reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

dziewczyny mam pytanko... z moim B mieliśmy dość długą przerwę teraz w przytulankach, a to brałam globulki, a to infekcja, no a później to że wywołamy przedwczesny poród, a teraz to ja już jak waleń wyglądam więc nie mam pomysłu jaka pozycja będzie najwygodniejsza... a od jutra chciałabym się w końcu poprzytulać, bo mi tego brakuje, a przy okazji może Kubek uzna, że czas wyjść.
 
reklama
Olapop, nawału nie miałam, moją 4kg córkę karmiłam bez problemów do końca 8 miesiąca, potem powiedziałam, że dość, bo pragnę snu :-) Pokarmu będziesz miała tyle, ile będzie trzeba - im więcej Maleńka będzie potrzebowała, tym więcej będziesz go mieć. Tyle, że co kilka tygodni może mieć takie 2-3 dni, że non stop przy piersi będzie wisieć - dzięki temu produkcja się powiększy :-D A dziecię czasem wisi przy piersi też dlatego, że chce się przytulać i czuć bliskość, a że przy okazji mleko leci to dodatkowa atrakcja ;-) Trochę dni minie, zanim obie uregulujecie sobie kwestię kiedy jeść, kiedy spać, a kiedy się bawić. Niestety u mnie bywało ak, że jak już się cieszyłam z regularności to właśnie następował czas, że Mania chciała więcej i... praca od początku :sorry2:
Co do wyglądu - po 3-4 miesiącach w ubraniu wyglądałam już podobnie jak przed ciążą, oprócz większego biustu. Po 6 miesiącach doszłam do podobnej wagi i do podobnego wyglądu bez ubrania, czyli mój brzuch przestał być flakowaty. Tyle, że moją gimnastyką były spacery z dziecięciem i zajmowanie się nim, bo na nic więcej nie miałam ochoty i czasu. Także niestety, trochę to trwa.
Czkawka - pojawia się jak się dziecku robi chłodniej, ale też jak łapczywie je. Przystaw ją wtedy na chwilkę do piersi, to powinna minąć.
Nie martw się na zapas, bieżących zmartwień jest i tak pod dostatkiem :tak:
 
Jestescie niezastapione dziewczynki :tak: Bardzo, bardzo Wam dziekuje :-D

Mala spi ale caly czas wydaje z siebie jakies jeki, steki, piski, macha raczkami - zaczynam sklaniac sie ku niedobremu przekonaniu, ze naprawde zjadlam cos co jej zaszkodzilo - czyzbym miala odstawic nabial??
 
Dzień dobry!
Czekamy na rodziców, Mania ze stanem podgorączkowym i kaszel doszedł, więc jutro najpierw z nią do lekarza, później z sobą i Anielką. No cóż, jakby nic się nie działo, to nudno by było.
Dobrych Świąt jeszcze.
 
dziewczyny mam pytanko... z moim B mieliśmy dość długą przerwę teraz w przytulankach, a to brałam globulki, a to infekcja, no a później to że wywołamy przedwczesny poród, a teraz to ja już jak waleń wyglądam więc nie mam pomysłu jaka pozycja będzie najwygodniejsza... a od jutra chciałabym się w końcu poprzytulać, bo mi tego brakuje, a przy okazji może Kubek uzna, że czas wyjść.
u nas wchodzi w gre tylko "na łyżeczkę"
 
dziewczyny mam pytanko... z moim B mieliśmy dość długą przerwę teraz w przytulankach, a to brałam globulki, a to infekcja, no a później to że wywołamy przedwczesny poród, a teraz to ja już jak waleń wyglądam więc nie mam pomysłu jaka pozycja będzie najwygodniejsza... a od jutra chciałabym się w końcu poprzytulać, bo mi tego brakuje, a przy okazji może Kubek uzna, że czas wyjść.

u nas wchodzi w gre tylko "na łyżeczkę"

Albo odwrócony jeździec...
 
Czy czkawka moze swiadczyc o tym ze dziecku jest zimno?
moja tez ma czesto czykawke... kurde nie wiem, watpie zeby jej zimno bylo... ma cieply karczek a niby po tym sie sprawdza, cala ciepla jest, nie chce jej przegrzewac... mysle ze je tak lapczywie i stad ta czykawka...


Justa, dochodze do siebie, ale szew nadal boli, przy kazdym wstawaniu jest walka zeby sie wyprostowac - jak wstaje po karmieniu malej to juz nawet nie probuje tylko podchodze skulona do lozeczka i ja odkladam... Niewyspanie daje powoli o sobie znac, ale na to skarzyc sie nie chce, bo to bylo do przewidzenia ;-) Hormony szaleja - mam lzy w oczach z byle powodu: na przyklad strasznie mi smutno, ze mala ma zimne raczki i lezy taka samotna z tymi lapkami w lozeczku... :sorry2:A Ty jak sie czujesz? Doszlas juz do siebie?
ja juz doszlam do siebie, ale mialam dokladnie tak samo jak ty, poczekaj - za tydzien wszystko przejdzie. juz moge spokojnie spac na boku, a wczesniej to koszmar byl, nie wspomne wlasnie o wstawaniu z lozka. no moje hormony tez szaleja, ale juz sie uspokajam troche, tez ciagle moglabym plakac i balam sie ze rady nie dam... nieraz taka bezsilnosc mnie dopadala jakas...ale juz robie sie coraz spokojniesza i silniejsza, tak jak dziewczyny tu pisza - musi troszke czasu zleciec i wtedy wszystko bedzie dobrze. a zimne raczki to calkiem normalne u dzieci. ja mojej niedrapki zakladam ciagle bo by sie zadrapala na buzi, a nie wolno niby jeszcze obcinac paznokci.. ale raczki i tak ma zimne...


