ja zkupilam koszyczek wiklinowy i farbki do jajek
zrobimy święconkę i Hanusia pójdzie pierwszy raz poświęcić ją z Tata tu w Szczecinie
i taki bedzie mój wkład w te swieta
to będa pierwsze święta w które nie wyjedziemy do rodziców ani tesciów
trzymam sie coczywiscie slowa danego przez lekarza ze jak nie urodze do 29 marca to mam zadzwonic i on jakos pomoze
i nie mam zamairu jechac z takim malym dzieciaczkiem nigdzie
tak wiec zapraszamy rodziców i tesciow z pysznym jedzonkiem ktore mnie pewnie w wiekszosci ominie ale chociaz córcia i mezus podjedza
Moja córcia też prawdopodbnie z tatą pójdzie poświęcic koszyczek, no chyba,że będę na porodówce, to pójdzie z babcią. Mam nadzieje jednak,że rozpakuje się przed Świętami i spędzimy je wspólnie w czwóreczkę. Bo jak synuś będzie już z Nami to ja się nigdzie nie ruszam i nikogo też nie zapraszam:-)