareszcie wracam. Za mną szalony tydzień. Ciężko się wbic w nowy rytm :-) Do czwartku byliśmy w szpitalu (ogółem 5 dób ).Ale dzięki temu fantastycznie wypoczęłam. Miałam własny "pokój" i dzięki temu świetnie przystosowałam się do nowej roli, a przy tym czułam się niesamowicie rozpieszczana, jak nigdy. Fantastyczne położne i lekarze. Na każde moje najdziwniejsze pytanie zawsze odpowiadały i stale kontrolowały nasz stan. Bałam się wracać do domu, ale Adaś okazał się spokojniutkim dzieckiem. Budzi mnie w nocy 3 razy, w tym najdłuższy sen to ok 4,5h więc zmęczenia nie czuję. Doskwiera mi tylko ból podbrzusza. Rana po cesarce fantastycznie zagojona, jednak podejrzewają jakiegoś krwiaka, który niestety musi się sam wchłonąć. Mam brzuch nabrzmiały i pobolewa. Jedyny dyskomfort to noszenie Malego, bo brzuch boli i twardnieje. Czy też tak macie po cc???

Udało mi się Was tak pobieżnie poczytać i nie mogę uwierzyć, że Paulka jeszcze na chodzie.... trzymam mocno kciuki byś jutro już się rozwiązała.
Pozdrawiam Was wszystkie!

 

[justa24]

kwiatuszku, ja podaje bobotic, on tez jest od miesiaca, farmaceutka w aptece i połozna powiedziały mi ,ze można podac wczesniej.

Jestem juz na 100% pewna,ze to , iż Borys budzi się w nocy co dwie godziny, to nie jego "widzi mi się", a te cholerne kolki, które nie pozwalaja mu sie najeśc i poprostu jest głodny. Wczoraj w nocy jakims cudem, mojemu dziecku nic nie dolegało, leżał sobie spokojnie i wcinał aż 12 minut, z czego bite 10 minut intensywnego ssania ( u nas to rekord, normalnie je 3-5 minut) i poxniej przespał mi ciagiem 3,5 godziny. Gdyby nie te kolki dziecko by mi pięknie spało...

u mnie to samo, jak sie uda malej wiecej zjesc to i spi dluzej... a tak to doopa.. kurde ciagle walka przy tym karmieniu, mala sie tak drze ze szok...
u was tez tak??

 

[elvie3]

Hej laski, melduję że od 3h jesteśmy w domku:-)
Jak się ogarnę to postaram się nadrobić zaległości w czytaniu i napisać coś więcej.
Póki co: Lenka przeurocza - cyca, śpi i brudzi pampersy;-)
Przewidywalna jest.
Praktycznie wcale nie płacze i już nie wisi przy cycku w nieskończoność jak w ciągu pierwszej doby.
Tak fajnie się dogadujemy, że nawet spokojnie się wyspiam.
Niestety mój M. się rozchorował, chyba jakaś grypa Go dopadła, więc zostaje na czas choroby eksmitowany z sypialni:-(

Gratuluję rozpakowanym, nierozpakowanym życzę szybkich spotkań z Maluszkami i oficjalnie wpraszam się na wątek mamusiowy;-)

 

[annaoj kce]

witam w niedziele

Igor mi się rozłożył, wstał rano z płaczem, że ucho go boli. B pojechał z nim do lekarza i ze sobą przy okazji też, bo od 2 dni się niewyraźnie czuł i okazało się, że to zapalenie ucha (początek) i dostał antybiotyk. Mam nadzieje, że Alicja niczego nie złapię, pocieszam się, że na piersi ma moją odporność.
Myślałam, że Igora do mamy rano odstawię, ale się okazało, że ona też ma gorączkę.
Jutro zostaję więc sama z dzieciakami, na dodatek B mnie wywiezie do cioci na mieszkanie, u nas zostać nie mogę (sprawy porządkowe, przy Igorze niemożliwe). Na pewno łatwo nie będzie

Paulka trzymam kciuki, żebyś jutro Zosię zobaczyła. Już się aż za długo wyczekałaś.

