reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
cześć dziewczyny...
byłam rano na chwilę na forum ale nie zdążyłam nic tutaj napisać... Dzisiaj sąsiadka podrzuciła mi dwójkę swoich dzieci... chłopczyk 5 lat i dziewczynka 7 lat... jestem wykończona... siedziały u mnie niecałe 4h ale tak mnie wymęczyły... masakra... jestem zmęczona, a mam tyle do zrobienia w domu :-( masakra jakaś
 
O jejku jakoś przebrnęłam uuuuff
Wczoraj zaliczyliśmy wyjazd do Wrocławia i nawet tu nie zaglądnęłam, więc sporo było do nadrobienia
Widzę, że mamy kolejnego ślicznego maluszka :-D

Dzisiaj byłam w niezłym szoku jak spojrzałam przez okno U Nas na górkach zima na całego, ale słoneczko wyszło to myślę, że szybciutko się z tym dziadostwem rozprawi :tak:
Wiecie ja jakoś nie czuję tych świąt :-(
Jutro i pojutrze mamy chrzciny i mój S będzie chrzestnym Jakoś ten fakt oraz synek bardziej zaprzątają moją głowę niż te święta Nawet dzisiaj rano przed wizytą u gin szybko skubnęłam kanapkę z... wędlinką :szok::zawstydzona/y: Dopiero jak już skończyłam zdałam sobie sprawę z tego jaki mamy dzień :zawstydzona/y:

kinguunia w dniu Twoich urodzin wszystkiego co tylko sobie wymarzysz:tak:
 
Kochana Kinguniu, z okazji Twoich fafnastych urodzin pragniemy złozyc Ci z Margolcia, Kotkiem Ramzikiem zyczenia wszytkiego co najlepsze, co daje radosci i spelnia marzenia; aby porod byl szybki i bezbolesny, a spotkanie z Bąbelkiem wynagrodzilo wszystkie ciazowe rozterki. wysyłamy miliony buziakow :-)

jako ze my z tych troche niecierpliwych gosci to tort mamy swoj

Zobacz załącznik 232064

ale sie bedziemy ze wszytimi dzielic:-)

a ja na doczepnego :-D też życzę wszystkiego naj naj :-D a przede wszystkim tak jak napisała Daga bezbolesnego porodu :-) to życzę ja kici i Kubuś... no i skoro Ramzes to i moje dwa kociaki też się dorzucają... Bobek i Maniek podzielą się mleczkiem :-)
 
a co do listy kwietniówek to podzielam wasze zdanie... te które się w ogóle nie udzielają, których nie znamy nie powinny być dodane na listę - bo jaki to ma sens ? tylko po to by być na niej ?
13x13 ma rację już trochę się znamy przeszłyśmy ze sobą nie jedno... może to "tylko" ok 40tyg, a może aż! przecież praktycznie dzień w dzień mamy ze sobą kontakt! Nie jedna z nas właśnie tutaj dzieliła się problemem nie zdradzając go nikomu więcej ! dla mnie jesteście niezastąpione i nie chcę urazić żadnej nowej osoby pojawiającej się tutaj, ale zanim ktoś zostanie wpisany na "NASZĄ" listę to musi poznać nas i dać się poznać - czyli udzielać aktywnie, a nie jedynie rzucić 2-3 posty i uznać to za swoje maximum.
 
cześć cioteczki, witam sięprzedświątecznie...produkcja taka że szok, dałam radę z grubsza tylko doczytać co u was
i widze że prócz primaaprilisowej Alicji innego dzieciątka niet- teraz jakiś chłopaczek by się przydał co?
Kingunia- najle[pszego z okazji urodzin- spełnienia najskrytszych marzeń
Kwiatuszku- widzę że u ciebie na prawdę ciężko . Dużo zdrówka dla Hanusi i wytrwałości dla Ciebie
Wronka- co do dopisywania na liste - szkoda fatygi moim zdaniem skoro i tak się nie odzywaja
Daga- Twój suwaczek mnie ten tego...przeraża- to już 40 tydzierń
Kittek-a to ci goście niespodziewanke zrobili:)przyznam że NIE zazdroszczę:)

u nas od wczoraj wieczora na wariackich papierach. Wieczorem pojechaliśy do Auchuana na zakupy...wydaliśmy fortune a nic nie kupiliśy konkretnego bo np nie było nawet majonezu... wyobraźcie sobie że ludzi masa, a żaden ciul nie przepuścił mnie w kolejce, a kasa pierszeństwa nieczynna oczywiście...wróciliśy z zakupów o 23 a ja byłam tak wymeczona że nia miałąm siły zasnąc.....i może przespałam dziś ze 4 godziny bo rano jechałam oddac krew...i potem reszta zakupów...sama nie wiem jak to zrobilam ale mam juz wszystko.
teraz siedze u mamusi i dogprywam bo nie mam sily wsiasc jeszcze do auta taka jestem padnieta, a moje plecy bolą tak że ani siedziec, ani leżec, ani wisiec...nic- NO ALE LEPIEJ NIE BEDZIE.
Na samą myśl że czeka mnie jeszcze troche roboty w domu mam mdłośći....dobrze ze mój ukochany dziś skońcy w miare wcześnie to mi pomoże.
aaa mama mi dzis powiedziala ze strasznie mi brzuchol opadł...tak coś czułam, ale Pioter nie by w stanie tegom stwierdzic, bo ostatnio jak widzi brzuchol to musze mu zamykac szczeke bo mu opada ze zdziwienia że on taki duuuży

uff....
 
Kingunia, najlepszego !!!!


Chyba mam jakas alergie, bo kicham i prycham i oczy mi lzawia... A moze to z niewyspania, bo w nocy przespalam do kupy moze ze dwie godziny.

Wczoraj polazlam do lekarza i o cudzie! Przebadal mnie. Stwierdzil, ze akcja porodowa u mnie sie zaczela i Kostka powinna byc z nami moze nawet juz dzis.
Srednio to widze. Po tym jak mnie tam zinwigilowal, zaczely mi sie saczyc jakies brazowe gluty... Za to skurcze (bardzo sporadyczne) zniknely. Stwierdzil tez, ze jesli nie odejda mi wody do jutra, to jutro maszeruje do szpitala i po USG (na tym gownianym aparaciku, co poprzednio) bedziemy decydowac, czy wywolujemy porod naturalny, czy ciachamy. No a moze jescze pobiegam z barylka przez tydzien.
 
reklama
Do góry