reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

haha:-D tequila wroci do lask - dobre, ale to ze meksykanczycy potrafia sie bawic to fakt, chyba nigdzie na swiecie ludzie tak super nie tancza jak wlasnie oni i kubanczycy! ja w szoku bylam jak widzialam jak oni sie potrafia poruszac, a dziewczyny to juz nie wspomne...na kubie to wogole muzyka jest wszedzie i w tancu to im chyba nikt nie dorowna...nigdy nie zapomne jak bylismy na takim ich muzikalu i jak oni tam tanczyli i co oni wyprawiali to jak sobie przypomne to mam nadal gesia skorke i plakac mi sie chce, cos wspanialego, chcialabym sie nauczyc tak tanczyc, ale tego chyba nie mozna sie nauczyc - oni to juz jakos we krwi maja:happy2: napewno cala rodzinka twojego meza tez to potrafi...

Mi nie podoba sie meksykanski sposob tanczenia. Niby tance te same co na Karaibach i w calej Ameryce srodkowo-poludniowej, ale sposob ich wykonania zupelnie inny. Nazwalabym go kanciastym. Meksykanie, poza wspomnianym przeze mne wczesniej, szarpaniem ramion partnera, ruchy nog bardzo czesto wykanczaja ¨wykopami¨. Ta manera strasznie mnie mierzi. I okazuje sie, ze nie wszyscy sa wspanialymi tancerzami, niektorzy sa nawet bardziej kolkowaci niz ja. No i oczywiscie trzeba pamietac, ze Meksyk jest ogromny i im blizej poludnia, czy poludniowego wschodu tym piekniej ludzie sie ruszaja, im blizej polnocy tym muzyka gorsza (cos na wzor rodzimego disco polo pomieszanego z wiejska kapela : [video=youtube;HNzpkSRO9n4]http://www.youtube.com/watch?v=DLU6640K63E&feature=related[/URL] http://www.youtube.com/watch?v=HNzp...do domu - Stolica - TVN Warszawa - 19.03.2010
Dyrektor szpitala św. Zofii: "Przepraszam" - Stolica - TVN Warszawa - 19.03.2010

do tego jeszcze to:
Warszawa: Oddział położniczy czasowo zamknięty z powodu grzyba na ścianach - - Polska - Fakty w RMF24 - najświeższe wiadomości

w głowie mi sie to wszystko nie miesci:baffled:[/QUOTE]



Ciesze sie, ze z R wszytko OK.
Na brak samochodu najlepsze sa taksowki ;), no mnie rodzaca jakis taksowkarz bedzie musial zabrac do szpitala, bo samochodu niet. No ale juz doczytalam, ze Twoi staruszkowie postanowili oddac Wam jedna ze swoich furek, wiec problem sie rozwiazal sam ;)
Obejrzalam ten program, do ktorego zalaczylas link i w glowie mi sie nie miesci to, co dzieje sie w CYWILIZOWANEJ Polsce...





Mialam dzis sen, ze zaczelam rodzic. Najciekawsze w tym snie bylo to, ze bylam w domu niezyjacych juz dziadkow gdy zaczela sie akcja porodowa. Oni tez byli w tym domu, ale bardzo schorowani i caly czas sie martwilam, ze moja babcia wstanie z lozka i cos mi zrobi... Obudzilam sie z niewielkim bolem podbrzusza i ciagle mnie tam cmi, jak na okres tyle ze zdecydowanie slabiej.
 
reklama
pamiętacie moje narzekania że mama dzwoni codzennie?
otóz dziś nei dzwonila :szok:
i jestesmy sobie na zakupach rodzinnych a tu dzwoni Tata
jeszcze wiekszy szok bo on nie dzowni do mnie nigdy
wywęszyłam podstęp
Tata gadu gadu jak sie czuje i czy mam jakieś objawy
a na końcu:
"a bo tak z mamą siedzimy i sie zastanawiamy co u Ciebie"
a wiec mama go napościła bo głupio było jej dzwonić
!!!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
no i zażartowałam ze pewnie by dziś woleli bo mama ma jutro wolne i mogla by przyjechać do Hani :)
tez by mi pasowało no ale cóż?
 
ależ wy wszystkie ( no może większość) niecierpliwe jesteście:-) mnie tam z moim brzuchaczem dobrze, przynajmniej nie muszę się wagą przejmować, żadnych waleczków po bokach nie widać, jak mi się nie chce domku ogarnąć to zawsze mogę powiedzieć że w ciaży przecież jestem, czuję taki mały cud w brzuchu, który się rusza, kopie i którego mogę póki co wszędzie mieć ze sobą, co z tego ze noce ciężkie, ze siku, ze biodra bolą i takie tam:) lubię być w ciąży i już!!
hahahaha i tak trzymac kochana :)!!
a ja nie moge sie wyobrazic bez brzucha, najbardziej boje sie momentu gdy urodze i go dotkne a tam nic, panika gwarantowana :D....

