reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
czesc dziewczynki:)

Trzymam kciuki za te które dzisiaj do szpitala...Dajcie znac co tam u Was.

A u mnie chyba jakies "światełko w tunelu", wlaśnie zobaczyłam na papierze lekko brązowawą wydzieline, poźniej spojrzałam na bieliznę a tam plama brązowa, więc chyba w nocy coś musiało mi odchodzic. A że ja w nocy na siku po ciemku chodzę to nie mialam pojęcia. HHHmmmm no ciekawe jak się to rozwinie. Chyba ,że to tylko fałszywy alarm...heheheh:)
 
Wronka trzymamy kciuki, żeby to nie był fałszywy alarm:tak:

Oj wymęczą tą biedną Dagę:-(. Czekamy na lepsze wieści

Lecę dziś na zakupki z mamą, bo mama chce pokupować różności dziewczynom, samej ciężko jej się zdecydować i wyciągnęła mnie do Arkadii.
 
Witam w słoneczny poranek.

U nas nocka ok. Tylko jak wstałam o 6.30 na siku tak już spać nie mogę. U nas piękna pogoda, narazie jeszcze chłodno ale ma być przyjemnie dziś więc w planach wyprawa na cmentarz bo mopja babcia ma dziś rocznice śmierci, pospaceruje to może coś sie ruszy. Poza tym wizyta u gin i cały czas zastanawiam się czy iść dziś czy poczekać do poniedziałku ale chyba moja ciekawość jest zbyt duża i chciałabym wiedzieć już czy od tygodnia coś się zmieniło.
Poza tym dziś suwaczek pokazuję 38 tygodni :-)

Wronka - życzę aby w końcu się coś ruszyło
Zielona tylko pozazdrościć i jeszcze raz gratuluje :tak: I super że Kostka wniosła tyle szczęścia :tak:
 
Coraz tu ciszej, zazdroszczę tym, które tulą swoje maluszki :) Ja jeszcze w poniedziałek mam wizytę u gina, objawów brak więc czekamy.
Spacerki praktykuję codziennie, wczoraj nawet w ogródku poszalałam, dziś też troszkę popracuję bo pogoda ładna i szkoda w domku siedzieć.

Wronka to mam nadzieję,że u ciebie się szybko rozkręci :):tak:

Aga ty pewnie dziś z Mareczkiem ze szpitala wracasz?

Wesoła u ciebie drugi suwaczek oblicza już za ile Nikola będzie obchodzić urodziny (11 miesięcy, 3tyg, 5 dni) :eek:

Miłego dnia kochane!
 
Ja tam też nie wybudzałam, raczej to zawsze Ola wybudzała mnie:-)

Olu skoro kwestie zajmowania się dzieckiem nie są waszym jedynym problemem to tym bardziej nie możesz tego tak zostawić i dla świętego spokoju nie poruszać drażliwych tematów, problemy same się nie rozwiążą.
Wiem, że facetowi ciężko jest cokolwiek wytłumaczyć. Z moim P też ciężko się rozmawia - ma stałe teksty, że się czepiam, że ciągle mam pretensje, że uważam, że on wszystko robi źle. Moja mama zawsze mi powtarza w takich sytuacjach "kropla drąży skałę". W końcu na pewno się uda

 
Witam się i ja , na szczęście dalej 2w1
Dzisiaj czuję się jak na razie dobrze. Mam w planie się lenić bardzo, tylko Igora zawiozłam do przedszkola. Z przedszkola odbierze go teściowa i ja do niej na obiadek, ale to samochodem. A wieczorkiem przychodzi moja mama, żeby Małego umyć, pobawić się, po prostu, żebym nie musiała nic robić. Żebym mogła spokojnie dotrwać.

Zastanawiałam się wczoraj co u Paulki, coś chyba dawno się nie odzywała, albo mnie się na oczy rzuciło.


Mam do Was pytanie. W szpitalu nam powiedziano, ze trzeba ja karmic co 3 godziny, z nocna przerwa. Niestety Ona ma te przykazy w dupce i czasem potrafi przespac 4 - 4.5 godziny. Nie mam serca jej budzic, poza tym nie wiem jak to zrobic. Jak to jest z tym karmieniem?

Różne są opinie. Podobno te 3 godziny są ważne przede wszystkim ze względu na laktacje, żeby się unormowała, no i oczywiście jeśli dziecko wyjątkowo drobniutkie. Ja Igora nie wybudzałam. No poza takimi wyjątkami, ale to już około 3/4 miesiąca, że piersi mi chciały nadmiarem mleka eksplodować, a on spał i spał. Wtedy Delikatnie go rozbudzałam i pierś dawałam, czasem taki pół śpiący jadł.
 
witam ja jestem zła po wczorajszym ktg najpierw zrobili pierwsze o 17 a że im się nie podobało to mieliśmy powtórkę o 20 godz. no i co usłyszałam - wszystko w porządku skurczy brak - czekamy - mam się znowu pojawić na ktg w szpitalu w piątek i jak nic nie wiedziałam tak dalej NIC nie wiem kiedy co i jak buuuuuu:wściekła/y: Już mam dość chcę już urodzić.

Oj to faktycznie my też chyba będziemy musieli się na KTG wybrać ale póki co to objawów zero......
 
reklama
A u mnie chyba jakies "światełko w tunelu", wlaśnie zobaczyłam na papierze lekko brązowawą wydzieline, poźniej spojrzałam na bieliznę a tam plama brązowa, więc chyba w nocy coś musiało mi odchodzic. A że ja w nocy na siku po ciemku chodzę to nie mialam pojęcia. HHHmmmm no ciekawe jak się to rozwinie. Chyba ,że to tylko fałszywy alarm...heheheh:)

Wronka! To teraz dziki seks i mozesz jechac na porodowke ;-):-)


Ciekawe jak tam akcja u waniliowej, juz powinna byc w szpitalu...
 
Do góry