Jak tam u Was z obkuraczeniem sie macicy po cc? Ja nie wiedzialam, ze po porodzie bede wygladac jak w 6-7 miesiacu ciazy :baffled::no: Krwawie raczej malo i moze przez to macica nie wydaje sie obkurczac? Zastanawiam sie czy kiedykolwiek bede miala brzuch tak plaski jak przed ciaza :sorry2: Czuje sie tak malo kobieca... jeszcze te wielgachne uda.............
ja tez niby schudlam juz 10 kilo, ale te biodra...i balkony...kurde, ja nie wiem czy moj brzuch bedzie plaski.. czy ta skora wroci do siebie, narazie to flakowate troche:baffled:


Planuje zwazyc dzisiaj coreczke, lekko sie stresuje, ze moze spadla jej masa :baffled: A i musze ja jeszcze obejrzec w swietle dziennym, bo chyba robi sie coraz bardziej zolta :-( Kurcze no tyyyyle stresow :-(
nie przejmuj sie waga, na poczatku dzieci spadaja z wagi a potem to juz tylko przybieraja, bedzie dobrze! a zoltaczka tez nie jest grozna, wystawiaj ja na slonce jesli swieci troche przez szybe, zeby ciagle do swiatla byla, a jesli czujesz ze zbyt mocno zolta jest to do lekarza i na lampy 2 dni i po klopocie.

a co do tej czykawki, macie jakies sposoby zeby ustala?? moja to chyba po kazdym jedzeniu ma... ja nie wiem, tak dlugo trwa tez ta czykawka u niej ze jest mi jej szkoda:-(
 
Jestescie niezastapione dziewczynki :tak: Bardzo, bardzo Wam dziekuje :-D

Mala spi ale caly czas wydaje z siebie jakies jeki, steki, piski, macha raczkami - zaczynam sklaniac sie ku niedobremu przekonaniu, ze naprawde zjadlam cos co jej zaszkodzilo - czyzbym miala odstawic nabial??
nie panikuj jeszcze, u mnie tez tak wczoraj bylo. juz sama nie wiedzialam co jej jest, nawet zaczelam myslec ze to spacerek jej zaszkodzil... a dzis juz spokojniejsza, te dzieci tak nieraz maja chyba:tak:
 


Czy czkawka moze swiadczyc o tym ze dziecku jest zimno?

Hormony szaleja - mam lzy w oczach z byle powodu: na przyklad strasznie mi smutno, ze mala ma zimne raczki i lezy taka samotna z tymi lapkami w lozeczku... :sorry2:

Jak tam u Was z obkuraczeniem sie macicy po cc? Ja nie wiedzialam, ze po porodzie bede wygladac jak w 6-7 miesiacu ciazy :baffled::no: Krwawie raczej malo i moze przez to macica nie wydaje sie obkurczac? Zastanawiam sie czy kiedykolwiek bede miala brzuch tak plaski jak przed ciaza
:sorry2: Czuje sie tak malo kobieca... jeszcze te wielgachne uda.............


Planuje zwazyc dzisiaj coreczke, lekko sie stresuje, ze moze spadla jej masa :baffled: A i musze ja jeszcze obejrzec w swietle dziennym, bo chyba robi sie coraz bardziej zolta :-( Kurcze no tyyyyle stresow
:-(

Ola - jakbym siebie słyszała 2 tygodnie temu ;-)

Czkawka - dziecko może nią reagować na zimno. Generalnie świadczy o niedojrzałości przewodu pokarmowego i przepony, jest najzupełniej normalna. Nasza czka jak mały pijak po prawie każdym jedzeniu :-D Podobno mija to po 3 miesiącu.

Zimne łapki - moja pediatra mówi, że zimne łapki i stópki są zupełnie normalne u noworodków. Ja poporostu zakładam jej na raczki i stópki ciepłe skarpetki i jest lepiej. Taka dzidzia ma jeszcze słabe krążenie poprostu.

Obkurczanie macicy - u mnie zwisający wór na brzuchu nie wskazuje już na 6 miesiąc a na 4... Dalej jest tragedia, pisałam o tym na watku "zadbane mamy". To jednak raczej nie macica tylko skóra która nie może się obkurczyć przez poprzecinane mięśnie.

Żółtaczka - jest normalna jeśli trwa do 2 tygodni, jeżeli się przeciaga trzeba badać poziom bilirubiny. Nasza Mała ma patologiczną i dziś jedzie na sztucznym mleku przez 24 h, bo mleko matki może wzmagać utrzymywanie się bilirubiny. Jutro jedziemy na kolejną kontrolę do pediatry.

Generalnie nie martw się na zapas - po tygodniu od wyjścia ze szpitala idź do pediatry, zbadaj, zważ i o wszystko zapytaj. My poszliśmy z listą "100 pytań do" :-D:-D:-D Lekarze chyba są przyzwyczajeni do młodych spanikowanych rodziców :)
 
reklama
Witam się również ja, przeterminowana już 2 dni:-)

Kwiatuszku widzę że jesteś z nami a tu twój dzień, ZMYKAJ SZYBKO NA PORODÓWKĘ:-)
Widzę, że tu o pozycjach z samego rana :-D:-D Tak jak wczoraj pisałam my wczoraj daliśmy sobie spokój bo mnie bardzo kuło w środku :-( Może dzisiaj znów spróbujemy:-)

A ja się dzisiaj obudziłam z katarem i psikaniem!!!!!Jeszcze tego mi na koniec brakuje:-(

Życzę na dzisiejszy dzień mokrego dyngusa:-)
 
Do góry