Jestesaniołkiem, bardzo lekarstw nie można... może tu cos znajdziesz dla siebie:
Sposób na przeziębienie w ciąży

[/FONT]

Wuobrazcie sobie ze odkąd mój gin powiedzial ze główka Tymka jest nisko i "wymacał" ja przez pecherz plodowy, moj maz nie chce sie przytulac
uwaza ze zaszkodzi... :-( i jak ja mam sobie przyspieszyc porod?:nerd:



tantum verde w sprayu
natychmiastowa ulga i mozna w ciazy
dzieki wam Kochane, moj gin wlasnie tez mi pozwolil na gardlo tantum verde se possac :)...

hahaha kwiatuszek no wydaje mi sie ze maz normalnie zareagowal :D:D:D.... moj to by w tym momencie nawet balby sie pewnie mocniej tulnac brzunio by malego nie wypchac przypadkiem :D...
a to moze chociaz popros go o masaz sutkow??.... ponoc bardzo dobry na przyspieszenie skurczy :D....

A nam się jednak udało umyć okna i przegonić deszcz;-)
Poza tym po popołudniowych przytulankach padłam i spałam 1,5h a teraz wrzuciłam do piekarnika zapiekankę makaronowo-salami-warzywną i czekamy 25minut aż się zapiecze:-)
Postanowiłam korzystać z pogody i zacząć długie spacery, więc jemy, ubieramy się i nie ma, że boli.. trzeba iść:-)
mniaaaam... pewnie pychooota :), smacznie brzmi :)!!!

Oj zakupy .Ja przez całą ciąże nic sobie nie kupiłam nawet torebki.Już nie mogę się doczekac rozpakowania i kuracji odchudzającej "cyc", bo mój Jacek zapewnił mnie że wybierzemy sie na 100 % do portu w Łodzi :-):tak:Mmm... kaska już czeka na wydanie bo całą ciążę zbieram na big zakupy.
Kochana z czego ty chcesz sie odchudzac??... ;)!!!
ehhh... to widze ze nie tylko ja se odebralam przyjemnosc zakupow :p:p:p....


Ciesze sie, ze z R wszytko OK.
Na brak samochodu najlepsze sa taksowki ;), no mnie rodzaca jakis taksowkarz bedzie musial zabrac do szpitala, bo samochodu niet. No ale juz doczytalam, ze Twoi staruszkowie postanowili oddac Wam jedna ze swoich furek, wiec problem sie rozwiazal sam ;)


Mialam dzis sen, ze zaczelam rodzic. Najciekawsze w tym snie bylo to, ze bylam w domu niezyjacych juz dziadkow gdy zaczela sie akcja porodowa. Oni tez byli w tym domu, ale bardzo schorowani i caly czas sie martwilam, ze moja babcia wstanie z lozka i cos mi zrobi... Obudzilam sie z niewielkim bolem podbrzusza i ciagle mnie tam cmi, jak na okres tyle ze zdecydowanie slabiej.
no mi tez zostala taxi, ciekawe jak to bedzie wygladac?? o to sie najbardziej boje, bo jak nie daj boze trafi sie na jakiegos "innego" taksowkarza i dupa...

ojej, jaki straszny sen mialas :(.... dziwny....

pamiętacie moje narzekania że mama dzwoni codzennie?
otóz dziś nei dzwonila :szok:
i jestesmy sobie na zakupach rodzinnych a tu dzwoni Tata
jeszcze wiekszy szok bo on nie dzowni do mnie nigdy
wywęszyłam podstęp
Tata gadu gadu jak sie czuje i czy mam jakieś objawy
a na końcu:
"a bo tak z mamą siedzimy i sie zastanawiamy co u Ciebie"
a wiec mama go napościła bo głupio było jej dzwonić
!!!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
no i zażartowałam ze pewnie by dziś woleli bo mama ma jutro wolne i mogla by przyjechać do Hani :)
tez by mi pasowało no ale cóż?
hahaha az tak zle z tymi tel. u ciebie??
ale to mama podsetp wymyslila, zeby tate wyslac do sluchawki :D!!!

ja z moja mama lacze sie nawet 3-4 razy dziennie :D:D:D....
 
Daga- 3mam kciuki!!!:-):-):-) Może siezaczyna?!:-D:szok::-D Dawaj znać :cool2:

Ciekawe jak tam z Katik...???:confused:

Ismena
-witaj!:-)

Ja dziś nie miałam czasu się zastanawiać nad wielkim dniem za 2 doby bo taki młyn mieliśmy- Mężuś zakasał rękawy i umył wszystkie okna, popraliśmy firanki, powieszone już, mieszkanko posprzątane dosłownie na błysk na powitanie nowej najważniejszej małej lokatorki :-):-):-) Teraz została najfajniejsza część- pościelić łóżeczko dla Córci...tylko Mężuś się zbuntował, że zmęczony i nic robić nie będzie już, a musi mi pomóc, bo padam też...ehhh...:sorry2:

Miłego wieczorku Brzuchatki drogie! :tak:
 
u nas poki co spokoj.. brzuch sie stawia, ale kapiel i nospy wszytko rozluznily

tak sie cieszylam, ale jeszcze nic straconego i weekend jeszcze nie skonczony.. Moze Margolka czeka na pierwszy dzien wiosny... :-)

poki co czekam na wiesci od Katik i Poluni
 
jejkuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od rana myślałam o katik...i nawet mężowi mówiłam,że męczą ją strasznie...ale się cieszę...oby wszystko było dobrze...
 
reklama
Do góry