reklama
studjujacamama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 412
hejka, trochę mnie nie było, bo nie miałam netu. Wiecie co dziewczynki mi wczoraj gin powiedział? Mały pcha się na świat, choc jeszcze nie kwiecień...
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Nareszcie mam net. Zalozyli mi go wczoraj i tak sobie obiecalam, ze nadrobie zaleglosci, ale jakos nie moge.
Siedze sobie w fotelu bujanym, wlasciwie to sie w nim bujam rozkosznie. Trzymam lapka na brzucholu i slucham muzyki, a Konstancja podryguje... Ostatnio prawie wcale sie nie rusza, wiec takie muzyczne chwile pelne sa doznan. No i generalnie jestem strasznie spiaca. Nie chodzi o to, ze sie mecze wyjatkowo - przeciwnie, ostatnio mam kolejny przyplyw energii (jak mi sie nie chce spac haha). Moze ta sennosc zawdzieczam pogodzie - od kilku dni temperatura utrzymuje sie w okolicach 30ºC w dzien i jakichs 15º w nocy. No i znowu mam sikawke, tym razem bardzo spotegowana - biegam do kibelka co 5, 10 minut. No i najwazniejsze - moge smacznie przespac noc. juz od kilku tygodni udaje mi sie zasnac natychmiast po przylozeniu glowy do poduszki.
Mam dla Was kolejna historyjke z zycia wzieta.
Pewnie juz Wam pisalam, ze wlasciciel domu, w ktorym mieszkamy postanowil zalac czesc ¨patio¨ betonem. Przyslal do nas pracownika, ktory mial oszacowac zapotrzebowanie na material. Facet przyszedl, porozgladal sie dokola, zadal mi jakies pytania swoim niskich lotow hiszpanskim. Na jego pytania moglam mu tylko powiedziec, ze nie wiem lub nie wiem co znacza poszczegolne slowa - cholera jasna, mam prawo nie znac obcego jezyka tak jak bym znala ojczysty, ba! mysle ze gdyby jakis hydraulik pytal sie mnie po polsku o cos uzywajac fachowego nazewnictwa lub ichniej gwary moglabym miec powazne problemy ze zrozumieniem. Niewazne... Koles stwierdzil, ze on przyjdzie w niedziele - i gowno go obchodzilo, czy ja mam jakies plany, czy nie. On wszak jest panem i wladca - idiota jeden. Na co ja mu odparlam, ze musi skontaktowac sie z wlascicielem domu, a ten porozmawia z moim mezem i ustala kiedy robotnik moze przyjsc. Ten stwierdzil, ze ok i poszedl. Nigdy nie wrocil. Nigdy nie skontaktowal sie tez z wlascicielem domu. To zdarzylo sie okolo 2 miesiace temu. Wczoraj, gdy placilismy czynsz, dowiedzielismy sie, ze on nie chce miec z nami nic do czynienia, bo ja jestem wredna baba, zle mi z oczu patrzy i najpewniej jestem czarownica. Gdybym ja jeszcze jakas niemila dla niego byla... A ja tylko nie rozumialam co on do mnie mowil i moj pies go nie polubil... Moja wina, moja bardzo wielka wina - powinnam pasc przed nim na kolana i po dupie calowac, moze wowczas nie poczulby sie urazony. W moim ukochanym Meksyku to wykonawcy dyktuja pracodawca warunki... Istny cyrk. Ale co sie usmialam to moje. Ide zatem odprawiac czary.
Siedze sobie w fotelu bujanym, wlasciwie to sie w nim bujam rozkosznie. Trzymam lapka na brzucholu i slucham muzyki, a Konstancja podryguje... Ostatnio prawie wcale sie nie rusza, wiec takie muzyczne chwile pelne sa doznan. No i generalnie jestem strasznie spiaca. Nie chodzi o to, ze sie mecze wyjatkowo - przeciwnie, ostatnio mam kolejny przyplyw energii (jak mi sie nie chce spac haha). Moze ta sennosc zawdzieczam pogodzie - od kilku dni temperatura utrzymuje sie w okolicach 30ºC w dzien i jakichs 15º w nocy. No i znowu mam sikawke, tym razem bardzo spotegowana - biegam do kibelka co 5, 10 minut. No i najwazniejsze - moge smacznie przespac noc. juz od kilku tygodni udaje mi sie zasnac natychmiast po przylozeniu glowy do poduszki.
Mam dla Was kolejna historyjke z zycia wzieta.
