reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

buahahahahah, juz myslalam ze to tylko ja taka walnieta jestem, i caly dzien wypatruje jakiegokolwiek sygnalu :-D:-D:-D:-D:-D:-D


hehe chciałabys, tutaj takich jak Ty jest 99,9% ( no bo musze odliczyc Ba, ktora juz urodziła :-) ). a ja to juz nawet meza na miziania namowilam co by mi akcje przyspieszyl :-D


Kochane.
Wzruszaja mnie Wasze slowa i emocje.Dziekujemy cala Rodzinka.
Ja jestem "ko",spalam pare godzin tylko.Na razie "cpam" leki,to lezac na wznak mnie nie boli nic.Za pare godzin powinnam wstac z lozka.
Mam tylko jeden duzy smutek...Nie widzialam Vanessy od wczoraj.Musiala zostac na obserwacji,ale jest ok.Tyle ze nie mialam jej ani chwili na rekach(maz tak i dlugo na pooperacyjnej).Musze czekac,az wstane,maz przyjedzie a potem po nia zejdziemy do "zlobka".Boli mnie,ze jej nie ma ze mna.Heh!
:-( :-( :-(
.

Kochana Nasza Mamo,
musicie obie odpoczac a pozniej to juz sie od siebie obie nie opedzicie :-). bedziecie sie tulic, niuniac i w ogole cale zycie przed Wami a my tu Wam kibicujemy z wielka radoscia :-).



my juz od 6 na nogach. mamy dzisiaj pogrzeb i musze sie jakos do ludzkiego wizerunku doprowadzic, choc i tak K. mowi, ze co bym nie ubrala to jak mis kuleczka wygladam... no i badz czlowieku zadowolony z czegokolwiek...

no nic to. najfajniejsza jest liczba na moim suwaczku, bo to juz naprawde niedlugo.
buziamy wszytstkie mamy :-)
 
reklama
Dzień Dobry Brzusie i Najświeższa Mamusiu ;-)

Ba- Ty się nic nie martw, po cc często tak jest- jak czytałam o zwyczajach w "moim" szpitalu to też chyba raczej na początku się Didzią nie nacieszę :sorry2: ale najważniejsze, żeby Maleńka przyzwyczajała sie do nowego otoczenia a Ty wykorzystaj ten czas na pełną regeneracje! Później będziesz miała ją tylko dla siebie już zawsze!!! Uważajcie na siebie, a my- wszystkie "ciocie" jesteśmy z Wami myślami! :-) Wszystko będzie dobrze!:tak:

Ja dziś wstałam bladym świtem...nie wiem czemu :sorry2: chyba nadmiar wczorajszych pozytywnych emocji :-D
Poza tym zrobiła się zima na maxa..:baffled: ehhh...a miałam rodzić na wiosne- przynajmniej taki był plan:-D

Udanego dnia Paniom wszystkim życzę :-)
 
Witajcie brzuszki:-).
Ba jeszcze troszkę cierpliwości i będziesz miała malutką cały czas przy sobie:-), jeszcze się sobą nacieszycie za wszystkie czasy:tak:. Najważniejsze że z malutką wszystko dobrze:tak:.
Ja wstałam patrze przez okno i szooook:szok: zasypało nas znów śniegiem. Jak ja tego mam już dość:-(. Ja chce wiosne i ciepełko a tu jak na złość się nas ta zima uczepiła:baffled:.
Dzisiaj na szczęście czuję się już lepiej. Aż w szoku jestem bo jak padłam wieczorem to obudziłam się rano z małą pomocą Natalki:-D. Nawet na siku nie wstałam ani razu:szok:. Niesamowite:szok:.
 
Ja już też od 8 na nogach...

Ba wiem jak ci smutno... ale głowa do góry. Musisz jakoś dojść do siebie a jakbyś miała małą przy sobie to sama powiedz leżałabyś?? Całujemy mocno :-)

Wczoraj cały dzień czułam się dobrze, za to wieczorem każdy ruch młodego powodował taki straszny ból że szkoda gadać... w nocy to samo... miejsca sobie znaleźć nie mogłam, ale w końcu jakoś zasnęłam i nawet się wyspałam.
 
reklama
Ano każda ma już opóźnienia (tak mi się przynajmniej wydaje) ... moje są czasami takie masakryczne że rodzinka musi coś 4 razy tłumaczyć... mózg mi się ewakuował chyba :-p
 
Do góry