 

[beti1982]

Kici, widzę że pomoc w postaci mamy się nie sprawdza... może wytłumacz jej, o jaką pomoc Ci chodzi, bo ona robi po swojemu
no i te dobre rady to sobie czasami odpuść, bo na psychikę może paść... ja tekst mojej babci: a może mleko masz za tłuste, że tak płacze
A byliście już na pierwszym spacerku?

E.salamnadra&Elvie, witajcie w domku z Waszymi maleństwami...

E. salamandra, nie powinnaś za dużo nosić synka... szczególnie, że masz tego krwiaka... w końcu cc to zabieg i możesz przez pewien czas odczuwać dyskomfort...

 

[justa24]

hej kochane... widze ze kolki i krostki na czole to nie tylko u mojego malenstwa sa... moj sean to ma kolki prawie caly dzien... najgorsze od 17-18 do polnocy... nie spi w ogole praktycznie w tych godzinkach albo niby spi bo oczka zamkniete a podkula nozki i jeczy z bolu... na szczescie w nocy spi jak aniolek... wieczorem wczoraj sie tak umeczyl ze spal od 24 do 5:40... zjadl i znow mi przespal 3h a przez dzien to przesypia tak 2h... tak mi sie serce kroi jak widze jak go boli... caly az kolory zmienia probowalam masaz, infacol, dentinox, colief i tak d**a... jak karmilam go piersia to bylo jeszcze gorzej... dlatego przeszlismy na butelke i specjalne mlego przeciwko kolkom... niby lepiej ale nic specjalnego... bedzie trzeba sie przemeczyc 2 miesiace jeszcze...

dziewczyny moj maly na czole dostal takie krostki ropne... drobniutkie sa i niewiele ich ma, schodza po ok 4 dni same. co to moze byc??
na czole tez mu skora schodzi... czy to normalne?? smaruje kremami ale i tak skora schodzi...

no i kolejny problem jaki mamy to KUPKI... moj maly robi kupke tylko raz dziennie przy butelce wydaje mi sie ze powinien wiecej razy... i widze ze chce a nie moze kupki zrobic... znacie jakis sposob zeby mu pomoc? daje mu herbatke koperkowa do picia ale i tak nic nie pomaga...

ja tez karmie butla, ale moja mala nie je zbyt duzo, chyba przez te kolki, a twoj maly dobrze zje choc ma kolki? mojej gora 4 godziny udalo sie przespac...
a co do kupki to ja pytalam lekarza i mowi ze wlasnie na butelce to dzieci nieraz i 3 dni kupki nie zrobia i to jest normalne, martwic sie i cos robic nalezy jesli po 4 dniach kupki nie bedzie, moja robi prawie codziennie raz ale juz sie jej zdazylo raz na 2 dni zrobic, takze nie martw sie jeszcze. ile twoj maly je ml? i je ciagiem czy z przerwami placzu?

 

[elvie3]

Cześć Dziewczyny!!
Jak się zaklimatyzuję w domu to postaram się ten wątek nadrobić, bo pewnie będzie teraz moim ulubionym;-)

Póki co to mam pytanie - czy Was po karmieniu tez bolą brodawki? Moja Mała podobno dobrze ssie i jest dobrze przykładana, ale zauważyłam, że jak kończę karmienie to mnie cycek zaczyna boleć. Bepanthen używam, ale średnio pomaga:/ A nakładek po rozmowie ze specjalistką od karmienia używać nie chcę.
Czy brodawki się przyzwyczajają i jakieś bardziej odporne robią? Mnie szczególnie prawa boli, Lenka przez pierwszą dobę wisiała prawie cały czas przy cycu i mi je podrażniła do tego stopnia, że jak zaczynam karmić to mam łzy w oczach:-( ale czego się nie robi dla Maleństwa.. Zaciskam zęby i wytrzymuję:-)