Pewnie juz Wam pisalam, ze wlasciciel domu, w ktorym mieszkamy postanowil zalac czesc ¨patio¨ betonem. Przyslal do nas pracownika, ktory mial oszacowac zapotrzebowanie na material. Facet przyszedl, porozgladal sie dokola, zadal mi jakies pytania swoim niskich lotow hiszpanskim. Na jego pytania moglam mu tylko powiedziec, ze nie wiem lub nie wiem co znacza poszczegolne slowa - cholera jasna, mam prawo nie znac obcego jezyka tak jak bym znala ojczysty, ba! mysle ze gdyby jakis hydraulik pytal sie mnie po polsku o cos uzywajac fachowego nazewnictwa lub ichniej gwary moglabym miec powazne problemy ze zrozumieniem. Niewazne... Koles stwierdzil, ze on przyjdzie w niedziele - i gowno go obchodzilo, czy ja mam jakies plany, czy nie. On wszak jest panem i wladca - idiota jeden. Na co ja mu odparlam, ze musi skontaktowac sie z wlascicielem domu, a ten porozmawia z moim mezem i ustala kiedy robotnik moze przyjsc. Ten stwierdzil, ze ok i poszedl. Nigdy nie wrocil. Nigdy nie skontaktowal sie tez z wlascicielem domu. To zdarzylo sie okolo 2 miesiace temu. Wczoraj, gdy placilismy czynsz, dowiedzielismy sie, ze on nie chce miec z nami nic do czynienia, bo ja jestem wredna baba, zle mi z oczu patrzy i najpewniej jestem czarownica. Gdybym ja jeszcze jakas niemila dla niego byla... A ja tylko nie rozumialam co on do mnie mowil i moj pies go nie polubil... Moja wina, moja bardzo wielka wina - powinnam pasc przed nim na kolana i po dupie calowac, moze wowczas nie poczulby sie urazony. W moim ukochanym Meksyku to wykonawcy dyktuja pracodawca warunki... Istny cyrk. Ale co sie usmialam to moje. Ide zatem odprawiac czary.
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
kurde gdyby ktos po kryjomu zrobil zdjecie moim kostkom i stopom, a potem nic nie mowiac mi je pokazal - w zyciu nie powiedzialabym ze to moje.... masakra. palce jak precle, zreszta wszystko jak od 200kilowego grubasa...
marze o wyparowaniu juz tej wody!!!!!!!!!!!!!!!
marze o wyparowaniu juz tej wody!!!!!!!!!!!!!!!
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Melduję się dzisiaj...
A mnie się chyba jednak brzuch obniżył...a ja chce dotrwać do końca marca!!!
A mnie się chyba jednak brzuch obniżył...a ja chce dotrwać do końca marca!!!
kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
Zielona
Ty to masz tam przeboje... ha ha
jak już tak umiesz czarować to wyczaruj mi rozpakowanko pod koniec marca,
z góry ślicznie dziękuję
ps. super że teraz będziesz mogła częściej do nas zaglądac
Ba
jak zaczniesz rodzić to od razu dawaj znak
tylko czekam na taką wiadomość od Ciebie żebyśmy mogły kibicować
Agnieszka
ja sobie wmawiam schizy że mam troszkę niżej, a znajoma w weekend byla i mi powiedziala ze wysoko mam brzuch... (((
jutro o 20:00 wizyta u gina...
Ty to masz tam przeboje... ha ha
jak już tak umiesz czarować to wyczaruj mi rozpakowanko pod koniec marca,
z góry ślicznie dziękuję
ps. super że teraz będziesz mogła częściej do nas zaglądac
Ba
jak zaczniesz rodzić to od razu dawaj znak
tylko czekam na taką wiadomość od Ciebie żebyśmy mogły kibicować
Agnieszka
ja sobie wmawiam schizy że mam troszkę niżej, a znajoma w weekend byla i mi powiedziala ze wysoko mam brzuch... (((
jutro o 20:00 wizyta u gina...
Dzień doberek!
Zielona Maupa 30 stopni w dzień u ciebie powiadasz??? Ale masz fajnie, też bym się chętnie pobujała na fotelu na tarasie w taką pogodę...
Ba życzę ci spokojnego dnia bez stresów i nerwó, albo jak wolisz takiego z mega atrakcjami, zakończonego udanym porodem
Aga do końca marca blisko, najważniejsze,że dzidzia jest gotowa do przyjścia na świat i nawet jak się troszeczkę pośpieszy to i tak będziesz szczęśliwa. Więc czy tak czy tak będzie OK.
Widziałam,że o salsie pisałyście, muszę spróbować z takimi gorącymi rytmami i sprawdzić reakcję małej.
U nas dziś słonecznie,ale mroźnie, czekam na przesyłki z allegro, a później może spacerek.
Duuużo słoneczka wszystkim kwietnióweczkom!!!
Zielona Maupa 30 stopni w dzień u ciebie powiadasz??? Ale masz fajnie, też bym się chętnie pobujała na fotelu na tarasie w taką pogodę...
Ba życzę ci spokojnego dnia bez stresów i nerwó, albo jak wolisz takiego z mega atrakcjami, zakończonego udanym porodem
Aga do końca marca blisko, najważniejsze,że dzidzia jest gotowa do przyjścia na świat i nawet jak się troszeczkę pośpieszy to i tak będziesz szczęśliwa. Więc czy tak czy tak będzie OK.
Widziałam,że o salsie pisałyście, muszę spróbować z takimi gorącymi rytmami i sprawdzić reakcję małej.
U nas dziś słonecznie,ale mroźnie, czekam na przesyłki z allegro, a później może spacerek.
Duuużo słoneczka wszystkim kwietnióweczkom!!!
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
Salsa powiadaciehmm...mój syncio niczym rasowy mężczyzna woli inne rytmy. Mamusia lubi egzotyczne rytmy i jak się buja to synek śpi, ale jak ostatnio usłyszał oto ten utwór
[video=youtube;M5KGOI3TOjU]http://www.youtube.com/watch?v=M5KGOI3TOjU[/video] to szał ciał - nawet mnie porwało- i było tany tany
a pochwalę się Wam że właśnie poprawił mi się humorek bo znalazłam liścik w kuchni od ukochanego. Rozpisał się na całą stronę , namalował serduszka i kwiatki i mnóstwo miłych słów....:-):-):-):-)kochany mój
[video=youtube;M5KGOI3TOjU]http://www.youtube.com/watch?v=M5KGOI3TOjU[/video] to szał ciał - nawet mnie porwało- i było tany tany
a pochwalę się Wam że właśnie poprawił mi się humorek bo znalazłam liścik w kuchni od ukochanego. Rozpisał się na całą stronę , namalował serduszka i kwiatki i mnóstwo miłych słów....:-):-):-):-)kochany mój
Melduję się dzisiaj...
A mnie się chyba jednak brzuch obniżył...a ja chce dotrwać do końca marca!!!
u mnie brzusio obniżył się na pewno bo już to usłysząłam chyba od 3 osób sama tego nie umiem rozpoznać no ale skoro tak mówią to chyba tak jest. Czyli mam się martwić że jak brzuch nisko tzn. że niedługo urodzę?? nie do końca wiem na jakiej zasadzie to działa termin przecież dopiero na 14 kwietnia ;-) Napiszcie mądre głowy o co chodzi z tym obniżeniem brzuszka?
Tak na marginesie to z tego wszystkiego wczoraj spakowałam torby do szpitala brakuje tylko kilku drobiazgów.
reklama
magda1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2007
- Postów
- 2 662
Wpadam tylko na chwilkę zobaczyć czy żadne maleństwo się nie pojawiło na świecie:-). Super, że trzymacie się dzielnie.
W tym tygodniu zero czasu i siły na net, jestem uziemiona w domu z Olą - ma ostre zapalenie gardła, trzy noce przekasłane, jakoś opornie na nią antybiotyk działa. Dziś wygląda już dużo lepiej, od rana prawie nie kaszle, może nie zapeszę pisząc, że ma się ku poprawie.
Jednak organizm kobiety jest niesamowity, normalnie tylko chodzę i stękam, co chwila mnie coś boli, muszę się położyć, odpocząć, a jak dziecko jest chore to nawet nieprzespane noce aż tak nie doskwierają, sił mam dużo, nic nie boli.
W tym tygodniu zero czasu i siły na net, jestem uziemiona w domu z Olą - ma ostre zapalenie gardła, trzy noce przekasłane, jakoś opornie na nią antybiotyk działa. Dziś wygląda już dużo lepiej, od rana prawie nie kaszle, może nie zapeszę pisząc, że ma się ku poprawie.
Jednak organizm kobiety jest niesamowity, normalnie tylko chodzę i stękam, co chwila mnie coś boli, muszę się położyć, odpocząć, a jak dziecko jest chore to nawet nieprzespane noce aż tak nie doskwierają, sił mam dużo, nic nie boli.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 559
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: