reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

dzieki dziewczyny za wszystkie kciuki i slowa otuchy.

mam nadzieje ze u nas-niecierpliwie wyczekujacych wszytko sie rozrusza i na swieta bedziemy mogły Wam piekne zdjecia kinder niepodzianek powklejac
 
reklama
Witam się i ja

Moje obawy się niestety sprawdziły i Młody dzisiaj w domu został, bo katar się nasilił i obawiam się, żeby w coś poważniejszego się infekcja nie rozwinęła.
Lekarka, przy okazji wizyty, mnie dzisiaj zaskoczyła pytaniem, takim z nutą stwierdzenia, że chyba przez kilka tygodni po urodzeniu nie będę Go do przedszkola posyłać:szok::szok::baffled:, bo Mała nieodporna, a on będzie "przynosił" różne rzeczy. Byłam i jestem bardzo zaskoczona, bo szczerze mówiąc planowałam nic w życiu Igora nie zmieniać (w miarę możliwości), pojawienie się siostry już dość wstrząsające będzie;-). No i jak będzie w domu siłą rzeczy bardziej odczuje, że poświęca Mu się mniej uwagi.
Muszę to przemyśleć.
Znikam pozostałe wątki poczytać, bo tutaj dzisiaj taka produkcja.

Przecież jak bedziesz malą karmic piersią, do nabierze odpornosci. Ja tam nie zamierzam nic zmieniac Weronice i jak się Borys urodzi to corcia nadal będzie do przedszkola chodzic. Między innymi właśnie po to ,żeby nie odczuwała tego iz wiekszośc czasu poświęcam małemu, a po drugie ona uwielbia chodzic do przedszkola i nie chce żeby potraktowała to jako karę,że brat sie urodził i ona teraz musi w domu siedziec.
 
Coś czuję że jak się zaczniemy sypac to wronka nie nadąży aktualizowac listy rozpakowanych...

znowu byłam w kibelku:baffled: i kurcze brzuch mi się jeszcze bardziej chyba obniżył:szok: a już myślałam że bardziej nie moze...


A co do nieposyłania dziecka do przedszkola... a co jak chodzi do szkoły też mają mamy nie posyłać?? Przeciez to śmieszne. Wronka mądrze pisze. Dziecko jest uodparniane przez nasze mleko... Dziwna ta lekarka... a nawet jak się modyfikowanym będzie karmić to przeciez starszak poczuje się odrzucony
 
ja to bym tych Waszych chlopow normalnie udusila... i łopata do łbów natukla... zeby kobiecie w ciazy jeszcze jakies niepotrzebne stresy fundowac...

ja mam duzo szczescia pod tym wzgledem, bo K. to skarb i jak tylko postanowilismy ze bedzie babel to przestal pic (choc on i tak baaardzo okazyjnie) i tak do tej pory... ja mu nawet propomuje zeby sobie kupil piwo czy cos, ale jemu sie nie chce i szkoda mu czasu, ktory moze spedzac ze swoimi babami. nie pali - razem rzucilismy po slubie, a na dodatek zaskakuje wyciagajac deske do prasowania i prasuje wszytkie Margolkowe ubranka bo "musi sie nauczyc jak to jest z tymi pciochami".
no i dba o nas, niunia, tuli i tylko odpukam w niemalowane, co by mu sie nigdy nie odmienilo.

mam nadzieje ze sie jakos wszytkim panom pouklada w glowkach i zrozumieja co i jak
 
Oj dziewczyny zamiast myśleć o dzieciaczkach to się jeszcze mężami "pijącymi" musimy przejmować!!!! No mój już od miesiąca nic nie spożywa bo bierze antybiotyk (od dermatologa). Ale nawet jakby to na pewno by teraz nie pił bo już mu wiele osób proponowało i odmawiał bo mówił, że musi z żoną w razie czego do szpitala jechać:-) Mój z alkoholem nie miał nigdy problemu ale jak idziemy na imprezę do znajomych czy na grillka to oczywiście sobie coś wypije. A ja przed ciążą też jak jest okazja to sobie drineczka albo wineczko wypiję. Wszystko jest dla ludzi w odpowiednich ilościach:-) Ale znam bardzo dużo młodych ludzi którzy już uważam że mają z tym problem i to duży a w ogóle sobie nie dają tego powiedzieć. No cóż, życie:-(
 
Ola
co do tego ze wyjazdy służbowe to jedna wielka impreza :)- mój mąż właśnie taki wyjazd odbywa, jako atrakcje będą sauny, basen i spa
a on biedny może korzystać tylkow takim zakresie żeby byc caly czas na teelfonie, nawet w nocy
i nawet grama alkoholu się z kolegami nei napije
bo jak wzniecę alarm to on wsiada i jedzie, mimo ze bede miala dzisiaj tate na noc jako ewentualnego kierowce
bo ma byc poród rodzinny i juz
 
Łooo matko jaka tu produkcja!!! I jak tu was nadorbić???:szok:
Dobra spróbuję,ale w międzyczasie obiadek trza zrobić. Dziś furę kopytek zrobiłam, będą z sosem z kurek i kurczaka (fajnie to brzmi: kurki oczywiście grzybkowe a piersi kuciaka to przyprawami potraktuję i podsmażę)

Przesyłam słoneczko tam gdzie dziś nie świeci!:-):-):-)
 
reklama
Do góry