o dzieki anies za odpowiedz, ja nawet nie wiem ze chorowalam na to kiedykolwiek, ale teraz wiem ze nie musze tak mocno uwazac i psa mojego brata i kota kolezanki nadal bede glaskac i przytulac (a i kupki po nich moge posprzatac jak tu u mnie beda szalec hihi)
reklama
studjujacamama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 412
powodzenia na zakupach. Moja rodzina lobbuje, żebyśmy sie pozbyli kota. Ale nigdy - Miecio zostaje!!! To moje pierwsze, nieformalne dziecko.
no wlasnie tydzien temu bylam ostatni raz.....
a nie chce przeginac - dlatego probuje sie uspokoic....
a mozna brac cos na udspokojenie w ciazy??
pewnie nie...
panikuje bo mam duzo kuzynek juz dzieciatych i znam pare nieprzyjemnych historii...
Jestesaniolkiem, na uspokojenie w ciazy mozna brac waleriane (uwierz, nie jest tylko dla starszych czy steranych zyciem sercowcow). Zarowno moi rosyjscy jak i polscy lekarze mi ja wcikali, gdy panikowalam na poczatku. Bralam 3x dziennie po 1 malej tabletce. Ale pamietaj, ze lepiej jednak nie panikowac. Lekarze maja tez racje mowiac, ze najwazniejsze jest pozytywne nastawienie, optymizm i spokoj. Powodzenia ;o)
jestesaniolkiem
Nikodemowa mama '10
ej kochane mam krwiaka ... bylam dzisiaj w szpitalu i masakra.... widzialam jak maluszek sie obracal z jednego boku na drugi na USG .... boooomba
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
powodzenia na zakupach. Moja rodzina lobbuje, żebyśmy sie pozbyli kota. Ale nigdy - Miecio zostaje!!! To moje pierwsze, nieformalne dziecko.
hehe, nasze psisko tez jest naszym synkiem... Maz stale mu uswiadamia, ze juz niedlugo bedzie mial braciszka (uwzial sie na tego synka i na nic zdaja sie moje perswazje, ze to malutka coreczka bedzie)
Odespalam... troszeczke. Poszlam spac wczoraj juz o 20stej, a jak obudzilam sie do ubikacji, to myslalam ze juz rano jest, a bylo przed 24ta
Dzis sie dosyc naprawcowalam w pracy.. naschylalam, napodnosilam. Niby nie ciezary, ale jednak prawie cale 9 godzin przygotowywalam zamowienie dla klienta, i teraz krzyze mnie pobolewaja. Chyba sie wykapie wczesniej, i poleze w lozku z ksiazeczka. Dostalam poczta z Polski Dom nad Rozlewiskiem, czytala ktoras z Was? Bardzo fajna ksiazka, jestem za polowa, i tylko szukam chwilki by poczytac troszke...
aha... no i milego wieczorku dla Modki
Cześć dziewczyny. Piszę pierwszy raz w wątku kwietniówki 2010. Termin mam na 15 kwietnia wg OM, 25 kwietnia wg USG. Od ponad tygodnia leże w łóżku ponieważ mam plamienia, ostatnio stwierdzono też u mnie krwiaka. Biore dopochwowo progesteron, odmiane Duphastonu. Mieszkam w Irlandii a tu niestety moja ciąża jeszcze nie jest przez lekarzy traktowana jako ciąża ale chodze do polskiego gina i mam nadzieje że bedzie wszystko ok. Pozdrawiam wszystkie kwitniówki i życze zdrówka
Ja mam lekką paranoję na punkcie toksoplazmozy. ;-)Mój gin opowiadał mi, że odbierał kilka porodów dzieciaków po przejściu toxo w ciąży i nie chciałby już czegoś takiego nigdy w życiu oglądać:-(
Sama mam w domu 2 koty, które niestety są wychodzące i łowią myszy.Wcześniej mieszkały w salonie, ale na czas ciąży zamieszkały w koszyku w wiatrołapie. Założyliśmy im specjalną klapkę - mogą wchodzić i wychodzić kiedy chcą, a w mieszkaniu przebywają rzadko. Na początku było im smutno, ja też przeżywałam ze moje maleństwa zostały "wygnane", ale już sie przyzwyczaiły.
Mimo iż to mąż zajmuje się kuwetą, ryzyko nadal jest i ja go chcę uniknąć. Po każdym głaskaniu kota myję ręce mydłem. Nie chodzi tu tylko o toxo - koty (zwłaszcza te łowiące) mogą przenosić pasożyty - glisty, tasiemca.
Tak naprawde większym źródłem potencjalnego zakażenia toxo niż koty, są niedomyte surowe warzywa, owoce i surowe mięso.
Aby uniknąć toxo kroję surowe mięso w rekawicach i dokładnie myję wszystkie warzywa, przestałam też jeść surówki poza domem, bo nie mam pewności czy warzywa były dobrze umyte.
Brak mi słów jak czytam o kobietach, które pozbywają się z domu kota (np. wywożąc go lub oddając do schroniska) - wystarczy zachować podtawowe środki ostrożnosci (i czystości) i zagrożenia nie ma.
Moje koty wrócą do salonu po ciąży - teraz nie mogą bo nie mam serca zrobić z nich niewychodzących, nie polujących domatorów ;-)
Pewnie trzeba uważać i tyle przede wszystkim jak pisałaś zero surowego mięsa , jajek itp. Moja lekarka miała córke która przeszła toxo w ciąży bo była w japoni jak jeszcze nie wiedziała na wycieczce i tam załapała :-( Podobno na cała wawe tylko jeden mądry lekarz był od tego , a wiedza o tej chorobie podobno tez jest dośc marna
Cześć dziewczyny. Piszę pierwszy raz w wątku kwietniówki 2010. Termin mam na 15 kwietnia wg OM, 25 kwietnia wg USG. Od ponad tygodnia leże w łóżku ponieważ mam plamienia, ostatnio stwierdzono też u mnie krwiaka. Biore dopochwowo progesteron, odmiane Duphastonu. Mieszkam w Irlandii a tu niestety moja ciąża jeszcze nie jest przez lekarzy traktowana jako ciąża ale chodze do polskiego gina i mam nadzieje że bedzie wszystko ok. Pozdrawiam wszystkie kwitniówki i życze zdrówka
Witam , to masz termin tak jak ja Odpoczywaj , lez ile sie da , zdrówka życze i zagladaj tu do nas będzie raźniej
Moje dziecko samo chodzi , wczoraj pierwszy raz mu się udało , myslałam że do dziś zapomni ale gania jak szalony /..Ale słodki widok jak buja się tak śmiesznie na tych nóżkach ;-)
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
witaj w klubie.... w uk jest to samo. Ale juz lada momen mam 12sty tydzien, czyli juz bede pelnoprawna ZACIAZONAMieszkam w Irlandii a tu niestety moja ciąża jeszcze nie jest przez lekarzy traktowana jako ciąża
no to teraz samych rownych podlog przed nim zycze Gratulacje!Moje dziecko samo chodzi , wczoraj pierwszy raz mu się udało , myslałam że do dziś zapomni ale gania jak szalony /..Ale słodki widok jak buja się tak śmiesznie na tych nóżkach ;-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 559
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: